Ciekawostki

Żeby sprzedać Forda Focusa trzeba działać nieszablonowo, ale to i tak nic nie daje

Ciekawostki 31.12.2020 456 interakcji

Żeby sprzedać Forda Focusa trzeba działać nieszablonowo, ale to i tak nic nie daje

Paweł Grabowski
Paweł Grabowski31.12.2020
456 interakcji Dołącz do dyskusji

Jak wiemy Ford Focus należy do samochodów, których nie jest łatwo sprzedać. Trzeba działać nieszablonowo, żeby przykuć uwagę oglądających. Ale nawet najbardziej sprytna strategia może się nie udać.

Żeby sprzedać swój samochód na trudnym i wymagającym rynku aut używanych czasem trzeba uciec się do niestandardowych rozwiązań. Zapewne wielu z czytelników widziało ogłoszenie o sprzedaży Alfy Romeo autorstwa Szczepana Twardocha, a jeżeli nie widziało proszę jak najszybciej nadrobić zaległości. Wspaniały opis błyskawicznie podbił internet, a Alfa znalazła szczęśliwego nabywcę, który wozi w niej narty, wino i piękne kobiety i wiedzie sportowy i elegancki tryb życia. Inni ogłoszeniodawcy również próbują wymyślać ciekawe opisy, które zwracają na siebie uwagę. Widziałem niedawno ogłoszenie Audi, w którego tytule znalazło się zdanie, że fura jest po to, żeby w oczy kłuła. Część sprzedawców stawia na dobrze zrobione zdjęcia. Inni wiedzą, że potencjał tkwi w poprzednim właścicielu. Niektórzy są nowoczesnymi sprzedawcami, którzy wiedzą, że teraz liczą się nagrania wideo i dobra muzyka. Z takiego rozwiązania postanowił skorzystać John Goerke z Grand Forks w Dakocie Północnej w Stanach Zjednoczonych Ameryki.

Powiększyła mu się rodzina, więc jego Ford Focus musiał się jak najszybciej sprzedać

Jak każdy prawdziwy Amerykanin doszedł do wniosku, że trójka dzieci oznacza tylko jedno – czas na pickupa. Żeby zgromadzić na niego środki postanowił sprzedać swój dotychczasowy samochód. Doszedł do wniosku, że pomoże mu w tym dobrze nakręcone wideo, interesujący podkład muzyczny i parę haseł, które pomogą przekonać nabywcę. Jako odkład muzyczny użyto coveru jednego z najlepszych kawałków mijającego roku, czyli Blinding Lights od The Weeknd. Sam pomysł na ogłoszenie sprzedaży Forda Focusa czerpie garściami z teledysku do tego utworu. Nakręcenie filmu trwało miesiąc, kosztowało utratę jedno z trzech dronów użytych do produkcji. Efekt jest całkiem ciekawy.

Oryginalny utwór:

Reklama Forda:

Niestety realizacja nie pomogła sprzedać Forda

I tak to w życiu bywa. Wpadasz na dobry pomysł, angażujesz znajomych do jego wykonania, a mimo tego nikt nie chce kupić twojego produktu. I tak jest z tym szalonym Fordem Focusem, który pochodzi z 2010 roku, ma dwulitrowy benzynowy silnik. Właściciel przejechał nim do tej pory 120 tys. mil, a można stać się jego nowym właścicielem już za 5 999 dolarów. Jak twierdzi John, olej zmieniał regularnie, więc przyszły nabywca nie musi się o nic martwić, tylko wsiąść do Forda i być cool. Niestety ogłoszenie ma ponad miesiąc i nikt nie chce kupić Forda Focusa. Ale reklama całkiem fajna. W całej historii jest jeszcze pozytywny akcent. John nadal ma swój samochód, ale dzięki filmikowi znalazł paru chętnych zainteresowanych jego usługami w zakresie kręcenia i montażu wideo. Widzicie, to się nazywa karma. Życie wie, że macie Focusa, więc próbuje was pocieszyć na wszelkie możliwe sposoby.

Zdjęcie tytułowe to kadr z filmiku

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać