Ciekawostki

Mercedes G-klasa kamper z karykaturalnie wysoką zabudową. Zabijcie to zanim złoży jaja

Ciekawostki 20.11.2019 556 interakcji
Michał Koziar
Michał Koziar 20.11.2019

Mercedes G-klasa kamper z karykaturalnie wysoką zabudową. Zabijcie to zanim złoży jaja

Michał Koziar
Michał Koziar20.11.2019
556 interakcji Dołącz do dyskusji

Z czego jest znana Holandia? Wiatraki, tulipany, depresja, miękkie narkotyki i caravaning. Z połączenia tych ostatnich dwóch powstał camper na G-klasie.

Umówmy się, kampery praktycznie nigdy nie wyglądają dobrze. Większość przypomina po prostu domki letniskowe z doczepionymi kołami. Kiedy za ich produkcję brali się socjaliści zdarzały się nawet takie patologie jak ta Nysa:

mercedes g klasa kamper

Jak to mawia mój kolega, socjalizm to zaskakująco dobry stymulant kreatywności w kategorii tworzenia dziwnych i głupich projektów. W Holandii taka używka nie była raczej nigdy dostępna, ale inne interesujące substancje są tam w pełni legalne. W efekcie ktoś postanowił zrobić kampera z G-klasy.

mercedes g klasa camper

Może nie jest pierwszy, ale za to najwyższy.

Żeby było jasne, to nie jest pierwszy przypadek zrobienia mobilnego domu z Gelendy. Takie konstrukcje ma na swoim koncie między innymi niemiecka firma Orangeworks, choć tam bazą był poprzednia generacja. Germańska konstrukcja jest jeszcze brzydsza niż ta holenderska, ale i tak wydaje się odrobinę praktyczniejsza. Dlaczego?

Spójrzcie na to jak wysoka jest zabudowa w pojeździe z Niderlandów i dodajcie do tego ogromny nawis z tyłu. Przy tak małym rozstawie osi podejrzewam, że już na zwykłej asfaltowej drodze stabilność jest praktycznie zerowa. Nie chcę nawet myśleć co się musi dziać w terenie. Tak, wiem że obecnie Gelenda oddala się coraz bardziej od swojej pierwotnej roli wojskowej terenówki w stronę auta lajfstajlowego. Mimo wszystko, jak wynika z testu kol. Mikołaja, pudełkowaty Mercedes zachowuje wiele ze swoich korzeni. Dlatego aż głupio nie przejechać się nią kiedyś w lekkim terenie. Z tak wielkim i wysokim odwłokiem jak w białym kamperze bałbym się jednak, że wóz się po prostu przewróci.

Aerodynamika zawsze może być gorsza.

Gdyby nie starczyło to, że zabudowa mieszkalna zabija wszelkie właściwości jezdne Gelendy, to poznęcam się jeszcze nad wyglądem tego czegoś. Urżnięcie kabiny zaraz za pierwszym rzędem siedzeń i wstawienie tam budy w stylu kamperów sprzed 40 lat upodobniło tę G-klasę do budy z zapiekankami. To jednak nie wystarczyło właścicielowi. Dołożył jeszcze pakiet udający wersję AMG. Świetny plan. Ja wiem, że oryginalna Gelenda już ma aerodynamikę czołgu, ale po dodaniu tej wielkiej mieszkalnej narośli równie dobrze można by zamontować spojlery i nakleić znaczek AMG na domku letniskowym. Efekt byłby taki sam. To już wolę MB 100 od Brabusa.

Ten kamper powinien służyć za przykład dlaczego projekty należy robić na trzeźwo. Ani to szybkie, ani ładne, ani terenowe, ani stylowe. Nie jest nawet praktyczne, bo tak mały kamper nigdy nie będzie wygodnym miejscem do mieszkania na wakacjach.

Niestety, szczegóły dotyczące tego auta nie są znane. Nie wiadomo kto je zrobił i po co, ale ja widzę tylko 2 opcje. Albo projekt powstał pod wpływem, albo ktoś miał sporo pieniędzy i mało pomysłów jak ich użyć by zwrócić na siebie uwagę.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać