Wiadomości

Hyundai wyrzuci z gamy połowę modeli spalinowych. Musi zrobić miejsce dla aut elektrycznych

Wiadomości 27.05.2021 105 interakcji

Hyundai wyrzuci z gamy połowę modeli spalinowych. Musi zrobić miejsce dla aut elektrycznych

Piotr Barycki
Piotr Barycki27.05.2021
105 interakcji Dołącz do dyskusji

Lepiej kupujcie i10, i20, Elantry i i30, póki jeszcze są. Docelowo spalinowa gama modelowa Hyundaia może się zauważalnie skurczyć.

Tak przynajmniej wynika z doniesień Reutersa. Zgodnie z informacjami, które udało się uzyskać jego dziennikarzom od dwóch osób związanych z Hyundaiem, koreański producent planuje zredukować liczbę modeli spalinowych do połowy aktualnej wartości. Taki ruch miałby pozwolić na przesunięcie większej ilości środków na rozwój samochodów wykorzystujących silniki elektryczne – czy to zasilane z akumulatorów, czy z ogniw paliwowych.

Nieoficjalne doniesienia sugerują też, że Hyundai zarzucił już prace nad kolejnymi generacjami silników spalinowych. Co zresztą nie jest przesadnym szokiem – nie jest to pierwszy producent, który zdecydował się na taki krok. I pewnie nie jest ostatni.

Kiedy to się stanie?

Tego na razie nie wiadomo. Hyundai oficjalnie nie potwierdza tych doniesień, informując najwyżej o tym, że przyspiesza swoje prace nad eko-przyjaznymi samochodami. Możecie więc zdjąć te buty, które założyliście, żeby popędzić do salonu po i30 w wersji kombi – prawdopodobnie będzie jeszcze stało w tym salonie i jutro, i za jakiś rok.

Pewnie za trzy lata też, bo małe są szanse na wycofanie jakiegokolwiek modelu przed zakończeniem jego standardowego okresu życia rynkowego.

Które modele są zagrożone?

Hyundai i10 2020 test
Hyundai i10

Zapewne te najmniejsze, bo najtrudniej wpakować do nich akumulatory (rozmiar i masa), a potem sprzedać je z odpowiednią marżą i ceną, którą przełknie klient – co zresztą widać chociażby po tym, ile kosztują miejskie samochody elektryczne, takie jak Honda e czy nowy Fiat 500. Owszem, jest Dacia Spring w zjadliwej cenie, ale dyskusja na temat tego, czy jest to w ogóle samochód, pozostaje wciąż otwarta.

Dobra wiadomość jest natomiast taka, że większość małych modeli Hyundaia jest stosunkowo nowa. Takie auta jak i20, i10 czy i30 mają przed sobą co najmniej kilka ładnych lat obecności na rynku – mało prawdopodobne, żeby producent zdecydował się ot tak wyciąć je z gamy. W końcu gigantyczne środki na ich zaprojektowanie zostały już wydane – teraz mają się zwrócić. Gdyby więc przyjąć, że wszystkie te modele dotrwają do samego końca (czyli 7-8 lat), pewnie to obcinanie gamy na dobre zaczęłoby się gdzieś w okolicach 2027 r. – całkiem sporo czasu.

To co, obstawiamy, kto będzie kolejny z podobną deklaracją albo planem? Zostało jeszcze kilku producentów…

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać