Francja stawia akustyczne radary. Co? Francja stawia akustyczne radary

Nic nie słyszę, bo Francja stawia akustyczne radary.

Nie, w tej wersji jednak nie jest to śmieszne, ale dowcip z Frankiem, który nic nie słyszał, bo mu się telepał błotnik śmieszny był. Franek, a raczej Francois, będzie miał teraz inny problem, jeśli wciąż jeździ motocyklem. Kilka francuskich miast wypowiada wojnę głośnym układom wydechowym w jednośladach i zaczyna stawiać akustyczne radary. Mają namierzać zbyt głośne motocykle i automatycznie wystawiać mandaty.

My takiego problemu z hałasem generowanym przez jednoślady nie mamy, ale pracujemy, żeby je mieć.

Nice, #Nantes, #Toulouse and 5 other cities in #France are launching "radars anti-bruit" (noise cameras) to automatically ticket drivers whose vehicles exceed a certain number of decibels on city streets.https://t.co/AccVKZM5Ks pic.twitter.com/OM4isTBy9p

— Taras Grescoe 🐌 (@grescoe) August 2, 2021

Zanieczyszczenie hałasem we Francji

Nasz problem to wyłącznie nocne wyścigi. Pecha mają ci, którzy mieszkają koło długich, gładkich prostych. We Francji, kraju o olbrzymiej popularności jednośladów, problemy są inne. Już w pierwszej połowie tego roku sprzedano tam ponad 160 tys. nowych motocykli. W Polsce w 2020 roku sprzedano 40 tys. jednośladów, w tym 21 tys. motocykli.

Ich obecność w dużych francuskich miastach bywa przytłaczająca. Są obwiniane o generowanie ciągłego hałasu. Wyliczono, że 25 milionów Francuzów jest narażonych na zanieczyszczenie hałasem, a 432 000 mieszkańców Francji przyjmuje leki przeciwlękowe.

Z hałasem próbują sobie poradzić, ograniczając jednośladom możliwość darmowego parkowania w miastach i wprowadzając pomiar hałasu na badaniach technicznych. Teraz w ośmiu miastach (w tym w Nicei i Tuluzie) wprowadzone zostają radary, które mają namierzać zbyt głośne jednoślady.

Fotoradar akustyczny

Mimo że mierzy poziom decybeli, to chyba można go nazwać również fotoradarem. Ma precyzyjnie namierzać głośny motocykli i z automatu wysyłać mu mandat, musi więc go identyfikować. Motocykle mają tablice rejestracyjne z tyłu i to z tej pozycji powinien robić mu zdjęcie.

Radary mierzące hałas testowano już w Wielkiej Brytanii i Australii. Francja też rozpocznie od testowania, do kwietnia 2022 roku ma nie zostać wysłany żaden mandat. W tym czasie na pewno okaże się, jak dokładnie system wiąże zmierzony poziom hałasu z jego sprawcą.

A u nas bawią się odwrotnie.

Stadion żużlowy w środku miasta

Jednoślady nie hałasują w miastach – na pewno nie bardziej niż samochody, poza niechlubnymi nocnymi ścigaczami. Mieszkańcom należy więc motocyklowy hałas dostarczyć. Twórczo podchodzą do tego władze Lublina, które planują postawić stadion żużlowy w środku miasta, w miejscu klubu jeździeckiego. Widocznie konie nie tupią wystarczająco głośno.

W obliczu takich pomysłów, pytanie czy w Polsce należy mierzyć hałas za pomocą radarów, chyba jest niepotrzebne. Motocykli w miastach jest u nas za mało.