Samochody używane

Zamawiam doładowanie na pojutrze wieczorem. Mercedes W210 z turbo w nietypowym miejscu jest na sprzedaż

Samochody używane 15.09.2022 97 interakcji
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 15.09.2022

Zamawiam doładowanie na pojutrze wieczorem. Mercedes W210 z turbo w nietypowym miejscu jest na sprzedaż

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk15.09.2022
97 interakcji Dołącz do dyskusji

Mercedes W210, czyli Okular nie brzmi jak marzenie fanów tuningu. Ale niektórzy z nich są rzeczywiście pomysłowi.

Mercedes W210 funkcjonujący pod slangowym określeniem „Okular”, jeszcze niedawno jednoznacznie kojarzył się z taksówką. Wygodną, dużą, cichą i zwykle zaskakująco oszczędną, ale jednak taksówką. Zwykle wolałbym, by przyjechał po mnie właśnie taki Mercedes – niech ma na liczniku i milion kilometrów! – zamiast kolejnego, nudnego Priusa.

Teraz taksówkarski wizerunek odchodzi już do przeszłości

W210 nadal nie stał się jednak klasykiem. Słabe egzemplarze zjadła korozja, a teraz niestety zabiera się także za te lepsze. Młodzi amatorzy dynamicznej jazdy raczej nie kupują Okularów (może wtedy widzieliby ograniczenia prędkości, ha ha!), wolą E39. W210 nieczęsto jest też poddawane tuningowi. Jeśli jakieś wersje znacznie zyskują na wartości, to te ze znaczkiem AMG – ale i tak są relatywnie tanie, jak na auta dotknięte ręką załogi z Affalterbach.

mercedes w210 tuning

Rzut oka na brytyjskiego Ebaya pokazuje jednak, że są tacy, którzy doceniają potencjał W210 – a przy okazji lubią robić „po swojemu”. Wystawiony tam egzemplarz ma kontrowersyjne malowanie, matowy szary lakier i został obniżony. To, co najciekawsze, kryje się w nim jednak pod maską… i pod klapą bagażnika.

mercedes w210 tuning

To Mercedes W210 E55 AMG po tuningu

Seryjnie taki samochód rozwija 347 KM z wolnossącego, pięciolitrowego V8. To sporo nawet jak na dzisiejsze czasy, ale oczywiście nie każdemu wystarcza. Właściciel szarego Okulara postanowił radykalnie go wzmocnić, rezygnując z przymiotnika „wolnossący”. Dodał turbo. Tyle że nie pod maską.

Turbosprężarkę umieszczono z tyłu auta, w bagażniku. Takie rozwiązanie – choć wydaje się szalone – ma swoje zalety. Przede wszystkim, ogranicza temperaturę w komorze silnika, jak oceniają eksperci – nawet o 260 stopni. Nie ma potrzeby stosowania intercoolera, bo gdy powietrze doładowujące z turbosprężarki wraca do silnika, jest jednocześnie chłodzone przez to przepływające pod samochodem.

mercedes w210 tuning

Niestety, są też wady. Główna i dość oczywista – na „kopnięcie” z turbosprężarki trzeba o wiele dłużej czekać. Da się to zminimalizować, stosując np. przewody o odpowiedniej średnicy, ale nie jest łatwo. Należy założyć, że przy turbo z tyłu, W210 każe kierowcy naprawdę długo trwać w cierpliwości, zanim świat za oknem zacznie się rozmazywać. Po wciśnięciu gazu czeka się na efekt tyle, ile na zamówioną w piątkowy wieczór taksówkę.

Właściciel nie podaje, ile mocy ma jego W210

Podkreśla jednak, że to „świetny sposób na wyróżnianie się na zlotach” i pokazuje kubełkowe fotele i sportową kierownicę Mercedesa. Widać, że z tym autem nie ma żartów. Cena wynosi w przeliczeniu 73 tysiące złotych. Ciekawe, czy dłużej odkłada się taką sumę czy czeka, aż turbo zadziała.

Fot. ogłoszenie na Ebay.co.uk

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać