Iveco Daily zatrzymane – na pusto było cięższe niż 3,5 t. Da się takie skonfigurować

W ostatnim czasie usłyszałem o co najmniej dwóch przypadkach zatrzymania Iveco Daily z dopuszczalną masą całkowitą do 3,5 tony, które przekraczało ją na pusto. Wszystko prawie zgodnie z przepisami.

Serwis dostawczakiem.pl regularnie informuje o złapaniu poza granicami Polski busów lub ciężarówek zarejestrowanych z masą do 3,5 tony, które przekraczają ją na pusto, bez ładunku. Prym wiedzie zdecydowanie Iveco Daily, które przez swoją ramową konstrukcję jest już dużą, poważną ciężarówką, tyle że jeszcze bez pneumatycznych hamulców, ale za to z możliwością zarejestrowania do 3,5 tony. Sprawdziłem, czy to możliwe i wygląda na to że oczywiście, jak najbardziej, gdzie wady?

Iveco Daily do 3,5 tony przeładowane na pusto – jak to powstaje?

Zajrzałem sobie do konfiguratora Iveco Daily. Musiałem na dzień dobry odrzucić dwie wersje z najdłuższym rozstawem osi, ponieważ nie są one oferowane z DMC 3500 kg. Największe auto, jakie możemy mieć z dopuszczalną masą 3,5 tony to wariant do zabudowy własnej z rozstawem osi 410 cm. Następnie skonfigurowałem je na maksymalnym wypasie: 4-cylindrowy diesel 3.0 HPI został połączony ze skrzynią automatyczną, wybrałem przednie zawieszenie typu heavy-duty na drążkach skrętnych a nie na resorze poprzecznym (+70 kg). Do tego oczywiście pneumatyka tylna i koła bliźniacze. Tym sposobem otrzymałem podwozie pod zabudowę kontenerem, które według „fiszki technicznej” waży 2,2 tony. Chciałbym w to wierzyć.

Problem w tym, że to zapewne zaniżona masa

Zupełnie pusty Citroen Jumper mikrobus, z najkrótszym nadwoziem, waży 2 tony. Elektryczny dostawczak Maxus eDeliver 9 bez bliźniaka, bez pneumatyki itp. waży 2630 kg. Oba te auta ważyłem na tej samej wadze. Czy to możliwe, żeby Iveco o tak znacznie mocniejszej konstrukcji ważyło 2,2 tony przed zabudową? No może i tak, ale moim zdaniem to lekko naciągane. Bez problemu znalazłem w ogłoszeniach Iveco Daily w nie-aż-tak wypasionej wersji, które wprawdzie nie ma DMC 3500, ale z założonym kontenerem waży ponad 3,2 tony. Znalazłem też niejedno Daily, które w dowodzie ma ładowność typu 500 kg z okładem. Tyle to można wieźć kombivanem, jest to całkowita fikcja, lipa, kit i naciąganie przepisów. Mój ulubiony przykład to ten, powiedzcie sami, ile może ważyć to auto?

Realna masa kontenera z windą to ok. 1000 kg. Polak zatrzymany w Anglii zamontował zresztą kontener szaleńczo długi, przeważnie występuje jakaś refleksja co do zwisu tylnego, tu nie było żadnej. Problem polega na tym, że jest to powszechne i ogólnie nikt nie reaguje, bo przecież wszystko musi się jakoś toczyć. Co jakiś czas publikowane są informacje z ITD że zatrzymano Iveco Daily do 3,5 tony, które ważyło np. 11 ton, ale to znaczy że ktoś po prostu przesadził. Ogólnie to można do 3,5, ale jak nie przeginasz to powiedzmy że do 5 ton dasz radę i może nikt się nie czepi.

Przyszedł mi do głowy taki pomysł

Podobno strasznie brakuje kierowców ciężarówek. Może zatem czas zmienić definicję ciężarówki i dopuścić do prowadzenia na kategorię B wszystkie pojazdy, które nie mają pneumatyki hamulców. To sprawiłoby, że nie trzeba byłoby trzymać się sztywno tych absurdalnych 3,5 tony, tylko można byłoby jeździć 7,2-tonowym Iveco z kategorią B. Przecież teraz to już i tak się dzieje, widział ktoś kiedyś nieprzeładowane Daily, jak one na pusto są już za ciężkie? No właśnie. Skoro ten stan już istnieje, to wystarczy go usankcjonować prawnie, wszystkim będzie łatwiej.

Czytaj również:

Ten pojazd spowodował wybuch mózgów w wydziale komunikacji. Oto Ford Transit BE-Combi