Ciekawostki / Bezpieczeństwo ruchu drogowego

Zagadka czerwonego Citroena. Co zrobić, żeby wyeliminować takich kierowców?

Ciekawostki / Bezpieczeństwo ruchu drogowego 17.05.2022 96 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 17.05.2022

Zagadka czerwonego Citroena. Co zrobić, żeby wyeliminować takich kierowców?

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz17.05.2022
96 interakcji Dołącz do dyskusji

Nie da się uniknąć takich sytuacji, jak jazda na rondzie w lewo w wykonaniu czerwonego Citroena C3. System musi być dziurawy.

Śmiechom nie było końca. Ubaw był po pachy. Panowie stojący za czerwonym Citroenem C3 mieli zabawę życia. A to przecież jest norma, drogi są pełne kierowców, którzy nie powinny się na nich znaleźć, mimo że mają stosowne uprawnienia. Śmieszno-straszny jest ten film.

Jazda w lewo na rondzie Citroenem

Film umieszczony na profilu miastnons.pl zyskuje niezwykłą popularność, prawie tak dużą jak nieporadność kierującego Citroenem C3. Widzimy na nim, jak kierowca Citroena bardzo długo stoi przed rondem. Mimo że okazji nie brakowało, nie mógł zdecydować się na wjazd na to skrzyżowanie. Odstępy między samochodami były już naprawdę długie, a Citroen wciąż stał. Gdy w końcu zdecydował się ruszyć, pojechał w lewo, pod prąd. Tym dopełnił dramatycznego obrazu tej sytuacji. Pokazuje ona, jak dziurawy jest system wydawania i utrzymywania prawa jazdy.

Taka oto ciekawostka… Na rondzie w lewo? Nie da się? Oczywiście, że się da 🙃Filmik nadesłany przez czytelników

Posted by miastoNS.pl on Sunday, May 15, 2022

Nie wiadomo, kto prowadził Citroena, w jakim był wieku, stanie trzeźwości i jakiej płci, czy miał świetny wzrok i czy w ogóle posiada prawo jazdy i z jakiego kraju. Pewne jest tylko, że z takimi umiejętnościami raczej nie powinien pojawiać się w ruchu ulicznym. To rondo w Nowym Sączu nie jest szczególnie trudną sytuacją drogową, a ten kierowca na niej poległ. Zapewne podobnie poległby na każdym skrzyżowaniu.

Jak wyeliminować nieporadnych kierowców z dróg?

Przyzwoicie jeżdżący kierowcy często przed rozpoczęciem kariery za kółkiem kilkukrotnie podchodzą do egzaminu. Zjada ich stres i brak doświadczenia. Całkowite antytalenty potrafią zdać ten egzamin i uzyskać stosowne uprawnienia. Potem przez długie lata nie siadają za kierownicą i nie potrafią już nic, a czasami nawet nie pomagają ćwiczenia. W jeżdżeniu najważniejsza jest praktyka, doświadczenia na drodze nic nie jest w stanie zastąpić. Drogi są pełne kierowców bez umiejętności, z dawno odebranymi uprawnieniami, nietrzeźwych i tych zupełnie szalonych. Mnie ten film nie śmieszy, bo nie wiem, jak tych ludzi wyeliminować.

Czasami kierowcy z doświadczeniem bywają jeszcze gorsi, bo są święcie przekonani o swoich możliwościach. To może warto nakazać wszystkim potwierdzanie swoich umiejętności? Tylko że niektórzy umiejętności mają, ale problemy z kontrolowaniem emocji też. To może coroczne badania psychiatryczne?

Wtedy dla wielu będzie to tylko męczący rytuał, kojarzący się tylko z wyciąganiem pieniędzy od kierowców. Czy istnieje jakiś dobry sposób na wyeliminowanie z ruchu osób, które jeździć nie potrafią? W tym wypadku nie trzeba było mieć jakichkolwiek uprawnień, by odgadnąć, że należy jechać w prawo. Każdy system będzie tu bezradny, zawsze trafi się ktoś kto do ruchu drogowego nie pasuje. Zagęszczenie sita pomogłoby ich wyeliminować, ale karałoby niepotrzebnie zwykłych kierowców. Domagając się uszczelnienia systemu, tylko ukręcilibyśmy bat na samych siebie. No nie mam pomysłu. Niech ktoś coś zrobi!

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać