Wiadomości

Oto nowy kamper za niecałe 20 tysięcy złotych. Ma parę wad, ale nie czepiajmy się zanadto

Wiadomości 28.02.2021 556 interakcji
Adam Majcherek
Adam Majcherek 28.02.2021

Oto nowy kamper za niecałe 20 tysięcy złotych. Ma parę wad, ale nie czepiajmy się zanadto

Adam Majcherek
Adam Majcherek28.02.2021
556 interakcji Dołącz do dyskusji

Odpowiedź na potrzeby miłośników beztroskiego podróżowania przychodzi z Chin: oto nowy kamper za niecałe 20 tys. zł.

Ceny kamperów szaleją – to w dobie zamkniętych hoteli i restauracji najprostszy, a czasem jedyny sensowny sposób na podróżowanie w komfortowych warunkach. Poziom komfortu jest oczywiście wprost proporcjonalny do budżetu. Jednym musi wystarczyć przerobiony Nissan Versa, inni mogą sobie pozwolić na jeżdżącą 32-metrową, luksusową kawalerkę z piętrem, windą i balkonem. Gdy pisałem o tym drugim rozwiązaniu, ktoś w komentarzach zwrócił uwagę, że w przypadku kampera zbudowanego na dostawczaku nie da się mówić o luksusie. To co powiecie na to?

kamper z 20 tys

Widzicie co tam stoi w opisie? Że on jest luxury. A chyba producent wie co ma, prawda?

Luxurność zwykle jest owiana tajemnicą i podobnie jest w tym przypadku. Wiemy, że ten zjawiskowy trójkołowiec napędzany jest silnikiem elektrycznym o mocy 3,5 kW i korzysta z energii zebranej w ołowiowym akumulatorze o pojemności 7,2 kWh. Według opisu sprzedawcy jego zasięg na jednym ładowaniu to między 301 a 400 km według normy NEDC. Brzmi bardzo dość mało prawdopodobnie. Jak wyliczył electrek, szacując zużycie energii na 75-100 Wh/milę, realny zasięg powinien być bliższy 72-96 mil, czyli między 115 a 155 km. I to niespiesznym tempem, bo mówimy o pojeździe, który w szczytowych momentach być może osiągnie szybkość 40 km/h. O ile go specjalnie nie przeładujemy.

kamper za 20 tys

A jest co ładować, bo w eleganckiej zabudowie kampera zaplanowano sporo miejsca na pakunki – zarówno nad kabiną kierowcy, jak i w tylnej części.

W środku mamy salon z kanapą i stolikiem dla czterech osób, wymienny na dwuosobową sypialnię. Mamy też też gniazdka elektryczne, których obecność wyraźnie podkreślono w filmie promocyjnym zamieszczonym przy ofercie sprzedaży tego niezwykłego produktu w serwisie Alibaba. Oczywiście mowa również o gniazdach USB, w końcu to pojazd luxury.

Niestety, nie podkreślono obecności kuchni, czy łazienki – bardzo możliwe, że to dlatego, że ich nie ma, co kładzie się cieniem na poziomie luksusowości tego pojazdu. Trzeba jednak pamiętać, że mówimy o kamperze o długości 3,8 metra, szerokości 1,5 metra i kosztującym 4800 dolarów – w tym budżecie i w tych rozmiarach nie można mieć wszystkiego.

Jeśli dla kogoś te niecałe 20 tys. zł to wciąż kwota nie do przeskoczenia – trzeba rozpisać biznesplan na wypożyczalnię kamperów, wziąć kredyt i kupić hurtem 50 sztuk. Wówczas cena spada do 980 dolarów za sztukę, a to przy dzisiejszym kursie oznacza niewiele ponad 3,5 tys. zł. Do tego producent deklaruje możliwość wyprodukowania gotowych egzemplarzy z logo i oznaczeniami graficznymi wskazanymi przez klienta. Kupujesz, otwierasz sieć wypożyczalni wzdłuż wybrzeża Bałtyku i zarabiasz okrutne pieniądze. Proste i genialne, warto było odwiedzić dzisiaj Autobloga, prawda? Kiedy inni próbują ci wyrwać rybę, my dajemy wędkę!

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać