Chińczycy przestali kupować SUV-y, odkąd rząd ukrócił pożyczki P2P. Sedany znów na topie

Co to są pożyczki P2P? To taki system, który pozwala inwestorowi zarejestrować się na platformie online, dzięki czemu ten, kto szuka możliwości pożyczenia pieniędzy może go łatwo znaleźć. Wszystko odbywa się bez udziału banku. Ten koncept rozwinął się w Chinach, ale załamał się po nowych regulacjach rządowych. Rykoszetem oberwała… sprzedaż SUV-ów.

Prościej już być nie może. Wchodzisz do internetu, znajdujesz sobie platformę z pożyczkami peer-to-peer, ktoś oferuje że chce ci pożyczyć sumę X na Y procent, zgadzasz się na warunki, klik klik klik i forsa jest na koncie. Potem trzeba ją spłacać (8-12% RRSO to minimum), no ale tym będziemy martwić się później. Jesteś młody i chcesz się pokazać, więc pożyczoną kasę wydajesz na nowoczesnego SUV-a prosto z salonu. Tak to przynajmniej działało w Chinach.

Działało, aż przestało

Portal TechCrunch zamieścił ciekawy artykuł o tym, jak to liczba platform P2P i samych transakcji zaczęła gwałtownie rosnąć, a w ślad za tym podążyło lawinowe pogorszenie się jakości i coraz większa liczba przypadków oszustw lub niewypłacalności wierzycieli. Rząd musiał zainterweniować i wprowadził nowe przepisy dotyczące działania platform P2P, co oznaczało gigantyczny spadek liczby zarejestrowanych podmiotów. Z ponad 8000 platform P2P po wymuszonej reformie pozostało tylko 1800, a i z tego nie wszystkie działają – niektóre wydają się funkcjonować normalnie, a w rzeczywistości są w stanie likwidacji.

Co to ma wspólnego z SUV-ami?

Chiny przez lata stały sedanami. Najlepiej sprzedawały się tam zwykłe, kompaktowe samochody z wyraźnie zarysowanym bagażnikiem. Dla Chin robiło się zresztą różne wersje samochodów z nadwoziem sedan, które w innych warunkach raczej by nie powstały – np. Citroen C4 L (C-Triomphe). Sedany w Chinach kupowali ludzie po 40-tce, firmy i taksówkarze. Jednak od kilku lat także ten kraj dosięgł trend pt. „cokolwiek, byle to był SUV”. I ruszyła lawina nowych, podwyższonych modeli – liczyły się w niej takie marki jak FAW-VW, Haval czy Great Wall.

Finansowanie przez P2P odpowiadało do niedawna w Chinach za 15% sprzedaży nowych aut. Ale z P2P korzystali prawie wyłącznie młodzi nabywcy. A młodzi nabywcy na widok sedanów dostawali mdłości i rzucali się do ucieczki. Na widok SUV-ów zaś reagowali niepohamowanym entuzjazmem. Te 15% rynku nowych aut finansowanych z P2P to właśnie nowe SUV-y. A od kiedy finansowanie z P2P się skończyło, młodzież nie ma forsy na własnego SUV-a. I tym sposobem rząd jednym ciosem wyciął potencjalnych nabywców SUV-ów z rynku. Tyle że niestety to posunięcie było konieczne, bo ponoć skala przekrętów na pożyczkach P2P była niewiarygodna.

Nie oznacza to, że SUV-y w Chinach przestały się sprzedawać. Po prostu skończyły się szalone wzrosty sprzedaży z 2015 i 2016 r., a pojawiły się spadki. Nie są gigantyczne, ale wystarczające, żeby zaniepokoić producentów, którzy przeznaczyli ogromne sumy pieniędzy na rozwój gamy modeli uterenowionych. Na przykład popularne SUVy Haval H6 i Baojun 510 straciły w sierpniu po 30-33% w stosunku do sierpnia roku ubiegłego. Tymczasem na szczyt listy sprzedaży wróciły sedany, przeważnie niewiarygodnie nudne.

Ciekawostka, jak regulacja jednego elementu w gospodarce może w dalekiej perspektywie destruktywnie wpłynąć na inny element, lub wręcz przeciwnie, dać mu ogromny „boost” i możliwości rozwoju. Mam jednak nadzieję, że pożyczki P2P nie upowszechnią się w Polsce.

Cała lista