Wiadomości / Jednoślady

Jawa jest indyjska, a będzie elektryczna. Wolałbym chyba Velorexa

Wiadomości / Jednoślady 04.08.2021 173 interakcje
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 04.08.2021

Jawa jest indyjska, a będzie elektryczna. Wolałbym chyba Velorexa

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz04.08.2021
173 interakcje Dołącz do dyskusji

Nie tylko samochodowe klasyki stają się elektryczne. Motocyklowe też. Są poważne szanse na elektryczną Jawę.

Dziś mój redakcyjny kolega zauważył, gdy pokazałem mu koncept elektrycznego Ducati, że nikt nie pokazuje wyprawowych elektrycznych motocykli. Nikt nie zamierza zdobywać nimi trudnych terenów w trakcie całodziennych i wielodniowych wypraw.

Przyczyna jest bardzo prosta, obecnie wyprawa elektrycznym motocyklem składałaby się głównie z wizyt na stacjach ładowania. Jeśli zapłacilibyśmy za motocykl odpowiednio dużo, byłoby to ładowanie szybkie, bo większość elektrycznych jednośladów ładuje się z domowego gniazdka, z niską mocą i długotrwale. Nawet szybkie ładowanie wypaczyłoby sens wyprawy, gdy trzeba byłoby ładować się co 100 kilometrów z okładem. Elektryczny motocykl w trasie wymaga jeszcze większej cierpliwości niż samochód.

elektryczna Jawa
Elektryczna Jawa według Sreejitha Krishnan.

Elektryczne motocykle mają sens

Elektryczne motocykle sensu mają sporo, gdy ładuje się je w swoim garażu i odbywa nim krótkie wycieczki po mieście. Jeśli coraz bardziej popularny staje się trend montowania elektrycznego napędu w samochodowych klasykach, to dlaczego nie poszaleć w motocyklach?

Ashish Singh Joshi z Classic Legeneds, firmy, która w Indiach ożywiła upadającą markę Jawa, daje sporą nadzieję, że doczekamy się elektrycznej Jawy. Producenci motocykli w końcu też zostaną zmuszeni do inwestowania w to źródło napędu. Nie wszystkie typy motocykli muszą się zelektryfikować, ten napęd będzie pasował miejskim ścigaczom i formom bardziej klasycznym. Nie ma powodu, żeby nie powstała elektryczna Jawa, jeśli nie będzie reklamowana jako wspaniały pojazd na podróż dookoła świata. A na pewno nie będzie.

elektryczna Jawa

Klasyczna Jawa elektryczna

Wszystkie wizualizacje pokazane w tym tekście wykonał Sreejith Krishnan, to jego wizja elektrycznej Jawy. Doceniam klasyczną linię, nawet trochę rozumiem po co pozostawił zbiornik na paliwo. Ładowanie w tym samym miejscu co kiedyś tankowanie, tak klasycznie, ale port ładowania nie wymaga obecności wielkiego pojemnika. Sentymentalnie ma być i całkiem praktycznie.

Bardziej niż LED-owe oświetlenie interesuje mnie elektryczny silnik, który został umieszczony tu w tylnym kole. Przeniesienie go na środek motocykla i przenoszenie napędu paskiem na pewno dodałoby jakości planowanym elektrycznym podróżom. Wiedzą to w Super Soco, gdzie wersja TC, odpowiadająca spalinowym motorowerom, ma silnik w tylnym kole, a mocniejszy TC Max ma silnik umieszczony centralnie.

elektryczna Jawa

Elektryczna Jawa w Europie

Jawa może nawet powstawać w Europie. Classic Legends otwiera w Wielkiej Brytanii ośrodek badawczo-rozwojowy. Planowana jest też fabryka motocykli w Coventry. W ośrodku pracuje już kilkanaście osób i to tam w przyszłości będzie rozwijana technologia, która ma zawitać do elektrycznych motocykli.

Pierwszy elektryczny motocykl ma pojawić się w 2022 roku. Ta wizualizacja elektrycznej Jawy nie wywołała mej szczególnej ekscytacji, ale jest spory potencjał w ubieraniu klasycznych kształtów w elektryczny napęd. Najchętniej zelektryfikowałbym Velorexa i stworzył skończoną koncepcję miejskiego wozidła. W nim napęd elektryczny sprawdziłby się znakomicie.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać