Wiadomości

Nikola pozywa Teslę: o co w tym chodzi?

Wiadomości 06.05.2018 152 interakcje
Marta Daszkiewicz
Marta Daszkiewicz 06.05.2018

Nikola pozywa Teslę: o co w tym chodzi?

Marta Daszkiewicz
Marta Daszkiewicz06.05.2018
152 interakcje Dołącz do dyskusji

Nie tak dawno Tesla pokazała swoją ciężarówkę Tesla Semi. Tymczasem zgłosiła się już firma, która twierdzi, że ten projekt to plagiat. I tak oto Nikola pozywa Teslę. Brzmi dziwnie? W Stanach nic nie jest niemożliwe.

Do sądu trafił pozew, z którego wynika, że Nikola Motor Company pozywa Teslę o 2 miliardy dolarów. Powodem ma być kradzież projektu ciężarówki. Ale po kolei.

Co to jest Nikola Motor Company?

To firma założona w Utah w 2014 roku. Nikola One to jeden z jej pierwszych projektów, sześciokołowy ciągnik napędzany elektrycznym silnikiem o mocy 1000 koni mechanicznych i z maksymalnym zasięgiem nawet 1600 kilometrów. Auto wyróżnia także zastosowanie napędu wodorowego. Jego finalna cena ma wynosić 350 tys. dolarów (ok. 1,25 mln zł).

Nikola One

Na scenę wkracza Tesla Semi

Tymczasem Tesla Motors zaprezentowała elektryczną ciężarówkę pod nazwą Tesla Semi. Jej produkcyjna wersja ma zapewniać zasięg ok. 966 kilometrów. Dodatkowo, już po 30 minutach ładowania akumulatorów, będzie można pokonać 400 kilometrów.

Tesla Semi

Nikola pozywa Teslę

Dwie firmy, nazwane na cześć tego samego wynalazcy, dwie ciężarówki i jeden pozew. I to na dość zawrotną kwotę 2 miliardów dolarów.

Tesla Semi jest zasadniczo podobna do unikatowej konstrukcji Nikoli. Tesla skopiował patenty Nikoli – czytamy w pozwie.

W dalszej części pozwu dowiadujemy się, że wprowadzenie na rynek Tesi Semi wywołało zamieszanie na rynku i zmniejszyło liczbę zamówień na Nikolę One.

Klienci będą również przypisywać Nikoli ograniczenia Tesli Semi (dystans i czas ładowania), przez co produkt Nikoli będzie mniej atrakcyjny dla klientów.

Co więcej, według Nikola Motor Company, „wszelkie problemy związane z  Teslą Semi zostaną przypisane Nikola One, powodując szkodę dla marki Nikola”. Chodzi to m.in. o wybuchające akumulatory i wypadki podczas korzystania z autopilota.

Tesla Semi
Tesla Semi

Zaczęło się wcześniej

Na dowód tego, że Elon Musk znał projekt Nikola One do pozwu został dołączony tweet z profilu Nikola Motor Company. Na rok przed oficjalną premierą Tesli Semi pokazywali oni swoją ciężarówkę na Twitterze, oznaczając Elona Muska. Podobno też Tesla chciała zatrudnić jednego z inżynierów Nikoli.

Jak skończy się ten spór? Naszym zdaniem – na niczym. Jeśli w pozwie wymienione są takie skopiowane elementy jak drzwi umieszczone pośrodku kabiny, aerodynamiczny kształt nadwozia czy pojedyncza wycieraczka, szanse na powodzenie są raczej nikłe. Oczywiście jak to w Stanach, wiele zależy od sprawności prawników. A może chodzi tylko o nakręcenie sensacji związanej z ciężarówkami o alternatywnych sposobach zasilania.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać