Samochody używane / Ciekawostki

Wydłuuuużoooone Ferrari 360 na sprzedaż. Kosztuje więcej niż normalne i ma skrzynię z Subaru

Samochody używane / Ciekawostki 04.08.2020 174 interakcje
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 04.08.2020

Wydłuuuużoooone Ferrari 360 na sprzedaż. Kosztuje więcej niż normalne i ma skrzynię z Subaru

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk04.08.2020
174 interakcje Dołącz do dyskusji

Jeżeli myśleliście, że wydłużone Chryslery i Lincolny to szczyt złego smaku, zapraszam do Australii. Ktoś zbudował limuzynę na bazie Ferrari 360, a teraz chce za nią ponad milion złotych.

Inżynierowie Ferrari robili, co mogli, by model 360 Modena jeździł jak najlepiej. Na tle poprzednika – czyli 355 – wyglądał o wiele nowocześniej i bardziej modnie. To lekki, nieduży wóz z silnikiem umieszczonym centralnie. Jego pięknie brzmiące V8 rozwijające 400 KM pozwala 360-tce na rozpędzenie się do 100 km/h w 4,3 s. A prawdziwa zabawa zaczyna się na zakrętach…

Pewna czerwona 360-tka pewnie też chciała poszaleć po torze, ewentualnie pojeździć po krętych, górskich drogach, piszcząc oponami. Od 2003 r. do 2012 pewnie się udawało. A potem…

Oto Ferrari limuzyna – na bazie 360

limuzyna ferrari

Powstała w Wielkiej Brytanii i trafiła do Australii, ale – co ciekawe – to nie jest jedyny taki projekt w historii, bo podobny pojawił się na sprzedaż kilka lat temu w Stanach Zjednoczonych.

Ferrrrrrari wygląda jak efekt nauki wirtualnego tuningu w Photoshopie, ale istnieje naprawdę. Mieści osiem osób, które w środku mogą zorganizować na przykład wieczór kawalerski w bardzo złym stylu. Są telewizory, bar i migające lampy. Tyle dobrego, że dodatkowe elementy nadwozia wykonano z włókna szklanego. Ktoś zadbał o to, by wzrost masy był duży, ale nie ogromny.

Silnik został bez zmian, ale skrzynia…

limuzyna ferrari

…pochodzi z Subaru Legacy 3.6. To ręczna przekładnia. Czy to działa? Pewnie niezbyt dobrze, ale całe takie Ferrari raczej nie nadaje się już do niczego oprócz wożenia pijanych ludzi. Dodatkowym atutem, pozwalającym na zdobywanie jeszcze większej uwagi pięknych dziewcząt i przystojnych mężczyzn pod nocnym klubem, są tylne drzwi otwierane do góry. Może Ferrari powinno podpatrzeć to rozwiązanie i zastosować je w swoim nowym SUV-ie?

limuzyna ferrari

Ferrari limuzyna kosztuje ponad milion złotych.

Przebieg tego egzemplarza wynosi 65 tysięcy kilometrów. Wyceniono go na 399 999 dolarów australijskich, czyli nieco ponad milion złotych. Seryjny egzemplarz 360 można kupić za trzy razy mniej. Po co komu Ferrari limuzyna? Sprzedający zachwala, że da się ją wypożyczać za 1000 dolarów za godzinę, a za wożenie do ślubu chętni ponoć płacą nawet 5000 dolarów. Wymienia też „wożenie celebrytów” i „eventy motoryzacyjne” jako potencjalne źródło zarobku. Ja nazwałbym to raczej źródłem wstydu. Ale wieczór z takim Ferrari na Mazowieckiej w Warszawie mógłby być ciekawy. Tylko nie zmieściłoby się na zakręcie przy Zachęcie, a to już byłoby przegięcie.

limuzyna ferrari

Fot. Carsales.com.au

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać