Wiadomości

Najmniejszy samochód świata na sprzedaż. Osiągnie 30 tys. funtów?

Wiadomości 11.07.2018 7 interakcji
Marta Daszkiewicz
Marta Daszkiewicz 11.07.2018

Najmniejszy samochód świata na sprzedaż. Osiągnie 30 tys. funtów?

Marta Daszkiewicz
Marta Daszkiewicz11.07.2018
7 interakcji Dołącz do dyskusji

Masz wolne 30 tysięcy funtów? Możesz za nie kupić na aukcji najmniejszy samochód świata, czyli Peel 50. I chociaż jest wiele ciekawszych sposobów na wydanie takiej gotówki, będę szanować każdego, kto zdecyduje się nabyć tego cudaka.

Egzemplarz oferowany na aukcji Brightwells jest pomalowany w hippisowskie kwiatki. Już po samych zdjęciach widać, że potrzebuje on gruntownego remontu. W dodatku nie posiada dokumentów. I chociaż wydawać by się mogło, że jego sprzedaż nie będzie łatwa, organizatorzy aukcji są dobrej myśli.

Fot. www.brightwells.com

Czym jest Peel 50?

To najmniejsze seryjnie produkowane auto, które zostało dopuszczone do ruchu, chociaż niektórzy nazywają go zadaszonym skuterem. Z tego powodu pojazd trafił nawet do księgi Księgi Rekordów Guinnessa.

Do środka mogła się zmieścić tylko jedna osoba z niewielką ilością bagażu.

Fot. www.brightwells.com

Auto było produkowane w latach 1962–1965 przez angielską firmę Peel Engineering Co. na Wyspie Man. Pojazd ma 134 cm długości, 132 cm wysokości i 99 cm szerokości, przy wadze 59 kg. Silnik o pojemności 49 cm³ pozwala osiągnąć mu prędkość 61 km/h. W aucie zamontowano trzybiegową manualną skrzynię.

Peel P50 posiada jedynie trzy koła i jedno przednie światło.

Jakby tego było mało, Peel 50 nie ma wstecznego biegu. Jak więc cofano? Trzeba było wysiąść z auta drzwiami umieszczonymi po lewej stronie i obrócić go za pomocą specjalnego uchwytu.

Jak możecie się pojazd nie należał do najpopularniejszych. Wyprodukowano zaledwie 50 egzemplarzy oryginalnego P50, z czego mniej niż 30 istnieje do dziś.

Popularny dzięki Top Gear

Najmniejszy samochód świata stał się szeroko rozpoznawalny w 2007 roku, kiedy to pojawił się w jednym z odcinków Top Gear. Mierzący prawie 2 metry Jeremy Clarkson próbował pokazać, jak wygodne jest posiadanie tak małego pojazdu w zatłoczonym mieście.

Egzemplarz o numerze nadwozia E113, oferowany na aukcji Brightwells, pochodzi z 1963 roku. Obecny właściciel kupił go w 1978 roku jako prezent dla córki. To za jej sprawą na lakierze pojawiły się kwiatki. Auto często pojawiało się na festynach, gdzie np. wypełniano je balonami z helem, by uczestnicy imprezy mogli zgadywać jego pojemność.

Dodajmy, że w 2016 roku Peel P50 w idealnym, oryginalnym stanie został sprzedany na aukcji za ponad 160 000 dolarów. Czy ten egzemplarz osiągnie przewidywaną cenę 30 tysięcy funtów? Okaże się już dziś.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać