Hyundai Grandeur dostał jeża z przodu. A ja zapłakałem nad trzema litrami z gazem
Wiadomości 04.11.2019Hyundai Grandeur będzie dostępny z 3-litrowym silnikiem i fabryczną instalacją gazową. Ideału dopełnia porządny lifting. Płaczę, bo to w Południowej Korei.
Miałem kiedyś wielki plan kupienia Hyundaia Sonaty. Jeździłem wtedy Hyundaiem, ale takim mizernym, różowym, malinowym, a może to był landrynkowy. Kolor był podobny zupełnie do niczego. Sonaty w końcu nie kupiłem, ale teraz pobiegłbym w te pędy po nowego Grandeura.
Takich samochodów już nie sprzedają w Europie. Luksusowy sedan wyposażony w duże benzynowe silniki i – trzymajcie mnie – instalację LPG. Dołóżmy do tego jeszcze automatyczną skrzynię biegów i całkiem się poryczę.
Ten chodzący jeżdżący ideał zyskał właśnie lifting, który zlikwidował jedną z jego głównych wad.
Wygląd niebudzący żadnych skojarzeń
Hyundai Grandeur jest zbyt nijaki by żyć. Ten luksusowy sedan jest obecny na rynku od ponad dwudziestu lat i doczekał się już sześciu generacji. Niestety miał pecha – Hyundai wciąż wypuszczał kolejne sedany i Azera (czyli Grandeur w USA) musiała w końcu im ustąpić miejsca.
Sprzedaż tego sedana w USA nigdy nie była imponująca, w zeszłym roku zdarzył się nawet miesiąc, gdy Hyundai zaraportował, że sprzedał minus jeden samochód. Pomyłka wynikała z faktu, że dealer pozwolił zwrócić klientowi zakupiony pojazd i tą sztukę musieli odliczyć od liczby sprzedanych samochodów w następnym miesiącu. A ta dla Azery wyniosła wtedy 0.
Sukcesy w Kanadzie, ale nie w Polsce
Lecz były też sukcesy, bo Azera w 2006 roku zdobyła tytuł najlepszego samochodu rodzinnego (w cenie powyżej 35 tys. dolarów) w Kanadzie. To były pięknie nierozsądne czasy, gdy taki tytuł mógł zdobyć sedan. Tytuł nie powstrzymał spadającej sprzedaży, w końcu Azera musiała oddać koronę Genesisowi i Sonacie i zniknęła z północnoamerykańskiego rynku.
U nas sukcesów nie było. W Polsce Grandeur oferowany był bardzo krótko pod koniec ubiegłej dekady. Cennik rozpoczynała kwota 159 900 zł, a do wyboru mieliśmy diesla o pojemności 2,2 litra oraz silnik benzynowy 3,3 litra.
Samochód swym wyglądem bardzo wstrzemięźliwie obiecywał jakiekolwiek emocje. W końcu co może obiecać szary sedan. Nawet slogan – wnosi emocje do segmentu premium – nie brzmiał zbyt przekonująco.
Jeden rodzaj nadwozia
Z innym nadwoziem Grandeur/Azera nigdy nie był oferowany, to miał być dobrze wyposażony sedan w cenie lepszej od niemieckich rywali – koniec kropka. Choć dodajmy jeszcze przecinek – duże silniki benzynowe – w nie zawsze Hyundai wyposażał swoją flagową limuzynę.
Hyundai Grandeur nie jest już nijaki
Nie trzeba będzie wpatrywać się godzinami w ekran, by odkryć które elementy poddano liftingowi. Od razu w oczy kłuje, i to dosłownie kłuje, najeżony grill. Na jednym ze zdjęć widać, że część kolców wokół reflektora też ma być podświetlana.
Tym przodem Hyundai zapewnił Grandeurowi nowy charakter. Kolce z przodu przyciągają wzrok i odwracają uwagę od sprawiających wrażenie zagubionych reflektorów. Agresywne wykończenie dolnej części zderzaka również kończy z zachowawczym stylem dotychczasowej wersji.
Tył nie pozostaje… w tyle… LED-owy pas biegnący w poprzek klapy bagażnika zyskał nowy kształt i jakżeby inaczej, więcej zaczepnego charakteru. Zdecydowanie nie jest nudno, zewnętrzny lifting likwiduje nijakość tego Hyundaia.
Odświeżone wnętrze
Środek pojazdu to już nie pole walki o wzrost testosteronu tylko o subtelność. Zmiany sprawiły, że wnętrze wygląda nieco bardziej nowocześnie, głównie dzięki zmianie kształtu centralnego wyświetlacza. 12,3-calowy ekran został subtelniej wkomponowany w deskę rozdzielczą i dostał niżej położonego dotykowego kompana służącego do sterowania klimatyzacją.
Ofiarą wygładzania wnętrza padł drążek automatycznej skrzyni biegów. Duża wystająca wajcha nie psuje już wyglądu wnętrza. Lifting przyniósł więcej płaskiej powierzchni i wybór kierunków jazdy przy pomocy przycisków. Jakże słuszny kierunek, prawie tak słuszny jak gaz.
Trzy litry z LPG
Nie dla psa kiełbasa. Koreańczycy będą mieć trzy koncepcje do wyboru. 2,5-litrowy benzynowy silnik połączony z 8-stopniową skrzynią biegów dla tradycjonalistów. Hybryda ze spalinowym 2,4 litra i silnikiem elektrycznym o mocy 38 kW dla wyznawców niskiego spalania. I przedmiot wielkiej mej tęsknoty – 3-litrowy silnik z fabryczną instalacją LPG .
Południowokoreańscy bracia, proszę o przesłanie do Polski – w ramach bratniej pomocy – czołówki linii modelowej Hyundaia. Oczywiście cieszyłyby mnie 19-calowe felgi, pełne światła LED, czy panoramiczny dach, przez który wyglądałbym słuchając muzyki przez dwanaście głośników JBL, wygodnie rozłożywszy się na wentylowanych fotelach.