Wiadomości / Jednoślady

Jak zaoszczędzić 1500 zł przy zakupie skutera 125? Podpowiadam na przykładzie Hondy PCX

Wiadomości / Jednoślady 31.03.2023 48 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 31.03.2023

Jak zaoszczędzić 1500 zł przy zakupie skutera 125? Podpowiadam na przykładzie Hondy PCX

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz31.03.2023
48 interakcji Dołącz do dyskusji

Czy warto zapłacić 1500 zł za miejsce w kolejce do Hondy PCX w 2023 roku? Nie zaskoczę odpowiedzią – to zależy. Sprawdziłem nawet od czego.

Tak mi niechcący wyszło z ostatniego przeglądu skuterów 125, że kupiłbym Hondę PCX, gdybym kupował teraz skuter. Okazuje się, że nie jestem jedyny, bo to bardzo popularny model. Tak popularny, że ludzie odsprzedają miejsca w kolejce do zakupu. Prawie tak, jak było to w przypadku Suzuki Jimny.

Oto ogłoszenie, które sprowokowało mnie do tego, by sprawdzić, czy dopłacenie 1500 zł do ceny tego skutera ma sens.

Honda PCX miejsce w kolejce
Takie oferty to nie rzadkość.

Odpowiedź brzmi: to zależy.

Dlaczego miałbym zapłacić za miejsce w kolejce?

Ogłoszenie wzięło się stąd, że jest problem z dostępnością tego modelu. Za dobrze się sprzedaje. Na autorze powyższego ogłoszenia wieszano psy, moim zdaniem niepotrzebnie, przecież odkupywanie miejsca w kolejce nie jest obowiązkowe. Trudno też podejrzewać, że zamówienia na 2023 rok przejęli niecni spekulanci, w celu późniejszej odsprzedaży, raczej za mały zarobek. Może autor się rozmyślił, może woli 1500 zł od jeżdżenia skuterem, jego sprawa.

Jest jeden powód, dla którego warto wykupić za 1500 zł miejsce w kolejce, może dwa. Główny to niechęć do utraty prawie całego sezonu. Jeśli salon zaoferuje nam odbiór motocykla w październiku, to oznacza, że stracimy cały sezon jazdy. Można więc samodzielnie osądzić, ile jest dla nas warta jazda już tej wiosny i tego lata, oczywiście, jeśli uparliśmy się na Hondę PCX.

W tym rozumowaniu tkwi malutki haczyk – Honda PCX musi być faktycznie tak słabo dostępna, jak powiadają. Popytałem trochę o dostępność Hondy PCX w salonach i zeznaję, co ustaliłem.

Honda PCX – dostępność w 2023 roku

Faktycznie jest słabo, dostępność Hondy PCX w 2023 roku nie rozpieszcza. Nie ma szans pójść do salonu i wyjść z Hondą PCX, musiałby to być wybitny fart. Nie jest też tak, że Hondy PCX nie da się kupić w ogóle.

W jednym ze stołecznych salonów dowiedziałem się, że można zamawiać Hondę PCX z planowanym odbiorem na czerwiec lub lipiec. Odbiór w czerwcu nie oznacza utraty całego sezonu, może w maju będzie zła pogoda i niewiele stracimy?

W salonie z Łodzi sytuacja była podobna. Mogłem zamówić jedną sztukę w kolorze czarnym z odbiorem w czerwcu. Egzemplarze obecne na miejscu były zaliczkowane już jesienią, więc mają przypisanych właścicieli. Może takich, jak ten z ogłoszenia. Nie jest tak, że wszystkie maszyny muszą trafić do tych, którzy je zaliczkowali, ale o tym za chwilę. Zamówień na lipiec nie przewidziano, następne dopiero na październik.

Sprawdziłem też mniejsze miasto, Lublin. Wybrałem je, bo wiem, że tutaj jeżdżenie motocyklami do pracy nie jest tak powszechne, jak w dużych miastach. I faktycznie, lubelski sprzedawca zaoferował mi Hondę PCX już na kwiecień, w zwykłej cenie. Pewnie ktoś wypadł z kolejki, co nie znaczy, że miejsce sprzedał.

To jak kupić Hondę PCX?

Z tych rozmów płynie prosty wniosek. Nie trzeba dopłacać 1500 zł, wystarczy trochę podzwonić. Bilet na pociąg wyjdzie taniej, jeśli miejsce sprzedaży będzie odległe. Jak widać w niektórych salonach jest opcja zakupu z krótkim terminem, która zapewne będzie się kurczyć z dnia na dzień. Jest jeszcze szansa, że część osób z zaliczkowanymi skuterami nie dostanie pozytywnej decyzji kredytowej lub wysypie im się opcja leasingu.

Jaka jest alternatywa?

Jeśli odwiążemy się emocjonalnie od Hondy PCX, to łatwiej będzie kupić Hondę Forza. Ten model potrafi być dostępny od ręki, niestety jest wyraźnie droższy. Kosztuje 24 400 zł, ale jeden ze sprzedawców już oferował mi na niego kilkaset zł upustu.

Reklamowano mi również Hondę SH, jako model lepszy od PCX. Argumenty są rozsądne – PCX ma design, ale SH ma większe koła, płaską podłogę, stelaż pod kufer i dwie tarcze hamulcowe. Wszystko fajnie, ale mimo mniej atrakcyjnego wyglądu ma być już wyprzedana do końca roku.

Na wykup miejsca w kolejce po PCX decydowałbym się w ostateczności. W dodatku tylko wtedy, gdy kupowałbym za gotówkę lub był pewny pozytywnej decyzji instytucji finansującej zakup. Musiałoby mi się naprawdę nie chcieć gdziekolwiek dzwonić i jechać, żeby dopłacić 1500 zł.

Czytaj również:

Jaki skuter 125 bym sobie kupił? A taki jeden – przegląd

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać