Wiadomości

Mercedes testuje elektrycznego EQE. Oby jak najdłużej, nie będzie trzeba go oglądać na ulicy

Wiadomości 22.02.2021 126 interakcji
Piotr Szary
Piotr Szary 22.02.2021

Mercedes testuje elektrycznego EQE. Oby jak najdłużej, nie będzie trzeba go oglądać na ulicy

Piotr Szary
Piotr Szary22.02.2021
126 interakcji Dołącz do dyskusji

Mercedes EQE, czyli odpowiednik klasy E z napędem elektrycznym, jest już testowany przez Niemców w różnych warunkach drogowych. A ja się zastanawiam, gdzie byli styliści i dlaczego nie przy deskach kreślarskich i programach do projektowania.

Mercedes, poza tym że jest nadal w wielu kręgach kojarzony jako marka dla ludzi sukcesu, przez wiele osób jest też rozpatrywany w kategoriach aut dla starego człowieka. Ten obraz oczywiście powoli się zmienia, za czym stoi chyba przede wszystkim Mercedes klasy A. Ale klasa E może sobie wyglądać jak chce, tyle że póki nie mamy do czynienia z mocarnymi wersjami AMG, to tak czy owak jadąc takim autem kierowca naraża się na komentarze w rodzaju eeheehe patrzcie, dziadek sobie kupił Mercedesa. Oczywiście na ogół wypowiadane przez tych, którzy jeżdżą Golfem trójeczką lub autobusem.

Mercedes Klasy E

Elektryczne Mercedesy to nieco inna historia

Oczywiście mamy w gamie modele EQA, EQC i EQV, które są po prostu odpowiednikami GLA, GLC i klasy V o napędzie elektrycznym – ale w ich przypadku stylistyka różni się od wersji spalinowych w zasadzie tylko detalami.

Mercedes EQE, którego zdjęcia widzicie w tekście, to co innego – podobnie jak topowy EQS, także i w tym przypadku auto będzie się wyraźnie różnić wizualnie od bardziej konwencjonalnego odpowiednika pozycjonowanego w tym samym segmencie. Oznacza to przede wszystkim to, że nie będzie co tu liczyć na klasycznego sedana ani kombi.

Mercedes EQE zdjęcia
Zrzut ekranu z filmu dostępnego na portalu YouTube.

W zamian będzie można liczyć na… eee… hmm. W redakcji pojawiły się głosy, że całość przypomina nowego Hyundaia Elantra, ale raczej się z tym nie zgodzę – Elantra jest autem zdecydowanie smuklejszym. Powiedziałbym, że można się tu dopatrzeć podobieństw m.in. do Volkswagena Arteona, TagAZ-a Aquili (wcześniej noszącego nazwę MPM PS160) oraz – jeśli już koniecznie chcemy szukać w gamie Mercedesa – GLE Coupe. Tyle, że w przeciwieństwie do tego ostatniego, EQE nie będzie SUV-em. Najprawdopodobniej będzie jednak mogło mieć zmienny prześwit – na niektórych zdjęciach widać podwyższone lub obniżone zawieszenie. Pytanie, czy układ adaptacyjny będzie oferowany seryjnie.

Mercedes EQE zdjęcia
Zrzut ekranu z filmu dostępnego na portalu YouTube.

Nie ulega wątpliwości, że seryjny będzie wielki tablet na konsoli środkowej

Skoro ten sam pomysł zrealizowano zarówno w klasie S jak i w najnowszej klasie C, będzie też w EQS-ie, to nie ma powodu by podejrzewać, że EQE dostanie inną deskę rozdzielczą. Oznacza to więc, że o ile w przypadku spalinowych Mercedesów mamy zgrzyt, bo nadwozia są ładne a wnętrza nowych modeli brzydkie, to w EQE wszystko będzie się zgadzać – karoseria będzie brzydka tak samo jak wnętrze. Doceniam dążenie do perfekcji, ale to chyba powinno iść w trochę inną stronę.

Co z napędem?

Tutaj obecnie za wiele nie wiadomo. Można jednak podejrzewać, że skoro Mercedes EQC na jednym ładowaniu teoretycznie jest w stanie przejechać ok. 370-400 km, a EQS ma do tego dokładać kolejne 300 km, to EQE zapewne będzie się plasować pomiędzy nimi. Można też spodziewać się mocy przekraczającej 400 KM.

Zrzut ekranu z filmu dostępnego na portalu YouTube.

Mercedes EQE – kiedy na rynku?

To dość ciekawa kwestia. Ciekawa, ponieważ auto powinno zadebiutować pod koniec bieżącego roku lub na początku kolejnego. Powinno, ale zdjęcia nie pozostawiają wątpliwości – Mercedes EQE jest nadal mocno zamamaskowany, a co więcej, nie ma nawet jeszcze wszystkich docelowych elementów karoserii (np. tylnego oświetlenia). Skoro tak blisko planowanej premiery auto śmiga podczas testów w pełnym kamuflażu, to teoretycznie może to oznaczać, że Stuttgart zaliczył jakąś obsuwę.

Czy tak jest faktycznie – okaże się najpóźniej na początku przyszłego roku.

Zdjęcie główne: Mercedes EQC.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać