F1

Grand Prix Monako: Lewis Hamilton nie dał szans nikomu. Ale łatwo nie było

F1 26.05.2019 24 interakcje
Łukasz Kifer
Łukasz Kifer 26.05.2019
F1

Grand Prix Monako: Lewis Hamilton nie dał szans nikomu. Ale łatwo nie było

Łukasz Kifer
Łukasz Kifer26.05.2019
24 interakcje Dołącz do dyskusji

Kierowca Mercedesa, Lewis Hamilton wygrał swój 77. wyścig w przepięknym stylu, prowadząc od startu do mety w również 77. Grand Prix Monako. Na drugiej pozycji rywalizację ukończył Sebastian Vettel, trzecie miejsce podium zajął drugi kierowca Mercedesa, Valtteri Bottas.

Tak naprawdę drugi przekroczył linię mety Max Verstappen (Red Bull Racing), ale wcześniej otrzymał 5 s kary za incydent z przy wyjeździe z pit stopu, więc został sklasyfikowany na czwartym miejscu. I to nie on był bohaterem wyścigu.

Doskonała jazda Lewisa Hamiltona

Ten tytuł należy się Hamiltonowi, który przejechał jeden z najtrudniejszych i najlepszych wyścigów w swoim życiu. Z powodu błędu tak dotąd chwalonych strategów Mercedesa, musiał pokonać 66 okrążeń na oponach o pośredniej mieszance, co zakrawało na cud. Przez cały dystans wyścigu utrzymał prowadzenie, bronił się przed atakami Maxa Verstappena, kontrolował tempo i jednocześnie dbał o to, żeby jak najmniej zużyć opony. Na mecie z przedniego ogumienia dosłownie zostały strzępy. Ależ to musiał być ogromny stres dla brytyjskiego kierowcy.

Po zakończeniu wyścigu James Allison (dyrektor techniczny Mercedesa) i Totto Wolf (szef zespołu) pochwalili Lewisa Hamiltona przez radio za fantastyczną jazdę. Allison stwierdził, że nikt inny by nie dał rady tego zrobić i mógł mieć rację.

Koniec serii dubletów

Po raz pierwszy w tym sezonie kierowcy Mercedesa nie stali na dwóch najwyższych stopniach podium. Supremację niemieckiego zespołu przełamał Sebastian Vettel, zajmując w GP Monako drugie miejsce. Mercedes nie zaliczył kolejnego dubletu, ale uznałbym to za wypadek przy pracy. Zespół nadal kontroluje przebieg tegorocznych mistrzostw.

Niki Lauda RedBull Racing Monako GP

Błędy w strategii czołowych zespołów

W ten weekend błędy popełniły obie najlepsze ekipy. Mercedes w czasie neutralizacji niepotrzebnie założył obu kierowcom opony o pośredniej mieszance. W przypadku Bottasa udało się szybko naprawić ten błąd i zamienić je na twarde. Hamilton musiał do końca wyścigu jechać na pośrednich (kolejna zmiana oznaczałaby utratę prowadzenia) i tylko jego talentowi Mercedes zawdzięcza kolejne zwycięstwo.

Omyłka Ferrari w kwalifikacjach miała znacznie poważniejsze konsekwencje. Startujący ostatecznie z 15. miejsca Leclerc postawił wszystko na jedną kartę… i przegrał. Monakijczyk ma wielki talent i rzadką w tak młodym wieku dojrzałość, ale zabrakło mu doświadczenia. Zaraz po starcie na ósmym okrążeniu wyprzedził Lando Norrisa w pięknym stylu i miejscu, w którym wydaje się to niemożliwe – na ciasnym zakręcie Rascasse.

Na kolejnym „kółku” chciał powtórzyć ten manewr na Nico Hulkenbergu, ale miał mniej szczęścia. Zabrakło mu miejsca, prawie się obrócił, przebił tylną prawą oponę i uszkodził podłogę bolidu. Je fragmenty zanieczyściły tor, czego skutkiem był wyjazd samochodu bezpieczeństwa. Ekipa Ferrari zmieniła zmieloną oponę, ale mimo to wyścig zakończył się dla Charlesa Leclerka na 18. okrążeniu ze względu na zbyt poważnie uszkodzoną podłogę.

Zmiany, zmiany…

W czasie neutralizacji czołówka stawki popędziła do pit stopów na zmianę opon. Ekipa Red Bulla zdołała zrobić to szybciej w bolidzie Maxa Verstappena, niż Mercedes w samochodzie Bottasa. Holender wyjechał do alei serwisowej minimalnie przed Finem. Oczywiście nie chciał mu oddać zdobytego miejsca i przyblokował Bottasa tak skutecznie, że ten delikatnie „pocałował” ścianę. Skutkiem była kara czasowa 5 s, która ostatecznie odebrała Maxowi drugie miejsce w wyścigu.

Drobne sukcesy zespołu ROKiT Williams

George Russell ukończył Grand Prix Monako na 15. pozycji, Robert Kubica zameldował się na mecie na 18. miejscu, przed Antonio Giovinazzim. Być może by finiszował na lepszej pozycji, bo po neutralizacji jechał na 15. miejscu, ale wspomniany zawodnik Alfy Romeo próbował skopiować manewr Leclerka i niechcący wypchnął Polaka z toru jazdy. Oba samochody przez dobre dziesięć sekund stały bokiem na zakręcie Rascasse, blokując kilku innych kierowców. Mimo to wynik ekipy Williamsa trzeba uznać za zadowalający. W tunelu widać jakieś światełko i być może nie jest to nadjeżdżający z przeciwka pociąg.

Następny wyścig odbędzie się za dwa tygodnie w Montrealu. 9 czerwca 2019 r. obejrzymy Grand Prix Kanady.

RRobert Kubica Williams F1 GP Monako

Grand Prix Monako w liczbach

Kolejność na mecie:

1. Lewis Hamilton (Mercedes) 1:43:28,347 s
2. Sebastian Vettel (Ferrari) +2,602 s
3. Valtteri Bottas (Mercedes) +3,162 s
4. Max Verstappen (Red Bull) +5,537 s
5. Pierre Gasly (Red Bull) +9,946 s
6. Carlos Sainz (McLaren) +53,454 s
7. Danił Kwiat (Toro Rosso) +54,574 s
8. Alexander Albon (Toro Rosso) +55,200 s
9. Daniel Ricciardo (Renault) +60,894 s
10. Romain Grosjean (Haas) +61,034 s
11. Lando Norris (McLaren) +66,801 s
12. Kevin Magnussen (Haas) +1 okrążenie
13. Sergio Perez (Racing Point) +1 okrążenie
14. Nico Hulkenberg (Renault) +1 okrążenie
15. George Russell (Williams) +1 okrążenie
16. Lance Stroll (Racing Point) +1 okrążenie
17. Kimi Räikkönen (Alfa Romeo) +1 okrążenie
18. Robert Kubica (Williams) +1 okrążenie

Nie dojechał:

Charles Leclerc (Ferrari)

Najszybsze okrążenie (dodatkowy punkt w klasyfikacji kierowców):

Pierre Gasly: 1:14,279 s

Liczba punktów kierowców po GP Hiszpanii:

1. Lewis Hamilton – 137
2. Valtteri Bottas – 120
3. Sebastian Vettel – 82
4. Max Verstappen – 78
5. Charles Leclerc – 57
6. Pierre Gasly – 32
7. Carlos Sainz – 18
8. Kevin Magnussen – 14
9. Sergio Perez – 13
10. Kimi Räikkönen – 13
11. Lando Norris – 12
12. Danił Kwiat – 9
13. Daniel Ricciardo – 8
14. Alexander Albon – 7
15. Nico Hulkenberg – 6
16. Lance Stroll – 4
17. Romain Grosjean – 2
18. Antonio Giovinazzi – 0
19. George Russell – 0
20. Robert Kubica – 0

Liczba punktów konstruktorów po GP Hiszpanii:

1. Mercedes – 257
2. Ferrari -139
3. Red Bull Racing Honda – 110
4. McLaren Renault – 30
5. Racing Point BWT Mercedes – 17
6. Haas Ferrari – 16
7. Scuderia Toro Rosso Honda – 16
8. Renault – 14
9. Alfa Romeo Racing Ferrari – 13
10. Williams Mercedes – 0

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać