Wiadomości

Kia szykuje nowego crossovera. Po co, skoro ma już cztery? Wyjaśniamy

Wiadomości 20.03.2019 228 interakcji
Adam Majcherek
Adam Majcherek 20.03.2019

Kia szykuje nowego crossovera. Po co, skoro ma już cztery? Wyjaśniamy

Adam Majcherek
Adam Majcherek20.03.2019
228 interakcji Dołącz do dyskusji

Nowy model ma powstać na bazie Ceeda, póki co pokazano tylko jego szkic. Kia będzie wkrótce miała największą gamę SUV-ów i crossoverów wśród popularnych marek. 

Jest zbyt wcześnie na konkrety, ale Koreańczycy już zaczynają robić szum wokół swojego najnowszego pomysłu. Pokazali szkic sylwetki, a w informacji prasowej zapowiedzieli, żę będzie to czwarta odmiana Ceeda i „druga, obok shooting brake’a ProCeeda, którą model marki Kia wyróżnia się na tle zdecydowanej większości konkurentów”.

Kia Ceed Crossover

Wiceprezes ds. designu w Kia Motors Europe – Gregory Guillaume – opowiedział przy okazji, że auto będzie mieć „inny rodzaj nadwozia niż typowy” i że „crossover odegra istotną rolę w ugruntowaniu pozycji Ceeda jako ważnego gracza na europejskim rynku”. 

Z jednej strony – cieszy, że w dobie upraszczania gamy Ceed zyska kolejną wersję. Kiedyś kompakty miały troje, albo pięcioro drzwi, były dostępne też w wersjach kombi i jako kabriolety. Dziś – pięć drzwi, kombi i koniec. Inne się nie sprzedają. W Ceedzie będzie inaczej, chociaż nie do końca wiadomo, czy to faktycznie będzie Ceed – „nazwa Ceeda w wersji crossover zostanie podana do wiadomości w dalszej części 2019 roku”. Toyota się przekonała, że dzielenie gamy na Corollę i Aurisa nie przyniosło dobrych efektów. 

Ale czy mając w ofercie cztery auta tego typu Kia ma jeszcze miejsce na kolejne?

Właściwie to absolutnie tak. Dziś szukając podwyższonego auta (bez rozbijania, które jest crossoverem, a które SUV-em), w salonach Kii można wybrać Stonica, Niro, Sportage, Sorento, a w przyszłości może jeszcze dojdzie elektryczny Soul. Chciałoby się jeszcze dopisać do tej listy Telluride, ale koreański koncern nie planuje wprowadzać go na rynki Unii Europejskiej. 

Obecne modele różnią się wymiarami, ale szczelnie wypełniają każdy segment rynku. Najmniejszy Stonic ma 4,15 długości, potem płynnie przechodzimy przez Niro i Sportage do wielkiego Sorento (4,8 m). Porównując z obecnym Ceedem, pod względem wymiarów, czy przestrzeni bagażowej, nowy crossover musiałby walczyć o klientów z Niro. Wymiarami kompakt z kompaktowym crossoverem różnią się kosmetycznie – 3 cm na długości, 5 cm w rozstawie osi (na korzyść Niro), Ceed ma o 40 litrów większy bagażnik. Wiadomo – nowy crossover może się różnić wymiarami, ale skoro ma bazować na Ceedzie to wnioskujemy na bazie wersji dostępnej dziś.

Kia Niro Hybrid

Z jednej strony – Niro jest świetne i nie potrzebuje wewnętrznego konkurenta.

Tymon zamieścił je na drugim miejscu na swojej liście najlepszych samochodów 2018 r. Wskazał na zalety hybrydowego układu napędowego z 6-biegową przekładnią dwusprzęgłową, chwalił wnętrze i uznał Niro za znakomity samochód. Dlaczego więc Kia buduje crossovera na Ceedzie?

Chociażby dlatego, że Niro jest sprzedawane wyłącznie jako hybryda i hybryda plug-in, a klienci niekoniecznie tego oczekują. Przyda się też dlatego, że Niro jest, oględnie mówiąc, niejednoznacznie udane stylistycznie. Gdy postawimy je obok Stonica, czy Sportage, wygląda bardzo zachowawczo, żeby nie powiedzieć nudno. Tymczasem konkurenci są groźni, krzykliwi i charakterystyczni. I również z tego powodu Niro może nie mieć szans na trafienie do większego grona odbiorców. 

Atrakcyjnie stylizowany, dobrze wyposażony crossover na bazie Ceeda z klasycznym układem napędowym może być rynkowym strzałem w dziesiątkę. Może zainteresować tych, dla których Sportage z nadwoziem o długości 4,5 metra jest za duży, Stonic – za mały, a Niro – nieciekawe. Trudno wyciągać daleko idące wnioski ze szkicu, ale linia nadwozia zapowiada się nieźle. Zwykły Ceed może się podobać. Podwyższony – tym bardziej.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać