Wiadomości

Oto elektryczny GAC NE Aion S: prawie jak Tesla Model 3, ale za 1/3 ceny

Wiadomości 04.03.2019 224 interakcje
Adam Majcherek
Adam Majcherek 04.03.2019

Oto elektryczny GAC NE Aion S: prawie jak Tesla Model 3, ale za 1/3 ceny

Adam Majcherek
Adam Majcherek04.03.2019
224 interakcje Dołącz do dyskusji

Prawie i w tym przypadku robi sporą różnicę. Ale wcale nie jest źle. 

GAC New Energy Automobile to najmłodsze ramię Grupy GAC. Nazwa GAC przewinęła się u nas chociażby przy prezentacji modelu VE-1 – chińskiej wariacji na temat Hondy HR-V. 

Tym razem GAC pokazał model inspirowany nie Japonią, a Stanami. Oto Aion S.

To model, którym GAC chciałby konkurować z najtańszą Teslą. Najważniejszym argumentem zdaje się być zasięg auta. Na stronie producenta wciąż można znaleźć informację, że elektryczny Aion S na jednym ładowaniu przejedzie nawet 630 km. Nie wiadomo jednak według jakiej normy. W oficjalnym komunikacie podano zasięg 510 km według normy NEDC. Tak czy inaczej – to wynik nie do pogardzenia. 

GAC NE Aion S

O chińskim modelu wciąż nie wiadomo zbyt wiele. 

Zbudowano go na nowej platformie dla samochodów elektrycznych, a konstruktorzy podkreślają dwa fakty. Pierwszy to zastosowanie napędu trzy w jednym, czyli połączenie silnika elektrycznego, skrzyni biegów i przetwornicy w jeden moduł. Pozwoliło to na ograniczenie masy tych elementów w sumie do 87 kg. 

Drugi powód do dumy to zastosowanie akumulatorów NCM 811. To jeden z najnowszych, wciąż rozwijanych projektów z niską zawartością kobaltu, ale o bardzo wysokiej gęstości. Brytyjski Autocar donosi, że w tym przypadku mowa o ogniwach o gęstości aż 170 Wh/kg. Nie podano jeszcze informacji o pojemności zestawu montowanego w Aionie. 

GAC NE Aion S

Podobnie jak w ostatnim Priusie, GAC w konstrukcji dachu wykorzystał panele słoneczne, które magazynują energię zasilającą klimatyzację i systemy pokładowe.

Rozstaw osi 2750 mm zdaje się oznaczać mniejsze wnętrze niż w Modelu 3, w którym rozstaw jest większy o 12 cm. Amerykański elektryk jest też o wiele odważniejszy pod względem stylizacji. Aion wygląda o wiele bardziej zachowawczo zarówno z zewnątrz, jak i w środku.

Rozwiązania w kokpicie przywodzą na myśl bardziej nowe modele Mercedesa, niż Tesli.

GAC NE Aion S

Chińskiego elektryka można zamówić za pomocą aplikacji.

Producent chwali się, że auto można złożyć na 18 600 sposobów, nie podaje jednak szczegółów. Wiadomo, że do wyboru będzie siedem kolorów nadwozia i trzy kolory tapicerki. 

Pierwsze samochody mają pojawić się na chińskim rynku w maju. Producent nie podaje terminu ekspansji na inne kraje, ale twierdzi, że faktycznie planuje zaistnieć poza Chinami. Dysponuje fabryką zdolną do produkcji 200 tys. elektryków rocznie, więc nic dziwnego, że szuka nowych rynków zbytu.

A może znaleźć chętnych, bo zaczyna od bardzo atrakcyjnej ceny – Aion S został wyceniony na 160 tys. jenów juanów czyli ok. 90 tys. zł. Biorąc pod uwagę, że Tesla Model 3 kosztuje w Chinach co najmniej 499 tys., cena jest bardziej niż okazyjna. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że do GAC-a za żadne pieniądze nie da się dokupić Autopilota. 

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać