Porady

Paliwo znowu jest coraz droższe. Prezentujemy skuteczne sposoby, jak je oszczędzać

Porady 11.10.2022 66 interakcji
Piotr Szary
Piotr Szary 11.10.2022

Paliwo znowu jest coraz droższe. Prezentujemy skuteczne sposoby, jak je oszczędzać

Piotr Szary
Piotr Szary11.10.2022
66 interakcji Dołącz do dyskusji

Ceny paliw znowu osiągają rekordowe wartości. Litr ropy ponownie kosztuje osiem złotych, a benzyna jest niewiele tańsza. Dlatego dzielimy się prostymi sposobami na to, jak obniżyć zużycie paliwa w samochodzie. Czasami z pozoru banalna zmiana może oznaczać duże oszczędności. Teraz będziecie wiedzieli, co robić, żeby auto paliło mniej.

Nie jest dla nikogo tajemnicą, że jeden, konkretny samochód – nawet nie po prostu ten sam model, a dokładnie ten sam egzemplarz – może zużywać mniej lub więcej paliwa. Czynników, które mają na to wpływ, jest całkiem sporo – i choć tym najważniejszym pozostaje technika jazdy kierowcy, to istnieją sposoby, by choć odrobinę rzadziej trzeba było podjeżdżać na stację benzynową. A skoro często nie tylko wiąże się to z brakiem wyrzeczeń, ale nawet może nieść za sobą np. zwiększenie bezpieczeństwa jazdy czy ograniczenie innych kosztów eksploatacji – dlaczego by nie skorzystać?

Jak obniżyć zużycie paliwa? Sposób pierwszy: popracuj nad techniką jazdy

Spokojnie, nikt nie każe tutaj zupełnie zmieniać sposobu, w jaki prowadzimy – ze szczególnym uwzględnieniem tempa jazdy. Prawda jest jednak taka, że bardzo wielu kierowców mogłoby dopracować to i owo w zakresie prowadzenia samochodu – na przykład częściej hamować silnikiem, zmieniać biegi przy innych obrotach (zarówno zmiana przy obrotach zbyt wysokich jak i przy zbyt niskich może negatywnie wpływać na zużycie paliwa) czy sprawniej rozpędzać się do docelowej prędkości. Warto też popracować nad techniką pokonywania zakrętów – im płynniej się to robi, im lepszy tor jazdy wybierzemy, tym rzadziej będzie trzeba zwalniać. A zwalnianie i ponowne rozpędzanie się to przecież zwiększanie zużycia paliwa.

prawo jazdy kurs
Kurs doskonalenia techniki jazdy nie jest wymagany do tego, by jeździć oszczędniej, ale można tam poznać np. techniki płynnego, bezpiecznego pokonywania zakrętów.

Warto jednak wziąć pod uwagę, że tzw. eco-driving w skrajnej postaci może na dłuższą metę zaszkodzić pojazdowi – trzeba więc znaleźć złoty środek pomiędzy odpowiednią techniką jazdy a oszczędnościami. W innym przypadku to, co zaoszczędzimy na paliwie, po kilku latach zostawimy ze sporą nawiązką w serwisie – na przykład podczas przedwczesnej wymiany dwumasowego koła zamachowego, które bardzo nie lubi zbyt niskich prędkości obrotowych silnika.

Czytaj również: Elektrykiem do roboty. Miał być przegląd, wyszedł poradnik

Jak obniżyć zużycie paliwa? Ważna jest kontrola stanu technicznego pojazdu

Poza przypadkami wyjątkowymi (jak np. awaria przepływomierza w silnikach 1.9 TDI), zasada jest jedna: jeśli chcesz jeździć możliwie oszczędnie, to twój samochód musi być w nienagannym stanie technicznym. Dotyczy to nie tylko samego stanu podzespołów, ale także choćby sprawdzenia ciśnienia w oponach. Nagminnym błędem jest jazda ze zbyt niskim ciśnieniem, co nie dość, że powoduje zwiększenie oporów ruchu (i tym samym spalania), to na dodatek szkodzi samym oponom (od nierównomiernego zużycia zaczynając, na wybuchu opony kończąc) i bezpieczeństwu jazdy (auto nie prowadzi się w sposób przewidywalny). Jazda ze zbyt wysokim ciśnieniem co prawda poskutkuje ograniczeniem spalania, ale tu także będziemy ryzykować niepewnym zachowaniem się auta i przedwczesnym zużyciem opon lub ich uszkodzeniem.

jak obniżyć zużycie paliwa
Przyczyny uszkodzenia opon bywają bardzo różne. Nieprawidłowe ciśnienie może być jedną z nich.

Można sobie kupić jakiś tani (byle solidny, najlepiej markowy) kompresor wpinany do gniazda zapalniczki lub po prostu korzystać z kompresorów na stacjach paliw. Z tymi drugimi jest niestety taki problem, że często są nieczynne z powodu awarii. Pamiętajcie też, że ciśnienie powinno sprawdzać się przy zimnych oponach – czyli najlepiej przed rozpoczęciem jazdy. Jeśli do stacji jest niedaleko, to można oczywiście podjechać, byle spokojnie – nadmierny wzrost temperatury opon sprawi, że odczyty ciśnienia na wyświetlaczu kompresora będą niemiarodajne.

Ciśnienie warto sprawdzać co tydzień lub chociaż raz na miesiąc, a dodatkowo także przed każdą dłuższą podróżą. Poza tym należy pamiętać, że powinno się je dostosowywać nie tylko do obciążenia auta, ale też do prędkości, z jakimi będziemy się poruszać.

jak obniżyć zużycie paliwa
Fragment instrukcji obsługi Forda Mondeo Mk3.
zmiana opon
Fragment instrukcji obsługi Forda Mondeo Mk3.

O ciśnieniu się rozpisałem, bo niemal każdy z nas ma możliwość sprawdzania go sobie na co dzień, ale serio – sprawdźcie stan techniczny auta. Poproście mechanika lub diagnostę o dokładne przetrzepanie pojazdu – czasem przyzwyczajamy się do oczywistych usterek i przestajemy je zauważać, a może to być np. trący hamulec z tyłu, który bezsensownie podnosi spalanie.

oldsmobile cutlass
To nie jest przykład auta w dobrym stanie technicznym.

Rozważ zakup opon „energooszczędnych”

Gdy obecnie użytkowany komplet ogumienia będzie się domagać wymiany, przejrzyj ofertę rynkową w poszukiwaniu opon o wysokiej klasie efektywności energetycznej. Problemy są tutaj dwa, niestety spore: po pierwsze, takie opony niezbyt nadają się dla dynamicznie jeżdżących kierowców (rzadko kiedy oferują równie dobre parametry trakcyjne co ogumienie standardowe), a po drugie – ich ceny zwykle stawiają sens zakupu pod znakiem zapytania. Ale jeśli w poszukiwanym przez was rozmiarze trafi się dobra okazja cenowa, a jeździcie raczej spokojnie – faktycznie można co nieco oszczędzić.

Szczególnie warto to przemyśleć w samochodach nieco starszych – jest bowiem duże prawdopodobieństwo, że nawet opony „eko” nie będą gorsze od ogumienia, na którym samochód wyjechał z fabryki te 10 czy 15 lat temu – postęp technologiczny jest tu wyjątkowo szybki.

Ile paliwa potrafią w ogóle pomóc zaoszczędzić takie opony? Oficjalnie chyba żaden producent o tym nie powie, a wspomniane normy efektywności energetycznej i kryteria ich przyznawania są wyjątkowo niejasne. Można jednak uznać, że na dystansie kilkuset kilometrów można dzięki tego rodzaju ogumieniu zaoszczędzić paliwo wystarczające na przejechanie dodatkowych kilkunastu kilometrów. Jeśli ktoś jeździ w trasy, to 3-5% oszczędności to całkiem dużo.

Jak obniżyć zużycie paliwa? Nie wymieniaj oleju silnikowego na gorszy

W ostatnich latach na szczęście coraz rzadziej słychać o takich przypadkach, ale nadal się zdarzają: zapewne wielu z Was słyszało o tym, jak ktoś wymieniał olej syntetyczny np. na półsyntetyczny lub wręcz na mineralny, bo przecież samochód przejechał już 200 tys. km i tak trzeba. Guzik, a nie trzeba. Dopóki samochód nie sprawia problemów technicznych, to powinien jeździć na takim oleju, jaki zaleca producent dla pojazdu fabrycznie nowego – wyjątki są stosunkowo nieliczne i dotyczą np. sytuacji, gdy ktoś jeździ bardzo dynamicznie, a stosowany w fabryce olej nie sprawdza się przy wysokich obciążeniach silnika.

wymiana oleju
SIGAUS [CC BY-SA 4.0], via Wikimedia Commons
Jeśli pojawiają się problemy techniczne, to się je naprawia – zmiana oleju np. z 5W40 na 15W40 owszem, może ograniczyć zużycie środka smarnego, ale nie spodziewajcie się, że to recepta na wszystkie problemy z jednostką napędową. A poza tym zapewne wzrośnie zużycie benzyny, oleju napędowego czy LPG. I tak, zdaję sobie sprawę, że stosuję tutaj naprawdę duże uproszczenia, bo klasa lepkości oleju to tylko jedna z bardzo wielu właściwości, którymi każdy dostępny na rynku olej silnikowy można opisać – ale na potrzeby tego tekstu myślę, że możemy uznać, że jeśli już ktoś faktycznie stosował wspomnianą zmianę, to że nowy olej nie był od tego zalecanego lepszy pod względem jakościowym czy pod jakimkolwiek innym (poza cenowym).

Czytaj również: Co się psuje w Maździe 6 II generacji? Sprawdziliśmy typowe usterki tego modelu

Wyrzucenie śmieci (i innych zbędnych przedmiotów) z auta również pomoże

Papiery, turlające się od niepamiętnych czasów butelki (z zawartością lub bez), zestaw narzędzi do budowy schronu przeciwatomowego, a także instrukcja składania spadochronu (wydanie drugie, poprawione) – to wszystko nie musi jeździć w samochodzie na co dzień. Nikt nie każe wyrzucać z pojazdu koła zapasowego (lub zestawu naprawczego), zestawu kilku podstawowych narzędzi czy np. kompletu zapasowych żarówek, ale wszystko inne, co nie wymaga przewiezienia z punktu A do B i nie jest też potrzebne w trakcie jazdy ani wymagane przepisami (jak np. gaśnica czy trójkąt ostrzegawczy), spokojnie może trafić z powrotem do naszych domów. Lub – na ogół – do śmietnika.

Nie dość, że w skrajnych przypadkach da się z samochodu wyciągnąć nawet kilka kilogramów niepotrzebnych szpargałów, to jeszcze podróże staną się przyjemniejsze, a być może i bezpieczniejsze, jeśli jakiś przedmiot przy gwałtownych manewrach potrafił znaleźć się niebezpiecznie blisko pedałów.

Warto pamiętać o takich elementach jak np. bagażniki dachowe – szczególnie jeśli jeździmy także poza miastem. Nie dość, że taki bagażnik też swoje waży, to na dodatek potrafi w koszmarnym stopniu pogorszyć aerodynamikę samochodu – a to, szczególnie przy prędkościach autostradowych, powoduje wręcz lawinowy wzrost spalania. Wróciłeś już z wakacji? Zdemontuj to czym prędzej.

jak obniżyć zużycie paliwa

Zwróć uwagę na klimatyzację – jej stan oraz sposób, w jaki jej używasz

Sprawdź, kiedy ostatnio wymieniałeś w aucie filtr przeciwpyłkowy – jego zużycie może mieć wpływ np. na przedwczesne parowanie szyb, co zwykle skutkuje tym, że układ wentylacji przestawiamy na bardziej intensywny tryb pracy. O ile w przypadku prostych systemów klimatyzacyjnych ma to znaczenie drugo- czy trzeciorzędne, to te bardziej zaawansowane mają sprężarki o zmiennej wydajności – jeśli pracują na pół gwizdka, to nie powodują takiego zwiększenia zużycia paliwa, jak podczas pracy na pełnych obrotach.

Czytaj również: Wchodzi e-toll, znika viatoll. Co to zmienia, jak to działa, skąd go wziąć?

Poza tym warto wyrobić sobie nawyk wietrzenia auta przed rozpoczęciem jazdy lub zaraz po ruszeniu z miejsca – nie dość, że klima będzie miała mniej pracy ze schładzaniem wnętrza, to szybciej osiągniemy żądaną temperaturę.

Bardzo wygodną opcją, z której nie wszyscy korzystają, jest możliwość zdalnego otwierania elektrycznie sterowanych szyb przy pomocy pilota zdalnego sterowania. Nie w każdym samochodzie taka funkcja istnieje, ale jeśli pojazd stoi w bezpiecznym miejscu, bez dostępu osób niepowołanych, warto sprawdzić i przytrzymać dłużej przycisk z otwartą kłódką (czasem może być wymagane uprzednie otwarcie zamków, a potem ponowne wciśnięcie przycisku). Uwaga: ta funkcja może być ryzykowna w przypadku samochodów wyposażonych w autoalarm – w wielu autach, jeśli zostaną otwarte z pilota, ale fizycznie nie otworzymy drzwi (np. w ciągu pół minuty czy minuty), zamki samoczynnie się zaryglują. A zaryglowane zamki i otwarte okna mogą wzbudzić alarm.

Jak jeszcze można obniżyć zużycie paliwa? Np. przez… chiptuning

Opcja niszowa, ale dla osób jeżdżących bardzo dużo to ciekawa możliwość. Chiptuning co do zasady kojarzy się ze zwiększaniem mocy i momentu obrotowego silnika, ale wielu tunerów oferuje też tzw. eko tuning (nazwy oczywiście bywają różne). Rzecz w tym, że choć w teorii każde auto w danej wersji i z danym silnikiem powinno mieć identyczne parametry pracy, wytrzymałość i tak dalej, to w zasadzie nigdy się tak nie dzieje. Ustawienia komputera sterującego silnikiem są w każdym seryjnym egzemplarzu identyczne, przez co są też bardzo zachowawcze i prawie każde auto ma jakieś rezerwy na poprawę tych parametrów. Rzecz w tym, że nie poprawimy tego jakimś chipem za 30 czy 130 zł, wpinanym do gniazda OBDII – tego rodzaju układy najlepiej jest umieszczać w śmietniku, nie w samochodzie. Zakład tuningowy musi mieć samochód na miejscu – pozwala to na dokładne sprawdzenie parametrów pracy silnika i stworzenie nowego programu dla tego jednego egzemplarza.

Czytaj również: Samochód bez kolumny kierowniczej. Kierownicę z kołami łączą tylko przewody. Przerażające?

Ależ bym tu obniżał zużycie paliwa.

Często tego rodzaju zabiegi można połączyć z eliminacją wrodzonych wad niektórych silników (zdarza się, że można np. nieco zmniejszyć tzw. turbodziurę w silnikach doładowanych) czy nawet z drobnym zwiększeniem mocy i momentu obrotowego – a i tak zużycie paliwa spadnie, zwykle o ok. 5-10 proc.

Ceny takich usług zwykle zaczynają się od mniej więcej 1200 zł. Bardzo istotne jest, by tego rodzaju operację zlecać wyłącznie renomowanym punktom, które dają gwarancję – nieprawidłowo przygotowana mapa silnika może go błyskawicznie wysłać na złom!

Czy wskazane wyżej metody pozwolą mocno obniżyć zużycie paliwa?

Niektóre tak, niektóre nie. Co do szczegółów trudno się wypowiadać, bo przecież każdy przypadek jest inny. Każdy jeździ inaczej, każdy co innego wozi w samochodzie, każdy w innym stopniu dba o auto. Ale w końcu grosz do grosza… A już np. zdemontowanie przewożonego bez celu bagażnika dachowego może obniżyć spalanie nawet o kilkanaście procent. Wszystko co powyżej ogranicza się tak naprawdę do zadbania o własne auto i o własną technikę jazdy. Od czego zacząć? Proponuję od sprzątania.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać