Warto sprawdzić samochód w CEP. Pojawią się dane o wypadkach, ale nie jest idealnie
Wiadomości 15.02.2020Dziś wchodzą w życie kolejne zmiany w Centralnej Ewidencji Pojazdów. Dostarczy nam więcej informacji o kupowanym samochodzie.
Korzystacie z historiapojazdu.gov.pl? Jeśli nie, to może warto zacząć. Gdy szukacie używanego samochodu, może dostarczyć cennych informacji. Ich lista jeszcze się wydłuży. Jest nawet szansa, że poznamy historię wypadków wymarzonego pojazdu.
Jakie dane będą w CEPiK?
A konkretnie w CEP – Centralnej Ewidencji Pojazdów. Po zdobyciu od sprzedającego VIN, daty pierwszej rejestracji pojazdu i numeru rejestracyjnego, uzyskamy dostęp do zarejestrowanej historii samochodu.
Dotychczas mogliśmy prześledzić na osi czasu zmiany właścicieli, ważność badań technicznych, czy polisy OC. I co dość istotne, zmieniający się stan licznika rejestrowany od 2014 roku w trakcie badań technicznych. Wchodzące w życie rozporządzenie dodaje kilka dodatkowych pól. Zobaczymy również informacje o:
- Stanie drogomierza (licznika) zanotowane w trakcie kontroli drogowej. Od początku tego roku Policjanci mają obowiązek zapisywać go w trakcie kontroli drogowej.
- Zgłoszonej w Stacji Kontroli Pojazdów wymianie drogomierza.
- Zatrzymaniu dowodu rejestracyjnego.
- Zgłoszeniu kradzieży pojazdu oraz jego odnalezieniu.
- Dacie wygaśnięcia polisy OC. Obecnie można przeczytać tylko, czy jest aktualna.
- Rodzaju dodatkowego badania technicznego. Dodatkowe badanie może być konieczne w przypadku odebrania dowodu po wypadku. Informacja jest więc istotna przy sprawdzaniu upatrzonego samochodu.
I rzecz dla wielu najważniejsza.
Historia napraw powypadkowych w CEP
Choć tu niestety tkwi pewien haczyk. Informacja o naprawach powypadkowych rzeczywiście się pojawi, będą to jednak tylko szkody istotne, czyli takie, które mają wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego i kwalifikujące pojazd po wypadku do dodatkowego badania technicznego.
Jest też inne utrudnienie, dla tych, którzy chcą być pewni, że kupują bezwypadkowy samochód.
Jak wyjaśnia w wywiadzie dla TVN24 Paweł Tuzinek ze Związku Dealerów Samochodowych, naprawa nie pojawi się w rejestrze, jeśli nie została opłacona przez ubezpieczyciela lub ze środków Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
Rejestr nie będzie zawierał również żadnych zdjęć ani szczegółów naprawy. Jeśli samochód został naprawiony bez udziału ubezpieczyciela i po wypadku dowód rejestracyjny nie został zabrany przez Policję, nie przeczytamy o tym w historii pojazdu.
Podobnie rejestr nie pomoże nam w przypadku samochodów powypadkowych świeżo sprowadzonych z innego kraju.
Nie jest idealnie, ale zmiany przynoszą poszukującym używanego samochodu same korzyści. Przebieg samochodu nie jest rejestrowany już tylko w trakcie obowiązkowych badań technicznych. Kierowca, który chce cofnąć licznik przed jego terminem, będzie musiał liczyć się też z niespodziewaną kontrolą na drodze.
Najważniejsza jest jednak historia zgłoszonych szkód. Szkoda, że wiele z nich nigdy nie zaistnieje w systemie ubezpieczycieli i tym samym nie pojawią się w CEP-ie. Należy też pamiętać, że bardzo wiele uszkodzeń mechanicznych i blacharsko-lakierniczych nie kwalifikuje się do zatrzymania dowodu przez Policję, a my wciąż kupując samochód wolelibyśmy o nich wiedzieć. Niezgłoszona do ubezpieczyciela naprawa po gradobiciu ciągle pozostanie dla nas tajemnicą.