To już czas, by wprowadzić nowe zadanie na kursach na prawo jazdy. Wystarczą trzy schodki

Kierowca Chevroleta z filmu na kanale „Stop Cham” zrobił wszystko nie tak i wbrew instynktowi samozachowawczemu. Być może do tej kolizji by nie doszło, gdyby kiedyś pokonał trzy schodki.

Gdy oglądam kompilacje wypadków i stłuczek w rodzaju „Stop Chama”, czasami myślę sobie, że to mógłbym być ja. Ktoś się zagapił, nie znał trasy, zajechał komuś drogę, został otrąbiony albo ma teraz przytarty lakier. Zdarza się najlepszym. Ale ta sytuacja sprawiła, że siedziałem przed ekranem z szeroko otwartymi ustami. Byłem zupełnie zdumiony.

Kierowca Chevroleta wszystko zrobił źle

Nie da się wyjechać z podporządkowanej gorzej. Najpierw zaczął przepychać się na centymetry między autem nagrywającego (wyposażonym w kamerę z tyłu) i ciężarówką. Potem próbował wyjechać na wolne pasy obok, ale przecież nie mógł nic widzieć, bo widok zasłaniała mu ciężarówka. Było prawie pewne, że jego powoli wychylający się samochód „trafi” ktoś jadący obok, ale wcześniej wyręczyła go ciężarówka. Jej kierowca nie miał szans zobaczyć Chevroleta, więc po prostu ruszył i natrafił na stojącą tuż przed jego zderzakiem przeszkodę.

Ta sytuacja po prostu musiała zakończyć się kolizją, bo kierowca Chevroleta wykonał tak zły manewr, że nie dało się już tego uratować. Chyba lepiej, że doszło do kontaktu z ciężarówką, a nie z wozem jadącym sąsiednim pasem. Tam prędkość byłaby już wyższa.

Dlaczego kierowca Chevroleta to zrobił?

Niestety, trudno to tłumaczyć pomyłką, zagapieniem się czy gorszym dniem. Ktoś, komu wydaje się, że tego typu manewr może zakończyć się powodzeniem, a nie wizytą u blacharza, chyba nie powinien prowadzić samochodu. Czy kierowca Chevroleta był doświadczony? Możliwe, bo taki model auta jest często wybierany przez seniorów. Tym bardziej pora już na przesiadkę na inny środek transportu.

Starszym kierowcom często nic już nie pomoże, po prostu ich zdolności prowadzenia samochodu się pogarszają. Ale młodych można wyedukować.

Na kursie prawa jazdy kat. B powinno się wsiadać do ciężarówki

Wcale nie trzeba nią jeździć. Mój pomysł jest następujący: każda szkoła jazdy powinna dysponować samochodem ciężarowym. Nie musi być jezdny, właściwie to może być sama kabina bez silnika. Chodzi wyłącznie o to, by kursant pokonał dwa czy trzy schodki do kabiny i spojrzał na świat z innej perspektywy. Czyli żeby zobaczył, że nic nie widzi. Dla lepszego efektu takie ćwiczenie powinno być poprzedzone zaparkowaniem osobowej „L-ki” tuż przed ciężarówką. Takich kolizji jak ta z filmu – i takich, jakie codziennie wydarzają się w korkach, przy kończących się pasach itd. – już by nie było. Genialne. Proszę to wprowadzić, tylko najpierw kupię kilka starych Starów, a potem korzystnie sprzedam.

Czytaj również:

Jeśli tramwaj ma zielone i ty masz zielone, to tramwaj ma bardziej zielone od ciebie