Ciekawostki

Czwarta gęstość ogłoszeń na OLX. Mercedes W140 na lawecie ciągniętej przez Wartburga i zdjęcia z Google StreetView

Ciekawostki 12.06.2020 884 interakcje
Michał Koziar
Michał Koziar 12.06.2020

Czwarta gęstość ogłoszeń na OLX. Mercedes W140 na lawecie ciągniętej przez Wartburga i zdjęcia z Google StreetView

Michał Koziar
Michał Koziar12.06.2020
884 interakcje Dołącz do dyskusji

Istnieją różne sposoby by połączyć się z ciałami astralnymi. Można słuchać nowego albumu Stachurskiego, medytować, spać w piramidzie w ogródku albo wystawić ogłoszenie wchodzące w czwartą gęstość. Do tej ostatniej kategorii na pewno zalicza się oferta, w której na zdjęciu Mercedes W140 jest targany na lawecie przez Wartburga.

Jako człowiek-OLX widziałem już bardzo wiele dziwnych zdjęć do ogłoszeń, ale tą ofertę musicie zobaczyć. Mercedes W140 S350 Turbodiesel z 1996 r. za 10 tys. zł – nie brzmi to jak coś fascynującego, ale już zdjęcie otwierające wgniata w ziemię. Przedstawia oferowaną lochę na lawecie targanej przez zielonego Wartburga. Dla dodatkowej pikanterii zdjęcie jest de facto zrzutem ekranu z telefonu. Dalej jest jeszcze lepiej. Kolejne zdjęcia pojazdu to zrzuty ekranu z Google StreetView i to na dwóch różnych ulicach. Ba, na Partyzantów samochód amerykańskiej korporacji sfotografował lochę z dwóch stron. Dopiero ostatnie zdjęcie wygląda na wykonane przez właściciela w ramach przygotowań do sprzedaży auta i jest najgorsze z całego zestawu. Nie widać na nim nic poza tym, że maska jest brudna.

wartburg
Zrzut ekranu z ogłoszenia od pana Przemysława.

Mercedes W140 z historią.

Pozornie wygląda to jak ogłoszenie zrobione jak dla obcego, bez wysiłku, do tego pozbawione sensu pod kątem sprzedażowym. Ale ja w tej czwartej gęstości widzę głęboko ukryty sens. Te zdjęcia opowiadają historię. Już tłumaczę dlaczego.

W opisie możemy znaleźć informację, że pan Przemysław ma swoją lochę od 2006 r. Na pierwszym zdjęciu widzimy Wartburga z czarnymi tablicami rejestracyjnymi i S-klasę z białymi blachami bez niebieskiego pasa, prawdopodobnie starymi niemieckimi. To zapewne zdjęcie z 2006 r., z dnia zakupu. Być może pan Przemysław osobiście pojechał do Niemiec po auto. Do tego jakość fotografii jest bardzo niska, ale wydaje mi się, że Mercedes W140 ma uszkodzony przód. Czyżby okazyjny zakup lochy po kolizji? Ależ to musiał być gigantyczny skok jakościowy, ze wschodnioniemieckiego sedana na zachodnioniemieckiego sedana.

Zrzut ekranu z ogłoszenia od pana Przemysława.

Kolejne zrzuty ekranu z Google StreetView mają pokazać, że pan Przemysław naprawdę ma to auto od dłuższego czasu. Do tego ujęcia z dwóch ulic są dowodem, że auto jest sprawne i się przemieszcza.

mercedes w140
Zrzut ekranu z ogłoszenia od pana Przemysława.

Ostatnia fotografia to dowód, że auto nadal wygląda tak jak na StreetView. Więcej nie trzeba, skoro auto jest w jednych rękach od 14 lat, to musi być zadbane. Poza tym pan Przemysław ewidentnie był dumny ze swojej S-klasy. Zamówił sobie nawet indywidualne rejestracje F0 VIP. Prawda, że wszystko układa się w logiczną całość? Ale nadal nie pojechałbym go oglądać. Za cienki jestem w uszach, żeby negocjować cenę odnosząc się do zielonych magnetycznych gwiazd i czwartego wymiaru.

mercedes w140
Zrzut ekranu z ogłoszenia od pana Przemysława.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać