Ogromny karambol w USA. Zderzyło się około 100 samochodów, kilka osób nie żyje, a kilkadziesiąt jest rannych
Wiadomości 12.02.2021Ogromny karambol miał miejsce na na autostradzie międzystanowej I35 w USA. Prawdopodobną przyczyną była oblodzona jezdnia.
Na drodze międzystanowej nr I35 w okolicach Fort Worth w Teksasie doszło wczoraj do ogromnego karambolu. Jak szacują służby ratownicze, brało w nim udział między 75 a 100 aut. Nie wiadomo jeszcze ile dokładnie, bo miejsce zdarzenia to jedna wielka plątanina poskręcanego metalu, zniszczonych aut i rozwalonego towaru z ciężarówek, które również brały udział w tym wypadku. Ciągle trwa akcja ratunkowa. Na miejsce karambolu wezwano lawety i dźwigi, które mają pomóc oczyścić jezdnię i dotrzeć do wszystkich poszkodowanych. Obecnie około 36 osób jest rannych, w tym kilka osób jest w stanie ciężkim. W zdarzeniu zginęło 5 osób. Pobojowisko rozciąga się na półtorakilometrowym odcinku drogi.
Crews are still working at the scene of the massive pileup in Fort Worth. At least five people have died.
Watch live: https://t.co/sJr8XWXjuW pic.twitter.com/ds6QRss5dV— WFAA (@wfaa) February 11, 2021
Jeden z kierowców nagrał moment uderzenia jednej z ciężarówek, która wbiła się z ogromną prędkością w auta biorące udział w karambolu:
Pileup in Fort Worth this morning. Stay safe out there y’all. Roads are going to be dangerous for the next week. pic.twitter.com/U3Hcy2iCIN
— Hermilo Gonzalez (@Morocazo) February 11, 2021
Tak prezentuje się widok z powietrza. Wygląda to strasznie.
About 100 vehicles were involved in a pileup on an icy highway in Fort Worth, Texas Thursday (2/11). At least five people were killed and many others were trapped in their cars, according to the Forth Worth Police Department. pic.twitter.com/HTAQsE8NcT
— CBS Newspath (@cbsnewspath) February 11, 2021
Grozę dobrze ukazują zdjęcia zrobione przez strażaków:
Preliminary information on MCI in Fort Worth. More info will be released later. At least 100 vehicles involved, 5 fatalities, 36 transported to local hospitals. #yourFWFD continues to work the incident and will be on scene for several hours. pic.twitter.com/DUtRJFKSI9
— Fort Worth Fire Department (@FortWorthFire) February 11, 2021
Strażacy sprawdzają teraz pojazd po pojeździe, by upewnić się, czy udało się już uwolnić wszystkich kierowców i pasażerów biorących udział w karambolu. Musieli posypać jezdnię solą i piachem, bo nie byli w stanie prowadzić akcji ratunkowej.
As we continue to work through all of the details of this mornings incident, our main focus continues to be to support…
Posted by Fort Worth Fire Department on Thursday, February 11, 2021
Karambol w USA to wynik lodu na jezdni
Marznące opady deszczu spowodowały oblodzenie jezdni. Wystarczyło, że jeden z samochodów mocniej zahamował i kolejne zaczęły na niego wpadać. Było tak ślisko, że służby miały problem z prowadzeniem akcji ratunkowej. Co ciekawe, to nie jedyny karambol do jakiego doszło w USA wczoraj. W Austin w stanie Teksas doszło do zderzenia 26 samochodów. Kilka osób trafiło do szpitala z obrażeniami.
Jak po każdym wypadku, również po tych karambolach w USA błyskawicznie rozpętała się dyskusja o tym czy ciężarówki – popularne w Stanach Zjednoczonych 18-kołowce – powinny jeździć po autostradzie i brać udział w normalnym ruchu drogowym. Rozpędzone stanowią śmiertelne zagrożenie w razie karambolu. Niektórzy podnoszą argumenty, że ostrzeżenia o oblodzonych wiaduktach były podawane wcześniej, więc powinno się wprowadzić blokadę ruchu dla ciężarówek, dopóki warunki drogowe się nie poprawią. Inni zwracają uwagę, że jezdnia nie była niczym posypana. I to pomimo tego, że o tym, jakie są warunki, służby wiedziały od kilku godzin.
Zdjęcie główne: Straż pożarna w Fort Worth