Relacje

Niedzielny miks motoryzacyjny: Rzymianie kontra Persowie

Relacje 29.05.2022 402 interakcje
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 29.05.2022

Niedzielny miks motoryzacyjny: Rzymianie kontra Persowie

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski29.05.2022
402 interakcje Dołącz do dyskusji

Od zawsze chciałem zrobić taki miks. Zapraszam na grubą paczkę zdjęć motoryzacyjnych z Rzymu i Persji. 

Z dzisiejszego punktu widzenia trudno wyobrazić sobie wojnę, tlącą się nieustająco przez 400 lat. Ale tak było – walki imperium rzymskiego z imperium nowoperskim (państwem Sasanidów) rozpoczęły się w 224 roku naszej ery i trwały do wieku siódmego. Ich ostatecznym skutkiem było wyniszczenie terenów Bliskiego Wschodu i wyparcie z nich chrześcijaństwa na rzecz islamu. Stolica państwa nowoperskiego o nazwie Ktezyfon została ostatecznie rozebrana (pozostały tylko ruiny pałacu królewskiego) i wszelkie ślady po 400-letnich wojnach zniknęły. W międzyczasie Cesarstwo Rzymskie zdążyło upaść i pozostała tylko część wschodniorzymska, a Europa pogrążyła się w mrokach wieków średnich. Persja Sasanidów upadła ostatecznie w roku 651.

To była część historyczna. Zapraszam na graty

Będzie na przemian, Rzymianin i Pers, Pers i Rzymianin, trochę Rzymianina, trochę Persa – i vice versa (ale nie Nissan).

Ten samochód ma z przodu napisane CARA, to po hiszpańsku znaczy „twarz”. W rzeczywistości to Mazda-Bahman
Ależ…
Trzymajcie się, to jedno z 2317 zdjęć Zamyada-Saipy Z24 w tym miksie.
A to jedyna Alfetta.
Nie da się zrobić zdjęcia ulicy w Iranie, żeby nie stał jakiś Zamyad.
Nie wiem co w tej sylwetce jest ładnego, jest na maksa nieproporcjonalna. Małe koła, duże zwisy, wąski rozstaw kół…
Iran to kraj pickupów. Zamyady, Paykany i słupki typu „gamdzyk”
Mikrosamochód marki Amica.
Tak, on parkuje na przejściu dla pieszych. Rzymianie i Persowie mają wszak coś wspólnego.
Mieszkasz w Rzymie. Jest ciasno. Kupujesz Audi V8.
405-tka to w Iranie nowy wóz (również produkcji Iran Khodro, podobnie jak te Paykany)
Idealnie dobrane felgi… nie
Irannational Mercedes T2 Du-do – kabina
Odgrodzona od publiczności, żeby nie dotykali, bo to cenne
Trzej Persowie na pustyni.
Paskudny, ale i tak ładniejszy niż Alfa Spider.
Super, tak.
Dwa konie parowe.
Zdjęcie z biodra Irankhodra.
Na tym zdjęciu idealnie widać jaka jest różnica między Citroenem 2CV z okrągłymi a tym z prostokątnymi lampami. Jeden ma lampy okrągłe, a drugi prostokątne.
Paykanów sedanów widać coraz mniej.
TURBO!
Logo Saipy to jednak coś w sobie ma. Coś z Mercedesa, konkretnie.
Nie wiem czy to nie jest najpiękniejszy francuski samochód, może tylko z wyjątkiem Peugeota Partnera I.
Tył został podniesiony, aby zmieścić wyższe opony. Wyższe opony zostały założone, aby ładować więcej niż tonę.
Centoventiquatro sportivo.
Pers pod kocem trzymał.
Nie, to nie jest „duży Fiat”.
Koń arabski.
Fiat Osobiście 4.
Wrzuć zdjęcie randomowego miejsca ze swojego kraju, dzięki któremu będzie można ten kraj rozpoznać: CHECK
Pięknie pomalowane te stalaczki.
Iran Khodro Dena – jeden z wielu nieznanych u nas modeli.
Ale bym rozwieszał pranko.
Widzisz pan co tu pisze? إنه أقوى – a wiesz pan co to znaczy?
Jest warszawska lodziarnia, która ma takiego.
Sedaniki, jak okiem sięgnąć.
TO jest prawdziwy Fiat Cinquecento.
Handel z Paykanów podstawą ekonomii Iranu
Tak, on parkuje na przejściu dla pieszych.
Idealny jest ten napis na burcie. Można by tam napisać „policji śmierdzą pachy” i nikt by się nie zorientował.
Jedziesz do Rzymu, a tu Sztokholm
Perski Jeremy Clarkson też próbował zabić Hiluxa i też mu się nie udało.
O w mordę, no to jest mocny klasyk
Ciężarówka większa niż Zamyad-Saipa Z24 – rzadkość
GIUNIOR
Mało kto wie, że te Mazdy produkowano lokalnie w Iranie przez wiele lat, zamieniając ten kraj w pickupowe kondominium Mazdy, Nissana i Hillmana.
Czy przyznaje się pan do winy? No, sono Innocenti
Kup arbuza z gruza.
Nie Łada rzadkość.
O, napis po angielsku w Iranie. Rzadkość.
A pamiętacie tego Fiata 124 coupe co był parę zdjęć temu? To on tam stoi z tyłu.
Ciekawe co to za logo poniżej flagi Iranu.
Tak trzeba jeździć po Rzymie.
Motocykl Parvaz wygląda jak Jawa.
Nie jest dobrze, chyba trzeba uratować tę Lancię, bo zaczyna wrastać.
Hiace jak w Afryce, ale z tyłu 405-tka od Iran Khodro zdradza temat.
Najlepsze czasy włoskiej stylistyki. Ten bagażnik jest finezyjniej stylizowany niż ten wóz.
Te to nigdy nie umrą. Ładny schodek do silnika.
Rozwala mnie to miejsce na koło zapasowe, przez które nie można otworzyć maski.
Tyle się wsadza na Zamyada, a Zamyad jedzie i nic nie gada.
Murena lepsza niż Syrena.
Idealne, mycie samochodu w rzece, 11/10
Mini Clubman Traveller, czyli shooting brake dla klasy robotniczej.
Ze straganem można ustawić się gdziekolwiek.
Mini też można ustawić gdziekolwiek.
Idealne reflektory HALLE zamiast HELLA. Tak to można.
One in the front, two in the back
„JEDYNY TAKI ZOBACZ”
Aż dziwne że nie było do tej pory R4.
Kolejny Zamyad, załapał się bo dobra sceneria
Dlaczego nie robią już tego samochodu? To jest skandal.
O, Saipa w wersji pickup. Rzadkość.
I pasujący do niej eksponat z Rzymu: też jest mały i towarowy.
Jakby ktoś był ciekaw co zainspirowało polskiego Żukoberlieta z Oławy…
NIE DLA RUIN W RZYMIE!
Skrzynia CVT z tego samochodu była wykorzystywana w czymś włoskim, chyba w Autobianchi Y10.

Nie, to nie jest w Rzymie.
Koniec i bomba, kto obejrzał, ten VW Golf Cabrio.

Zdjęcia z Rzymu: Mateusz Szarecki

Zdjęcia z Persji: Magdalena Ziółkowska 

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać