Ciekawostki

Hybrydy i auta elektryczne nie mogą być ciche. Przynajmniej w USA

Ciekawostki 01.03.2018 240 interakcji
Marta Daszkiewicz
Marta Daszkiewicz 01.03.2018

Hybrydy i auta elektryczne nie mogą być ciche. Przynajmniej w USA

Marta Daszkiewicz
Marta Daszkiewicz01.03.2018
240 interakcji Dołącz do dyskusji

Założenie było piękne. Hybrydy i auta elektryczne mają być nie tylko ekologiczne, ale i ciche. Wyeliminowanie hałasu okazało się jednak irytować pieszych, którzy narzekają, że nie słyszą nadjeżdżającego pojazdu. I oto powstało rozwiązanie!

Producenci i właściciele pojazdów elektrycznych i hybrydowych mają czas do września 2020 r., aby dostosować się do przepisów uchwalonych przez amerykański Departament Transportu. Wymaga on, aby „ciche samochody” emitowały jakiś rodzaj dźwięku, aby ostrzegać pieszych, rowerzystów i niewidomych.

Muszą wydawać dźwięk

Czołowi producenci samochodów, tacy jak Tesla, Nissan i GM, będą musieli wyposażyć hybrydy i auta elektryczne w dodatkowe moduły dźwiękowe. Wszystko po to, by samochody te były słyszalne przy prędkościach do 18,6 mil/ h (30 km/h).

Nissan sugerował, że taki alarm dźwiękowy powinien być niezbędny tylko do prędkości 12,4 mil/h (20 km/h), ale Amerykański urząd ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego (National Highway Traffic Safety Administration) uważa inaczej.

Skąd taki pomysł?

Hybrydy i auta elektryczne nie są słyszane przy małych prędkościach. W przypadku wyższych, słyszalny jest hałas powodowany przez opony, opór powietrza i inne czynniki występujące podczas jazdy.

NHTSA szacuje, że producenci samochodów będę musieli zainwestować około 40 milionów dolarów rocznie, aby wyposażyć swoje auta w zewnętrzne wodoodporne głośniki, które pozwolą na dostosowanie się do nowego prawa.

Dźwięk dla każdego

Prawodawcy rozważają jeszcze jedną kwestię. Producenci samochodów poprosili o zgodę na to, by samochody miały dostępnych kilka rodzajów dźwięków alarmowych tak, aby właściciele mogli wybrać swój ulubiony.

Częstotliwość wypadków z udziałem pojazdów hybrydowych i pieszych jest o 19% wyższa niż w przypadku pojazdu z silnikiem spalinowym. Około 125 000 pieszych i rowerzystów rocznie zostaje rannych na drogach w Stanach Zjednoczonych. Zobaczymy, czy nowe amerykańskie regulacje zmniejszą tę liczbę.

I czy wkrótce dotrą także na nasz kontynent.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać