Znamy polskie ceny Łady Nivy Travel. Start od 69 900 zł

Łada Niva Travel, którą przedstawialiśmy niedawno w osobnym wpisie, bardzo Was zainteresowała. Teraz powracamy z cennikiem, który został dziś opublikowany przez firmę Tarmot 4×4, oferującą w Polsce te samochody.

Na początek krótkie przypomnienie, czym jest, a czym nie jest Łada Niva Travel.

Czy to następca klasycznej Nivy?

Nie do końca. Do pewnego stopnia konstrukcja auta bazuje na starszym modelu (znanym obecnie jako Łada Niva Legend), ale różni się m.in. wizualnie i pod względem dostępnego wyposażenia. Niva Travel bazuje na modelu oferowanym wcześniej jako Chevrolet Niva, a jeszcze wcześniej – jako WAZ 2123.

Czy Łada Niva Travel to SUV czy rasowa terenówka?

To jeden z tych modeli, gdzie granice pomiędzy klasami na pierwszy rzut oka się zacierają. Coś jak w przypadku starszego Suzuki Vitary, które może i było SUV-em, ale – jak na ten segment – całkiem sprawnym w terenie. Ładzie zdecydowanie bliżej jednak do terenówki, choćby przez wzgląd na to, na jakim aucie bazuje. Stały napęd na obie osie jest tu standardem, podobnie jak reduktor i blokada międzyosiowego mechanizmu różnicowego. Prześwit wynosi 220 mm, a kąty natarcia, rampowy i zejścia wersji Off-Road to, odpowiednio, 35, 36 i 28 stopni. Głębokość brodzenia wynosi równe 0,5 m. Liczne są też opcje zwiększające zdolności terenowe.

Czy auto na rynku polskim ma jakąś konkurencję?

W zasadzie nie ma. Sam sugerowałem w poprzednim tekście porównanie z Dacią Duster – do którego zresztą za chwilę wrócimy – ale pomimo pozornego podobieństwa (o, jakie fajne miejskie SUV-y!) to różne typy aut i trzeba zdawać sobie z tego sprawę. Każde z nich ma cechy, których drugi model nie posiada. Istotnie różnią się też wymiarami – przykładowo długość Łady nie przekracza 4,1 m, podczas gdy Dacia mierzy prawie 4,35 m.

Łada Niva Travel – cena

Nowa Niva dostępna jest w pięciu wersjach. Najtańsza nosi nazwę Classic i kosztuje 69 900 zł brutto. Jej wyposażenie seryjne jest dość podstawowe: mamy poduszkę powietrzną kierowcy, wspomaganie kierownicy, ABS i elektrycznie sterowane przednie szyby i lusterka, poza tym także komputer pokładowy, centralny zamek czy ISOFIX. Co ciekawe, jest też czujnik zmierzchu. Poza tym nawet w tej wersji seryjnie montowana jest stalowa osłona skrzyni korbowej. Łada Niva Travel Classic porusza się na 15-calowych obręczach stalowych.

Ten, kto wysupła z kieszeni dodatkowe 5100 zł, będzie mógł nabyć auto w wersji Komfort. Poza wymienionymi wyżej elementami, taka Łada ma na pokładzie również m.in. klimatyzację (chłodzony jest także schowek) i… dwa zagłówki na tylnej kanapie. Felgi także mają 15 cali, ale są wykonane z lekkich stopów.

Kolejny przystanek cenowy to 79 900 zł – za tyle można kupić wariant Komfort Off-Road. Wzrost ceny wynika tu głównie z obecności dodatkowych elementów terenowo-użytkowych, takich jak snorkel i sprzęg przyczepy. Dodatkowo mamy tu jeszcze przednie reflektory przeciwmgielne i autoalarm oraz 16-calowe alufelgi.

Kolejne 3100 zł później mamy już prawie topową wersję – czyli Luxe. Tyle tylko, że mówimy tu o aucie bez pakietu terenowych dodatków. Tak czy owak, na liście wyposażenia seryjnego znalazły się tu także: poduszka powietrzna pasażera, fotel kierowcy z regulacją wysokości i odcinka lędźwiowego, podgrzewane fotele przednie i szyba czołowa, tylne czujniki parkowania, kamera cofania oraz system multimedialny z 7-calowym wyświetlaczem. Z zewnątrz takie auto rozpoznamy m.in. po zderzakach w kolorze nadwozia i 16-calowych felgach z lekkich stopów.

Na szczycie listy czeka Łada Niva Travel Luxe Off-Road – jej cena to 84 900 zł. Na jej temat nie ma się co za bardzo rozpisywać – dodatki są takie jak w przypadku porównania modeli Komfort i Komfort Off-Road. Warto jeszcze wspomnieć, że niezależnie od wybranej wersji wyposażenia nie trzeba dopłacać za lakier metalizowany.

ALE DACIA DUSTER…!

Tak, tak, wiem – Dacia Duster to król i chcecie zobaczyć, jak wypada cenowo w porównaniu z Ładą. Cóż, prawda jest taka, że na pierwszy rzut oka dla Nivy porównanie to wypada słabo, i to pomimo faktu, że trudno oba auta porównać. Nie tylko z powodów wymienionych wcześniej, ale i dlatego, że cennik Dacii jest dość dziurawy. W wersji z napędem na obie osie (skoro chcemy, żeby oba samochody były choć trochę porównywalne, to wariantu 2WD nie będziemy brać pod uwagę) cennik aut z roku modelowego 2021 startuje od 71 700 zł za 115-konnego diesla w wersji Essential (bazowa Access jest dostępna tylko jako ośka).

Dacia Duster Essential ma m.in. 6 poduszek powietrznych i radioodtwarzacz MP3/DAB (w Ładzie do wersji Komfort Off-Road włącznie żadnego radia nie ma – jest tylko przygotowanie audio). Z Nivą Travel Classic francusko-rumuńskie auto przegrywa detalami, jak np. ręczną regulacją lusterek bocznych. Klimatyzacji w Dacii także brak, ale można ją dokupić w pakiecie za 2500 zł.

Za 77 400 zł dostaniemy Dustera Comfort – również wyłącznie z 1,5-litrowym silnikiem Diesla. Tutaj jest już nie tylko klimatyzacja i elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka boczne, ale i sterowane elektrycznie szyby tylne (niedostępne w żadnej wersji rosyjskiego pojazdu) oraz tempomat.

Każdy jednak wie, że jedyny słuszny Duster to Duster w prestiżu. Prestige to zarazem jedyna odmiana, którą można kupić z silnikiem benzynowym – mowa o 150-konnej jednostce 1.3 TCe. Różnica w cenie pomiędzy benzyniakiem a dieslem jest niewielka – TCe kosztuje 82 800 zł, a Blue dCi – 83 200 zł. 17-calowe alusy, czujniki monitorujące martwe pole, system multimedialny z nawigacją, klimatyzacja automatyczna… cóż, jest tak zwany RiGCz. Również w zakresie osiągów – Duster 4WD zależnie od wersji silnikowej przyspiesza do 100 km/h w 10,3-10,6 s i rozpędza się do 175-196 km/h.

A Łada? Napędzana wolnossącym silnikiem 1.7 Łada osiąga 100 km/h w czasie 19 s i rozpędza się do zaledwie 140 km/h. Gwoli sprawiedliwości należy jednak dodać, że Tarmot 4×4 oferuje różne opcje pozwalające na wzmocnienie silnika rosyjskiego samochodu – zaczynając na chiptuningu, a kończąc na montażu turbosprężarki lub kompresora.

Czyli to jednak Dacia jest lepsza?

Być może. Do momentu, kiedy trzeba ją będzie wyciągać z błota Ładą Nivą Travel Off-Road. I to powinno stanowić wystarczający dowód na to, że dla sporej grupy klientów lepszej propozycji na rynku nie ma – nawet gdy po drugiej stronie ringu stoi Dacia Duster Prestige.