Wiadomości

Nowej baterii w Tesli nie da się naprawić. Koniec snu o tanich używanych samochodach elektrycznych

Wiadomości 13.07.2022 491 interakcji

Nowej baterii w Tesli nie da się naprawić. Koniec snu o tanich używanych samochodach elektrycznych

Paweł Grabowski
Paweł Grabowski13.07.2022
491 interakcji Dołącz do dyskusji

Okazuje się, że nowa bateria 4680, której używa Tesla Model Y, została zbudowana tak, że jej naprawa jest niemożliwa. I tak się kończy sen o tanich używanych samochodach elektrycznych. 

Trochę się łudziliśmy, że za kilka lat na rynek trafią używane samochody elektryczne, które będą tanie w eksploatacji, a jeżeli ich bateria będzie zdegenerowana, to za grosze wymienimy w niej poszczególne cele. Ze wzruszeniem ramion przyjmowaliśmy informacje o horrendalnych cenach napraw uszkodzonych ogniw przez ASO, bo przecież w ASO zawsze jest drożej. Na problemy Norwegów z uszkodzonymi samochodami elektrycznymi mówiliśmy, że to przez wysokie koszty robocizny, bo przecież da się to zrobić taniej. Tymczasem długo oczekiwane baterie Tesli o oznaczeniu 4680 okazują się nienaprawialne. To sobie pojeździliśmy tanio.

tesla bateria naprawa

Bateria, której naprawa nie jest możliwa, pokazuje dokąd zmierza Tesla

Jakiś czas temu Amerykanie doszli do wniosku, że rozdzielanie baterii i podłogi nie ma sensu, więc zintegrowali ją z podłogą, tworząc z niej element konstrukcyjny. To do niej montuje sie wnętrze auta. Ale okazuje się, że to był tylko przedsmak zmian, które wprowadza Tesla Model Y. Firma Munro & Associates, która rozbiera Tesle na części pierwsze, pokazała film, w którym widzimy jak wygląda konstrukcja baterii. Nie jest dobrze z punktu widzenia użytkownika.

Ogniwa baterii ukryte są pod stalową płytą. Żeby było trudniej się do nich dostać, są oblane warstwą poliuretanu. Wyjęcie ogniw z tej konstrukcji, a później ponowne umieszczenie jest niemożliwe.

Tesla zeszła ze ścieżki innowacyjności i poszła drogą tradycyjnych producentów samochodów

Mówię to ze smutkiem, bo można było się śmiać z kultu, jakim otaczana jest ta marka, ale nie można było odmówić jej tego, że zmieniła postrzeganie samochodów elektrycznych i zrewolucjonizowała rynek w tym zakresie. Tymczasem, gdy inni producent inwestują w naprawialne bądź łatwo wymienialne baterie, Tesla postanowiła wrócić do rozwiązań znanych z najgorszej strony motoryzacji, czyli korporacyjnej tendencji do nadmiernego skomplikowania napraw, bądź całkowitego ich wyeliminowania. Jedna padnięta cela będzie skutkować wymianą połowy samochodu. Nie ma to żadnego uzasadnienia poza czystą i niepohamowaną chciwością. Teslę często porównuje się do Apple i nie ma w tym cienia przesady. Nienaprawialna bateria świetnie wpisywałaby się w politykę firmy z Cupertino. Teraz zrobiło mi się smutno, bo do tej pory oszukiwałem się, że w Tesli jest więcej romantyzmu niż tabelek w Excelu. Niestety to była tylko legenda.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać