Ciekawostki

Jedyna taka Honda Civic M R34 SC430 #maxituning4life

Ciekawostki 10.05.2020 117 interakcji
Adam Majcherek
Adam Majcherek 10.05.2020

Jedyna taka Honda Civic M R34 SC430 #maxituning4life

Adam Majcherek
Adam Majcherek10.05.2020
117 interakcji Dołącz do dyskusji

15 lat temu robiliśmy z Tymonem i kilkoma utalentowanymi kolegami polską edycję magazynu Maxi Tuning, ale ta Honda Civic z pewnością by się do niego nie załapała. A może jednak na to zasługuje?

Pokazywaliśmy w nim najodważniejsze projekty polskiej sceny tuningowej, ale i wiele projektów realizowanych za granicą. Gdy u nas popularyzował się germanstyle czy cultstyle, na południu Europy wielką popularnością cieszył się styl śródziemnomorski. Wielkie, ciężkie bodykity, cukierkowe kolory, podświetlenia, bajeranckie wnętrza – to było coś! 

Świat dawno zapomniał o tamtej modzie, a my zapomnieliśmy o Maxi Tuningu.

Ale dziś coś przypomniało nam o starych, dobrych czasach. To coś to konkretnie projekt, który użytkownik r/Shitty_Car_Mods wrzucił na Reddita – Hondę Civic, przygotowaną według latynoskiego przepisu z początku tego stulecia. 

Honda Civic maxi Tuning

To niezwykłe auto podobno po latach stania w garażu trafiło do sprzedaży.

Niezwykłe, bo oglądając je z przodu trudno zgadnąć, że to poczciwa Honda Civic Coupe z 1996 r. Ma reflektory przypominające te z Nissana GT-R generacji R34, nerki prawdopodobnie z BMW M3, tuningową maskę z wielkimi wylotami powietrza i wypchany siatexem zderzak.

Zapomnij o stensie.

Podczas gdy dziś dba się o to, by obręcz z oponą idealnie spasowała się z nadkolem, ćwierć wieku normalne było, że chowa się w jego głębi. Poszerzone nadwozie siada na glebie z pomocą zawieszenia pneumatycznego pochłaniając gdzieś w środku 19-calowe obręcze z rantem. Wtedy jeszcze nikt nie słyszał o stensie i concave. Do tego monumentalne listwy progowe, zaspawane klamki i customowe lusterka w kształcie dłoni.

Honda Civic Maxi Tuning

Wygląda na to, że już wtedy autor projektu nie był z niego specjalnie dumny, bo zamontował je kciukami do dołu.

Tył utrzymany w klimacie.

Próba wpasowania tylnych świateł z Lexusa SC430 nie mogła się powieść, ale jednak została podjęta. Fantazyjnie wycięta pokrywa bagażnika została upiększona kolejnymi wylotami powietrza. Całości dopełnia wielki zderzak z włókna szklanego, podobnie jak progi doklejony na stałe do reszty karoserii, dzięki czemu nadwozie tworzy tzw. monoblock.

Honda Civic Tuning

Sensacji nie brakuje we wnętrzu.

Tu też kogoś poniosła fantazja. Cały kokpit wykonano z lakierowanego na czerwono włókna szklanego. Radioodtwarzacz zamienił się miejscami z zegarami, a tam gdzie zwykle znajdują się kratki nawiewów wylądowały jakieś ekrany.

Honda Civic Tuning

Dwa ekrany to by było zdecydowanie za mało, więc po jednym wmontowano jeszcze w drzwi. Do tego czerwona skóra i wszechobecny motyw dłoni. Ktoś ma pomysł co autor miał na myśli?

Sprzedający przyznaje, że samochód przez ostatnie 10 lat praktycznie nie wyjeżdżał z garażu. Jak na niego patrzę, to w sumie się nie dziwię. Trudno byłoby w ostatniej dziesięciolatce zrobić nim pozytywne wrażenie. Szczególnie, że pod maską ma praktycznie seryjny, wolnossący silnik Hondy. 

Ten projekt nawet 20 lat temu zaliczylibyśmy do kategorii „show but no go”. I raczej nie trafiłby na okładkę. Szczególnie, że szybko uznaliśmy, że wolimy takie:

Maxi Tuning

#Maxituning4life!

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać