GAC Space atakuje wielkim grillem. Takiego jeszcze nie widzieliście

Nowy GAC Space wygląda zupełnie kosmicznie. Tak też jeździ, bo ma napęd wodorowy. A raczej jeździłby, gdyby trafił na drogi.

Czy minivany są cool? Moim zdaniem bardzo. Lubię Toyotę Alphard, a ostatnio Hyundai Staria sprawił, że moje serce zabiło mocniej. Obszerne nadwozie minivanów było też zawsze lubiane przez twórców prototypów (swoją drogą, Staria naprawdę wygląda jak pojazd koncepcyjny). Można było zmieścić w nim dużo pomysłów. Teraz ich miejsce – tak w gabinetach twórców futurystycznych wizji, jak i na rynku – zajmują SUV-y. Ale nie wszędzie.

Prototyp vana pokazała firma GAC

Ten chiński producent zaszokował świat konceptem o nazwie Space. „Zaszokował” to właściwe słowo. „Space”, czyli „kosmos”, też tu pasuje.

Najważniejszym akcentem stylistycznym (choć akcent to zwykle coś drobnego, tu mówimy o elemencie dominującym) jest grill. Jest gigantyczny i podświetlany. Przedstawiciele firmy GAC opisują go jako „świecący wodospad”. Jeśli już jesteśmy przy doborze odpowiednich słów – „rzucający się w oczy” i „efektowny” to za mało powiedziane. „Gustowny” – za dużo. Przód kosmicznego GAC-a kojarzy mi się trochę z jakimś morskim stworzeniem.

We wnętrzu dzieje się jeszcze więcej

Środek modelu GAC Space – do którego można się dostać po otwarciu jednej pary tradycyjnych drzwi i jednych otwieranych do góry, jak w Mercedesie „Gullwingu” – wygląda jak wnętrze futurystycznego salonu meblowego. Miejsce „pracy” kierowcy wydaje się tu zbędnym, wciśniętym na siłę dodatkiem – choć też efektownym, głównie za sprawą futurystycznego wolantu zamiast kierownicy. Zasiadający za nim nie będzie miał jednak zbyt wiele pracy, bo auto ma być autonomiczne na poziomie czwartym.

O wiele ciekawiej niż za kierownicą, byłoby rozsiąść się na wygodnie wyglądających meblach z tyłu. Podobno design wnętrza GAC-a nawiązuje do tradycyjnych, chińskich wzorów. Środek przyozdabiają najsłynniejsze krajobrazy prowincji Guangzhou, z której wywodzi się producent prototypu.

GAC Space ma pod maską napęd wodorowy

Mowa o silniku spalinowym o pojemności 1.5, tankowanym wodorem. To brzmi bardzo podobnie do eksperymentalnego napędu opracowywanego przez Toyotę. Zużycie energii ma tu wynosić 0,84 kg wodoru na 100 km. Jak będzie jeździł GAC Space? Niestety, najpewniej wcale, bo nie ma na tę chwilę planów wprowadzania żadnej wersji produkcyjnej. Do wozów dostępnych w salonach mają za to trafić pewne pomysły pokazane we wnętrzu tego minivana. Ale wszyscy i tak czekają na debiut takiego grilla.