Wiadomości

MG rusza na podbój Europy. Nowy cel: rynek niemiecki

Wiadomości 01.10.2020 37 interakcji

MG rusza na podbój Europy. Nowy cel: rynek niemiecki

Piotr Barycki
Piotr Barycki01.10.2020
37 interakcji Dołącz do dyskusji

Jeśli marzy wam się powrót czasów świetności brytyjskiej motoryzacji, to… marzcie sobie dalej. Chyba że przyjmiecie, że MG jest dalej brytyjską marką, to wtedy jest na to szansa.

Argumenty za takim podejściem? Firma jest zarejestrowana w Wielkiej Brytanii (wow), ma studio projektowe w Londynie, zaprojektowała (a przynajmniej tak twierdzi) swoje modele w Birmingham, a do tego brytyjski zespół projektowy odpowiada za wygląd wnętrza i karoserii wszystkich modeli MG na cały świat. Może i jest to trochę marketing, ale uznajmy, że to kupujemy.

Tym bardziej, że MG należy (przynajmniej teoretycznie – strona internetowa tej firmy nie działa) do SAIC Motor UK, a dopiero SAIC Motor UK należy do SAIC.

Dobrze, to teraz możemy uznać MG za brytyjską firmę z chińskimi pieniędzmi i częścią rozwiązań.

I co z tego?

To, że MG staje się powoli jedną z niewielu firm z chińskim zapleczem/rodowodem, którym zaczyna się powodzić na naszym kontynencie. Dzisiaj odkryto nawet, że MG planuje ekspansję na jeden z największych rynków motoryzacyjnych w Europie – na rynek niemiecki.

A to zmusza nas do przyjrzenia się temu, co MG aktualnie oferuje i gdzie działał do tej pory. W końcu kto wie – może za jakiś czas zawita także do Polski?

MG w Europie – w jakich krajach działa?

Najbardziej rozbudowaną ofertę MG ma oczywiście w Wielkiej Brytanii, gdzie klientów postanowiono kusić na dwa sposoby – po pierwsze, znaną tam marką, po drugie, niskimi cenami.

W efekcie klienci w tamtym regionie mogą wybierać pomiędzy MG3 (dokładniej o modelach za chwilę), MG5 EV, MG ZS EV, MG HS Pug-in, MG HS i nowym MG ZS. Tak, zdecydowanie mało atrakcyjne nazwy, ale co poradzić – nie każde auto może się nazywać Duster.

Poza tym MG ma swoje punkty sprzedaży w Belgii, Danii, Francji, na Islandii, we Włoszech, w Luksemburgu, w Holandii, Norwegii, Austrii, Portugalii i w Szwecji. Na liście krajów pojawia się także Hiszpania, chociaż niestety nie potwierdza tego zamieszczona na stronie mapka.

Z samej mapki można się zresztą też dowiedzieć, że w niektórych krajach, przykładowo we Francji, jest cały jeden salon MG (nie dajcie się zmylić źle wyskalowanym pinezkom na zrzucie ekranu powyżej). Jest też salon na Wyspach Owczych i wyspie Mainland. Że też im się chciało.

Najlepiej sytuacja wygląda w Wielkiej Brytanii – to tam MG ma 112 punktów sprzedaży i pewnie tam głównie sprzedaje większość swoich samochodów. Ile? Według Carsalesbase w 2019 r. sprzedano łącznie w całej Europie 14 061 egzemplarzy, co jest wynikiem o tyle imponującym, że w 2014 r. MG znalazło klientów na zaledwie 2326 samochodów.

W tym roku, jak podaje Carscoops, sprzedano natomiast już 14 088 samochodów MG, z czego przytłaczająca większość (10 675) to elektryczny wariant ZS.

To z kolei zmusza nas do zadania pytania:

Co sprzedaje MG w Europie?

Po kolei, według brytyjskiej oferty:

MG3

Małe (ok. 4 m długości) i tanie (od 12 000 funtów) auto, oferowane z jednym, wolnossącym silnikiem spalinowym (1,5 l). 10,4 sekundy do setki. Nic przesadnie ciekawego i raczej nie trafi na pozostałe rynki.

Ciekawostka: bazowa wersja nie ma kieszonek na mapy. Internet podpowiada, że chodzi o te schowki przy boczkach drzwi. Lećmy dalej.

MG ZS

Spalinowy, niewielki (4,3 m) SUV za 15 495 funtów w bazowej wersji. Do wyboru wolnossące 1.5 z 5-biegową przekładnią manualną albo 1.0 z tubo i 6-stopniowym automatem.

Wygląda przy tym tak generycznie, że gdyby zmienić mu znaczek, to uwierzyłbym, że to dowolny nowy model dowolnej marki.

Też raczej małe szanse na premierę poza Wielką Brytanią.

MG HS

Start od 21 000 funtów. Jest większy niż ZS (prawie 4,6 m), a do tego oferuje się go z trochę większymi silnikami. Ok, silnikiem, bo oferowany jest tylko 1.5 z turbo i manualem (6 biegów) albo dwusprzęgłową, 7-stopniową przekładnią automatyczną.

MG5 EV

Najtańsze elektryczne auto w gamie MG – wygląda trochę tak, jak gdyby ktoś próbował złożyć poprzednie Megane Grandtoura z części od jakiegoś Subaru, ale mniejsza z tym.

Cena – od 27 495 funtów, przy czym po dopłatach wychodzi 24 495 funtów. Do wyboru oczywiście tylko jedna wersja silnikowa z zasięgiem teoretycznym trochę poniżej 350 km i bagażnikiem o pojemności 578 l. Pojemność bagażnika też jest bardzo teoretyczna, bo niestety liczona do dachu, nie do rolety.

ZS EV

To właśnie to auto MG jest sprzedawane w Europie poza Wielką Brytanią i w niektórych (ok, w większości) krajów to jedyna pozycja w ofercie brytyjskiej marki.

Cena? 28 495 funów bez dopłat, z dopłatami 25 495 funtów. Zasięg niestety nie powala na kolana, bo wynosi zaledwie ok 262 km, ale najwyraźniej 10 000 osób w tym roku w zupełności to wystarczyło.

Do wyboru jedna wersja napędowa, dwie wersje wyposażenia i to tyle.

MG HS Plug-in

Cena od 29 995 funtów. Wiele do opisywania nie ma – HS z 1.5-litrowym silnikiem, wtyczką i zasięgiem ok. 50 km na prądzie. 

Co z tego wyjdzie?

Zobaczymy. Gdyby przeliczyć cenę sprzedaży MG ZS EV (OMG) bezpośrednio na złotówki, to dostawalibyśmy w efekcie kompaktowego SUV-a z napędem na prąd za około 144 600 zł. Z jednej strony sporo, z drugiej – to o ponad 10 000 zł taniej niż życzy sobie np. Volkswagen za ID.3 w podstawowej wersji. Więcej kosztuje też Kona, jeśli pominąć limitowaną ofertę promocyjną pod program „Zielony samochód”.

Pytanie tylko, czy ktoś zrezygnuje z zakupu auta od bardziej rozpoznawalnej u nas marki, tylko dlatego, że będzie trochę droższe. Jak widać na innych rynkach tak właśnie się dzieje.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać