Ciekawostki

Kia Telluride i Hyundai Palisade. Amerykanie je pokochają, Europejczycy muszą obejść się smakiem

Ciekawostki 19.03.2019 62 interakcje
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 19.03.2019

Kia Telluride i Hyundai Palisade. Amerykanie je pokochają, Europejczycy muszą obejść się smakiem

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk19.03.2019
62 interakcje Dołącz do dyskusji

Mają wymiary domku letniskowego i mogą pomieścić całą drużynę piłkarzy ręcznych wraz z szoferem. Amerykanie już ustawiają się po nie w kolejkach. Co to za samochody?

Z jakimi wozami kojarzą się Stany Zjednoczone? Oczywiście z wielkimi pickupami i równie ogromnymi SUV-ami. Do produkcji tych pierwszych Koreańczycy nadal się przymierzają, ale te drugie tworzą już od jakiegoś czasu. Na tyle długo, że ich oferta w tym segmencie stała się już przestarzała. Nadeszła więc pora na nowe modele.

Oto Kia Telluride i Hyundai Palisade.

Statystyki internetowe wskazują, że zainteresowanie tym pierwszym autem gwałtownie wzrosło, odkąd kilka dni temu filmik na jego temat opublikował Doug DeMuro. Warto więc bliżej poznać zarówno ten, jak i bliźniaczy model.

O Kii Telluride zdarzyło nam się już pisać, przy okazji jej debiutu na salonie w Detroit. Palisade trafi do klientów latem tego roku.

Oba są ośmioosobowymi SUV-ami.

To znaczy, maksymalnie ośmioosobowymi. Można wybrać wersję z dwoma fotelami z przodu i trzyosobowymi kanapami w drugim i trzecim rzędzie. Ale jeśli ktoś nie ma takich potrzeb przewozowych, może zamówić sobie odmianę z dwoma kapitańskimi fotelami w każdym ze trzech rzędów. Miejsca na nogi raczej nikomu nie zabraknie: oba wozy mierzą niemal równo pięć metrów.

Kia Telluride

Wnętrza Kii i Hyundaia są na tyle przepastne, że z przodu zamontowano specjalny wzmacniacz głosu – by kierowca był słyszalny przez pasażerów tylnych rzędów. Dzieci nie będą mogły się już tłumaczyć, że nie słyszały „Przestańcie!” wykrzyczanego przez rodziców.

Co do dzieci: Koreańczycy zadbali o to, by się nie nudziły, montując całą masę portów USB w całym aucie. Zadbali też o to, by… nikt o nich nie zapomniał. Podobnie jak w testowanym przez nas Hyundaiu Santa Fe, również w Telluride i Palisade zastosowano system przypominający kierowcy po zaparkowaniu o tym, że ktoś siedzi z tyłu. Nie mam dzieci, więc nie wiem, jak to jest – ale niech ktoś doświadczony w tej sprawie mi podpowie. Czy naprawdę można zapomnieć, że wieziemy dzieciaki?

Z zewnątrz oba modele dość mocno się różnią.

Kia Telluride

Wygląd Kii Telluride celnie skomentował pod filmem Douga DeMuro jeden z widzów. Napisał, że z przodu wygląda jak starszy Cadillac Escalade, z boku jak Volvo XC90, a z tyłu jak Rolls-Royce Cullinan. Sam bym tego lepiej nie ujął.

Kia Telluride

Hyundai wygląda inaczej… oczywiście na tyle inaczej, na ile mogą różnić się między sobą dwa ogromne, kanciaste SUV-y. Określiłbym jego stylistykę jako bardziej amerykańską. Oba są okazałe, prestiżowe i oblane chromem.

Kokpity: dość podobne.

Kia Telluride

Rysunek obu wnętrz jest zbliżony. Widać, że to dzieło jednego koncernu. Oba samochody mogą mieć fotele wykończone drogą skórą Nappa. Doug DeMuro narzekał za to, że ekran między zegarami (klasycznymi!) w Kii jest zbyt skromny i staroświecki. Telluride może mieć cyfrowe wskaźniki.

Kia Telluride

Pod maską: czysta klasyka. Ale nie liczcie na LPG.

Wielki SUV z wolnossącym V6 pod maską jest w dzisiejszych czasach trochę jak dinozaur. Musi być więc napędzany… sokiem z dinozaurów. Jedyny dostępny motor w USA w obu autach to benzynowe, 3.8-litrowe V6 GDI o mocy 291 KM i momencie obrotowym 355 Nm. Na niektórych rynkach może pojawić się także diesel 2.2. Hybryd ani wersji elektrycznej nie ma w planach. Z kolei litery GDI zmartwią każdego, kto planował prywatny import takich aut i zamontowanie w nich LPG. Niestety – wtrysk jest bezpośredni. Można ratować się tzw. dotryskiem.

Kia Telluride

W najtańszych wersjach Kii napęd trafia na przednie koła. W Stanach Zjednoczonych system AWD kosztuje dodatkowo dwa tysiące dolarów. Ma on kilka trybów pracy – przykładowo w tym o nazwie Eco 100 proc. momentu obrotowego i tak trafia na przód, a w Lock jest rozdzielony po połowie między osiami. Prześwit wynosi 20,3 cm.

Najtańsza Kia Telluride kosztuje w USA 31 600 dolarów.

Najdroższa bez dodatków została wyceniona na 41 490 $. Różni się głównie obecnością wielu systemów wspomagających kierowcę i aż 20-calowych felg.

Kia Telluride

Cen Hyundaia Palisade jeszcze nie podano. Wiadomo za to, że żaden z tych modeli nie pojawi się w Unii Europejskiej. Rosyjscy dziennikarze piszą za to, że oba auta mogą pojawić się u nich, ale nie wcześniej niż w 2020 roku. No cóż, do Kaliningradu zawsze jest bliżej niż do Nowego Jorku. Czy są chętni?

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać