Wiadomości

Jeśli chcesz mieć naprawdę oryginalny samochód, nie kupuj egzotyka. Kup Forda. Oto dowód

Wiadomości 19.04.2021 241 interakcji
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 19.04.2021

Jeśli chcesz mieć naprawdę oryginalny samochód, nie kupuj egzotyka. Kup Forda. Oto dowód

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski19.04.2021
241 interakcji Dołącz do dyskusji

Uwielbiam zestawienia sprzedaży dla danej marki. One idealnie pokazują, jakie auta interesują klientów, a na widok których wychodzą oni zniesmaczeni z salonu. 

Swoje wyniki sprzedaży w pierwszym kwartale 2021 r. podał Ford. Ta marka ma dużo modeli w wielu segmentach, więc można prześledzić preferencje klientów, co byłoby na przykład niemożliwe w przypadku Alfy Romeo. Na razie będą nudne dane, a najciekawsze zostawiłem na koniec.

Ford bez Wielkiej Brytanii mógłby się zawinąć

Owszem, w Niemczech też radzi sobie dobrze, niewiele gorzej we Włoszech. Tylko średnio we Francji (4,2% rynku w porównaniu do 13,1% w Wielkiej Brytanii), a w pierwszej piątce rynków europejskich zmieściła się jeszcze Hiszpania. Natomiast dysproporcja między Wielką Brytanią a pozostałymi rynkami jest ogromna. Z 260 tys. aut sprzedanych w Europie przez niebieskiego owala, jeden rynek odpowiada za ponad 70 tys. pojazdów, a wszystkie pozostałe razem za 190 tys. aut. Ale nie to jest najciekawsze.

Jaki model jest bestsellerem w europejskiej gamie Forda?

To Puma. Sprzedały się 39 573 egzemplarze.

Nie ma już wątpliwości, że B-crossover to nowy segment B, jest to najważniejsza klasa w autach osobowych w Europie. Tu się robi tzw. wolumen. Na drugim miejscu znalazł się… Ford Transit Custom. Czyli dostawczy blaszak średniej wielkości. Sprzedało się 38 875 aut. Za Transitem…

Fiesta – 35 986 samochodów

ford fiesta ecoboost hybrid

Miejsce czwarte i 30 690 aut: Kuga.

ford kuga hybrid

A dalej to idzie tak:

5. Transit – 27 868

6. Focus – 27 684

7. Ranger – 14 053

8. Transit Connect – 11 960

9. plankton.

Nie spodziewałem się, że Ford w Europie stoi dostawczakami

Ale liczby są nieubłagane: poza Fiestą i Pumą liczą się głównie samochody dostawcze i użytkowe. W pierwszej ósemce sprzedaży w Europie cztery auta to osobówki, a cztery – blaszaki lub pickupy. Nie wiem czy to jest dobra wiadomość dla Forda, który walczy o emisję CO2, a sprzedaje głównie dość intensywnie prujące dwutlenek węgla busy. Obawiam się, że bez gwałtownej elektryfikacji wszystkiego, to wszystko nie będzie mieć sensu.

Przejdźmy jednak do najbardziej interesujących pozycji w tabeli

Niewypałem okazał się nieco koślawy wizualnie EcoSport – w ogóle nie widuję tego samochodu na ulicach. W pierwszym kwartale sprzedało się nieco ponad 7000 sztuk, nędznie jak na segment B-crossover. I tak lepiej niż Mondeo: flagowego modelu osobowego upłynniono tylko 4044 sztuki. Nic dziwnego, że auto wypada z produkcji. Przy czym Mondeo to i tak bestseller w porównaniu z minivanami S-Max i Galaxy (łącznie 4,1 tys. aut). Schodząc jeszcze niżej napotykamy 1200 ludzi o oryginalnych upodobaniach, którzy wybrali model Explorer. Oraz 700 śmiałków, którzy zdecydowali się na Mustanga.

Ładny. Też bym kupił

Ale na samym końcu czeka malutka grupka 79 świ… prawdziwych fanatyków Forda

Przez 3 miesiące bieżącego roku sprzedało się siedemdziesiąt dziewięć sztuk SUV-a Edge. Pisałem jego test i zastanawiałem się wówczas, kto miałby kupić ten samochód? Po dłuższym namyśle, wyszło mi że nikt. No i proszę, jakże się pomyliłem: jednak znalazło się 79 śmiałków, nieprzerażonych żółwimi osiągami dwulitrowego diesla biturbo i dość dyskusyjnym wnętrzem. Przykład Edge wskazuje, że nie wystarczy zrobić SUV-a. Dobrze też, jeśli ten SUV ma jakiś sens, wygląd, osiągi i funkcjonalność. Inaczej możesz trafić do niezwykle ekskluzywnego klubu właścicieli Forda Edge w Europie. Siedemdziesiąt dziewięć sztuk. Przy okazji, w tym samym czasie sprzedało się 287 egzemplarzy Lamborghini Aventador.

Ford Edge vignale test
Rzadszy niż włoskie supersamochody.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać