Wiadomości

Komisja Europejska może sprawdzać samochody i nakładać kary za przekroczenie emisji

Wiadomości 02.09.2020 224 interakcje
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 02.09.2020

Komisja Europejska może sprawdzać samochody i nakładać kary za przekroczenie emisji

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski02.09.2020
224 interakcje Dołącz do dyskusji

Komisja Europejska, twór i tak mało demokratyczny, przyznała sobie nowe uprawnienia i będzie sprawdzać spaliny. Negatywne wyniki będą oznaczały bardzo wysokie kary, i finansowe, i administracyjne.

Do tej pory kwestią emisji spalin zajmowały się kraje członkowskie. Każde z 27 państw składających się na Unię Europejską miało własne zasady dotyczące sprawdzania emisji z samochodów. Podczas badania technicznego dany Bułgar, Fin lub Portugalka musieli przedstawić swoje pojazdy do weryfikacji przez diagnostę, który wkładał urządzenie monitorujące jakość spalin w rurę wydechową i sprawdzał, czy to co z niej wypada, jest aby na pewno zgodne z normą dla tego pojazdu.

Jednak ta metoda została uznana za nie dość skuteczną

Jak podaje Reuters, od dziś wchodzą w życie przygotowywane od 2013 r. zmiany (trochę im zajęło), które pozwolą Komisji Europejskiej na wyrywkowe sprawdzanie samochodów pod kątem emisji spalin. Niestety, nie napisano jak będzie to wyglądało od strony organizacyjnej, czy powstaną na przykład europejskie stacje kontroli pojazdów niepodlegające polskim przepisom i w każdej chwili wysłannicy UE będą mogli wezwać każdego kierowcę na taką stację – to wydaje się mało prawdopodobne, ale kto wie, w końcu chodzi o czystość powietrza, którym oddychamy wszyscy. Podano tylko, że KE zainwestowało 7 milionów euro w dwa laboratoria sprawdzające spaliny. Być może chodzi o laboratoria mobilne zabudowane na ciężarówkach, będą sobie jeździć po Europie i sprawdzać samochody. Robota życia. Nie potrzebujecie tam kogoś do pracy? Mam prawo jazdy i znam języki.

W dalszej części artykułu z Reutersa wspomina się jednak o tym, że mowa o sytuacji, w której KE dojdzie do wniosku, że dane państwo niedostatecznie sprawdza samochody na swoim terytorium. Wtedy zostaną wprowadzone środki specjalne.

komisja europejska spaliny
co? pozytywny wynik? na pewno SKP OSZUKUJE! Halo, Komisjo, proszę natychmiast przeprowadzić NIEZALEŻNE BADANIE

Nawet do 30 tys. euro kary oraz cofnięcie homologacji

Jeśli w ramach interwencji KE, jej wysłannicy uznają że doszło do wielokrotnego przekroczenia norm emisji spalin przez dany model, będą mogli nałożyć grzywnę w wysokości 30 tys. euro za każdy samochód – na razie na jego producenta, więc klienci nie będą poszkodowani. Lub też będą, bo KE może zdecydować o cofnięciu homologacji dla danego modelu. Z dnia na dzień może okazać się, że twój Cadaver 1000 DeLuxe jest już niehomologowany w EU, czyli nie możesz nim dalej jeździć i musisz go zdać na złom. Wystarczy, że w głosowaniu zdecyduje tak większość zwykła członków komisji, bez możliwości zablokowania decyzji przez jedno państwo.

Jak podaje Reuters, „może to otworzyć drogę do dochodzenia odszkodowań ze strony klientów wobec sprzedawców samochodów”. Może to też otworzyć drogę do tego, że klienci wezmą szpadle, widły i grabie i pojadą zrobić porządek z Komisją Europejską, lub przynajmniej z jej zwykłą większością.

wycinanie dpf kary usa

Wszystko jest oczywiście „dla większego dobra”

Albus Dumbledore miał takie powiedzenie, że chodzi o większe dobro. Z pewnością Komisji Europejskiej nie chodzi o większą kontrolę nad państwami członkowskimi ani o więcej władzy. Czyste powietrze jest ich jedynym zmartwieniem. Nie mogę się doczekać, aż mobilne laboratoria KE przyjadą do Polski i zaczną sprawdzać nasze auta. Wtedy wyjdzie na to, że trzeba cofnąć homologację wszystkiemu co jeździ, poza pojazdami zabytkowymi, które tym procedurom nie podlegają. I wszyscy będą musieli jeździć zabytkami.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać