Wiadomości

6,5 – tyle trzeba wiedzieć o odświeżonej wersji Mercedesa-Maybacha w wersji Pullman. O cenie nie wspominajmy

Wiadomości 16.03.2018 3 interakcje

6,5 – tyle trzeba wiedzieć o odświeżonej wersji Mercedesa-Maybacha w wersji Pullman. O cenie nie wspominajmy

Piotr Barycki
Piotr Barycki16.03.2018
3 interakcje Dołącz do dyskusji

6,5 – to jedyna wartość, jaką warto znać przy okazji premiery odświeżonego Mercedesa-Maybacha w wersji Pullman. Ewentualnie przyda się jeszcze jedna – 500 000. 

6,5 metra

W kwestii długości najbardziej absurdalnej luksusowej odmiany Mercedesa klasy S nie zmieniło się nic. Ten samochód nadal mierzy sobie absurdalne imponujące 6,5 m (standardowa, krótka wersja S-ki ma 5,1 m). Dla porównania, według aktualnych przepisów, standardowe miejsce parkingowe powinno mieć długość około 5 m. To jednak prawdopodobnie żaden problem – właściciele Pullmana przeważnie mają swoje miejsca parkingowe. I wieżowce. Albo całe dzielnice.

Tegoroczny Mercedes-Maybach Pullman nie będzie więc większy, ale będzie w stanie wyróżnić się jeszcze skuteczniej z tłumu (innych Pullmanów?). Zrobi to za sprawą nowego, jeszcze bardziej absurdalnego efektownego grilla.

Nowością będzie również znana z krótkiego Maybacha opcja wykończenia nadwozia dwoma kolorami lakieru. Rozszerzona została też paleta skór, którymi wykończone będą mogą być cztery osobne fotele ulokowane z tyłu i dwa z przodu.

Jeśli natomiast długość Pullmana i fakt, że z tylnych siedzeń nie widać drogi (np. przy zasuniętej kurtynie) były dla kogoś powodem, żeby wstrzymać się z zakupem, nareszcie może spokojnie udać się do salonu. Odświeżony model wyposażono bowiem opcjonalnie w przednią kamerę, która przekazuje obraz sprzed samochodu pasażerom tylnej loży.

Nowością jest też całkowicie osobno regulowany system dźwiękowy dla przedniej i tylnej części pojazdu.

6,5 sekundy

Odświeżony Mercedes-Maybach Pullman jest od swojego poprzednika przy okazji mocniejszy. Model zaprezentowany w 2015 roku (oznaczenie 600) z silnika V12 wyciągał 530 KM. Tegoroczna odmiana (oznaczenie 650) ma już tych koni 630.

W połączeniu z momentem obrotowym na poziomie 1000 Nm przekłada się to na sprint (choć nie jest to najlepsze określenie w przypadku tego samochodu) do 100 km/h w absurdalne królewskie 6,5 sekundy. Co w zaskakujący sposób pasuje do długości auta (6,5 m) i oznaczenia na tylnej klapie (650).

500 000 euro

Do tych wartości pasuje też – choć już nie tak wprost – cena odmłodzonego Pullmana. Za bazową wersję, przyjdzie nam zapłacić około pół miliona euro (nieco ponad 2 mln zł).

I na tej przytłaczającej wartości czas chyba najwyższy skończyć wyliczanki.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać