Bezpieczeństwo ruchu drogowego

Tragiczne konsekwencje wyprzedzania na zakazie. Kierowca Alfy Romeo zginął po dachowaniu

Bezpieczeństwo ruchu drogowego 23.11.2022 36 interakcji
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 23.11.2022

Tragiczne konsekwencje wyprzedzania na zakazie. Kierowca Alfy Romeo zginął po dachowaniu

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk23.11.2022
36 interakcji Dołącz do dyskusji

Kierowca Alfy Romeo 156 podjął złą (i ostatnią w swoim życiu) decyzję, by wyprzedzać na zakręcie. Poślizg i dachowanie nie wyglądały aż tak groźnie, ale konsekwencje okazały się dramatyczne.

Filmy z przebiegu kolizji i wypadków dość często pojawiają się na kanale „Stop Cham”. Rzadko – na szczęście – są to jednak nagrania z wydarzeń, które skończyły się tragicznie. Tym razem mówimy niestety właśnie o takim materiale.

Nagranie zaczyna się od interesującej rozmowy

Kierowca i pasażer rozmawiają na temat bezdomności, a pasażer opowiada – jak można wywnioskować – własną historię wyjścia z kryzysu. Zwykle w filmach tego typu rozmowy są wyciszone, tu stało się inaczej. Można się wciągnąć i aż chce się zapytać „co było dalej”, ale wątek się urywa, bo załoga samochodu z kamerą zauważa, że kierowca czerwonej Alfy Romeo 156 zabrał się do wyprzedzania. Wybrał do tego kiepskie miejsce. Zakręt i linia ciągła powinny powstrzymać go od manewru. Tu jednak stało się inaczej.

Po wyprzedzeniu auta z kamerą i jadącego przed nim samochodu, Alfa wraca na swój pas. Szybko wpada jednak w poślizg. Jaki był powód? Być może po prostu śliska nawierzchnia, bo mamy już taką porę roku, że na drodze potrafi zrobić się niewidoczny lód. Być może zły stan samochodu, przede wszystkim opon. Wielu kierowców zapomina, że to jedyny punkt styku auta z nawierzchnią i warto byłoby, żeby był możliwie nowy i w dobrym stanie.

Alfa Romeo wpadła do rowu i dachowała

Wyglądało to oczywiście groźnie. Włoskie auto przekoziołkowało i wróciło na koła. Nie spodziewałbym się jednak, że wypadek może okazać się śmiertelny. Niestety, tak było.

– Około godziny 15.20 na drodze krajowej nr 35 kierujący samochodem Alfa Romeo, jadąc od strony Świdnicy w kierunku Wrocławia, na łuku drogi podjął się manewru wyprzedzania, w wyniku czego utracił panowanie nad kierowanym pojazdem i dachował w przydrożnym rowie. 80-letni mężczyzna poniósł śmierć po przetransportowaniu do szpitala. Pasażerka podróżująca pojazdem nie odniosła obrażeń – informuje Szymon Szczepaniak ze świdnickiej policji na stronie swidnica24.pl.

Dlaczego kierowca Alfy Romeo zginął?

Odpowiedzi może być sporo. Może po prostu miał pecha i uderzył nieszczęśliwie głową w element dachu. Alfa to stara konstrukcja i jej kierowca i pasażerowie nie są chronieni tak, jak w najnowocześniejszych autach. Czy mógł jechać bez pasów? Nie ma informacji na ten temat. Warto też pamiętać, że w osoby w starszym wieku są bardziej narażone na poważne obrażenia i śmierć w wypadkach.

Ten film – choć przykry – jest dobrą przestrogą dla wszystkich kierowców. Miejsce na wyprzedzanie należy dobrze przemyśleć, o samochód i jego opony dbać, no i warto mieć na uwadze, że jest już prawie zima i drogi mogą być śliskie. Nawet gdy wcale na takie nie wyglądają.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać