Wiadomości

Gratka dla fanów filmowych złoczyńców. Do kupienia są 2 Jaguary C-X75 z filmu „Spectre”

Wiadomości 08.11.2019 229 interakcji
Piotr Szary
Piotr Szary 08.11.2019

Gratka dla fanów filmowych złoczyńców. Do kupienia są 2 Jaguary C-X75 z filmu „Spectre”

Piotr Szary
Piotr Szary08.11.2019
229 interakcji Dołącz do dyskusji

Jaguar C-X75 to samochód, który nigdy nie miał szansy, by na drogach powalczyć z Porsche 918 czy LaFerrari. Powstało jednak kilka egzemplarzy na potrzeby filmu o przygodach agenta 007 – „Spectre” z 2015 r. Teraz aż dwa z tych aut wystawiono na sprzedaż.

Niedawno opisywaliśmy dla was oferowanego na sprzedaż Batmobila. Pojazd ten – choć dopuszczony do ruchu – nie spotkał się z nadzwyczaj dużym entuzjazmem. Nic dziwnego – to, co na przełomie lat 80. i 90. XX w. wyglądało futurystycznie, nowocześnie i budziło pożądanie, dziś na ogół jest po prostu okropne. Być może też znalazła się wśród was grupka ludzi, która nigdy nie chciała mieć do czynienia z bohaterami, a oglądając filmy akcji zawsze kibicowała złoczyńcom.

Jeśli tak, to dla tej grupy mamy coś dzisiaj: to Jaguar C-X75. A właściwie 2 niemal identyczne Jaguary C-X75.

James Bond samochody
fot. Amy Shore, RM Sotheby’s

Po raz pierwszy brytyjski producent zaprezentował ten fantastycznie wyglądający prototyp jesienią 2010 r. Auto wyróżniało się nie tylko sylwetką, ale i układem napędowym – Jaguar obiecywał 4 silniki elektryczne (po jednym przy każdym kole) i 2 turbiny gazowe zapewniające energię. Później auto doczekało się poważnych modyfikacji – turbiny gazowe usunięto (ku zawodowi obserwatorów), podobnie 2 z 4 silników elektrycznych. W zamian w samochodzie zamontowano benzynowy silnik o pojemności 1,6 l.

James Bond samochody
fot. Duncan Hamilton Rofgo Limited (autora nie podano)

1,6 l? Znaczy że co, wzięli go z Peugeota?

Bynajmniej. Fakt, że zgadzałaby się i pojemność i układ (rzędowa „czwórka”), ale reszta już niekoniecznie. Nie dość bowiem, że konstruując jednostkę napędową wzorowano się na niektórych rozwiązaniach prosto z Formuły 1, to dołożono też coś od siebie. W efekcie otrzymano silnik typu twincharger (z turbosprężarką i kompresorem mechanicznym), osiągający aż 506 KM przy… 10 tys. obr./min. Moc sumaryczna całego układu hybrydowego wynosiła ok. 900 KM – o ponad 100 więcej niż w prototypie z turbinami gazowymi.

James Bond samochody
fot. Amy Shore, RM Sotheby’s

Niestety, także i ten pomysł nie doczekał się produkcji.

Planowano budowę 250 aut, które teoretycznie mogłyby się rozpędzać do 355 km/h (w testach przekraczano 320 km/h) i które przyspieszałyby do 100 km/h w niecałe 3 s. Sprawdzono także emisję dwutlenku węgla – w cyklu mieszanym miałaby tu wynosić 89 g/km, choć zapewne mowa tu o pomiarach zgodnie z normą NEDC, a nie nowszą WLTP.

Pomarańczowe egzemplarze wystawione na sprzedaż to 3. odcinek historii C-X75.

Auto – wraz ze specjalnie przygotowanymi Range Roverami Sport SVR oraz Land Roverami Defender Big Foot – wzięło udział w filmie „Spectre”. Był to czwarty tytuł, w którym w rolę agenta Jej Królewskiej Mości wcielił się Daniel Craig (jeżdżący Astonem Martinem DB10) i dwudziesty czwarty film o przygodach Jamesa Bonda w ogóle.

James Bond samochody
Wnętrze Jaguara C-X75 007. / fot. Duncan Hamilton Rofgo Limited (autora nie podano)

Niestety nie tylko na tym polega fakt, że to już 3. część historii sportowego Jaguara. By wziąć udział w filmie, auto zostało znacznie przekonstruowane i w związku z tym po raz kolejny pozbyło się swojego układu napędowego na rzecz innego. Zamiast podwójnie doładowanego motoru 1.6 i 2 silników elektrycznych, Mr Hinx (antagonista grany przez Dave’a Bautistę) miał do dyspozycji silnik 5.0 V8 z kompresorem, pochodzący z Jaguara F-Type. Widlasta ósemka z systemem smarowania z suchą miską olejową osiąga maksymalnie ok. 580 KM i przekazuje napęd na tylną oś za pośrednictwem sekwencyjnej skrzyni Ricardo. Ciekawostką jest fakt, że osiągi silnika trzeba było elektronicznie ograniczyć – wcześniej pojazd był zbyt narowisty i trudny do opanowania.

James Bond samochody
fot. Amy Shore, RM Sotheby’s

Ze względu na planowaną jazdę kaskaderską, wszystkie egzemplarze C-X75 zbudowane na potrzeby filmu zyskały znacznie mocniejszą konstrukcję od wcześniejszych prototypów. Dość powiedzieć, że Williams Advanced Engineering, który był odpowiedzialny za konstrukcję, bazował na rozwiązaniach stosowanych w rajdówkach królewskiej klasy WRC. Jazda po schodach czy podobnego rodzaju ewolucje nie robiły więc na Jaguarach szczególnie wielkiego wrażenia.

James Bond samochody
fot. Amy Shore, RM Sotheby’s

W sumie zbudowano 4 auta w takiej specyfikacji.

Wszystkie wytrzymały kaskaderską jazdę na planie filmowym, ale tak czy owak trafiły potem z powrotem do Williamsa na odbudowę i serwis. Są więc w naprawdę dobrym stanie, o ile tylko nie przeszkadzają nam ponadprogramowe otwory w nadwoziach.

Skąd się wzięły? To proste – otwory te służyły do mocowania stelaży z kamerami (np. w przypadku scen, gdzie kamera była skierowana w stronę przedniej szyby). Co więcej, w niektórych spośród tych scen za prowadzenie pojazdem odpowiadał kierowca siedzący na specjalnej platformie umieszczonej na dachu Jaguara.

James Bond samochody
fot. Duncan Hamilton Rofgo Limited (autora nie podano)

Bardzo chciałbym podać wam ceny tych aut, ale niestety ich nie znam.

Ani RM Sotheby’s wystawiające C-X75 001, ani Duncan Hamilton Rofgo Limited (007) nie podały cen do publicznej wiadomości. 30 listopada w Abu Dabi ma się natomiast odbyć aukcja egzemplarza 001 – jeśli się sprzeda, da nam to zarazem informację o orientacyjnej wartości drugiego auta.

A teraz przepraszam, ale idę trenować złoczyńcowatość… złoczyństwo… złocz… Idę trenować bycie złoczyńcą, o. Włączę sobie tylko obrady Sejmu jako inspirację.

 

Zdjęcie główne: Amy Shore, RM Sotheby’s.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać