Bezpieczeństwo ruchu drogowego

Kolejny kierowca dziarsko zasuwał dwupasmówką pod prąd. Jak się przed takimi bronić?

Bezpieczeństwo ruchu drogowego 21.07.2022 55 interakcji
Adam Majcherek
Adam Majcherek 21.07.2022

Kolejny kierowca dziarsko zasuwał dwupasmówką pod prąd. Jak się przed takimi bronić?

Adam Majcherek
Adam Majcherek21.07.2022
55 interakcji Dołącz do dyskusji

Dopiero co pisaliśmy o 85-latku, który zginął tragicznie jadąc swoim Fiatem 126p trasą S5 pod prąd. Ten sam manewr powtórzył kierowca VW Polo.

Wydawać by się mogło, że wjechanie pod prąd na autostradę, czy trasę szybkiego ruchu, to nie jest taka prosta sprawa. Zjazdy i wjazdy są dobrze oznakowane, od niedawna wprowadzono specjalne znaki, które mają uświadomić kierowców, że nie znajdują się na drodze, na której powinni. Mimo to wciąż się zdarza, że kierowcy jakimś cudem wjeżdżają tam, gdzie im nie wolno. I to nie tylko za granicą, jak ten Francuz, który celowo zawrócił po tym, jak zgubił bilet na bramkę. Podobnie dzieje się i u nas.

Niedawno Paweł pisał o 85-latku we Fiacie 126p

Starszy pan jadąc pod prąd trasą S5 doprowadził do zderzenia ze Skodą Octavią. W wyniku tego wypadku stracił życie, a kierujący Skodą trafił do szpitala. Niestety nie dowiemy się, co spowodowało, że znalazł się po złej stronie drogi. Tymczasem świecka policja donosi o kolejnym zdarzeniu na tamtej trasie.

Tym razem mowa o Volkswagenie Polo, również prowadzonym przez wiekowego, bo 76-letniego kierowcę. Szczęśliwie tym razem policjantom udało się go zatrzymać i do tragedii nie doszło.

Na nagraniu wideo widać, że zielone Polo całkiem dziarsko pomykało lewym pasem, tak jakby kierowca zupełnie nie miał świadomości, że popełnia bardzo poważne wykroczenie. Policjantom tłumaczył, że chciał skręcić w drogę, którą jeszcze do niedawna jeździł, ale został w tym miejscu postawiony płot, dlatego zawrócił. Będzie miał okazję wytłumaczyć się również w sądzie, bo za takie zachowanie, tj. stworzenie zagrożenia w ruchu lądowym, sąd może nałożyć nawet 30 tys. zł kary.

Widzisz auto jadące pod prąd – jak się zachować?

Przede wszystkim – nie próbuj go zatrzymywać zajeżdżając mu drogę. Takim działaniem narażasz się na kolizję jak ta opisana na początku. Nawet jeśli próba zatrzymania się powiedzie, ryzykujesz, że najadą na was kolejne, prawidłowo jadące samochody. Takiemu szaleńcowi najlepiej ustąpić drogi i czym prędzej poinformować operatora pod 112.

A co jeśli to Ty wjedziesz na autostradę pod prąd?

Jak najszybciej zatrzymaj się na poboczu, wysiądź z auta, przejdź za barierki ochronne i również poinformuj służby. Nie ma co myśleć o zawracaniu, na trasie, którą samochody pędzą 140 km/h, a często i znacznie więcej, taki manewr mógłby się zakończyć tragedią.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać