Wiadomości

Pierwszy Mustang najnowszej generacji sprzedany za 2,5 miliona złotych. Choć jeszcze nie powstał

Wiadomości 31.01.2023 8 interakcji
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 31.01.2023

Pierwszy Mustang najnowszej generacji sprzedany za 2,5 miliona złotych. Choć jeszcze nie powstał

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk31.01.2023
8 interakcji Dołącz do dyskusji

Pierwszy Ford Mustang S650, czyli „ten najnowszy”, został wylicytowany za 565 tysięcy dolarów. Dochód trafi na cele charytatywne, ale nowy nabywca z pewnością na tym nie straci.

Możliwość zakupu pierwszego egzemplarza nowego, ekscytującego modelu to coś, co obecnie bardzo interesuje bogaczy, zwłaszcza amerykańskich. Zarówno licytacje nowego, elektrycznego Hummera jak i Corvette trwały aż do momentu, kiedy padały naprawdę absurdalnie wysokie kwoty. Teraz czas na nowego Forda Mustanga.

Mustang S650 trafi na rynek w 2024 roku

Pierwszy egzemplarz, nazywany przez amerykańskich dziennikarzy „VIN Number One” został wylicytowany na aukcji w Scottsdale w Arizonie. „Sprzedane!” padło przy kwocie 565 000 dolarów, czyli 2 463 000 złotych.

ford mustang 2024

Jak wygląda pierwszy Ford Mustang S650? Tego… jeszcze nie wiadomo, bo wylicytowano możliwość skonfigurowania i zamówienia auta. Nabywca dostosuje więc wóz do swojego gustu, ale jednocześnie będzie musiał sporo na niego poczekać. Pierwszy egzemplarz nie będzie wyróżniał się niczym szczególnym – nie mówimy tu o edycji specjalnej ani o żadnych oznaczeniach. Przypomnijmy – Mustang S650 zachowa pięciolitrowe V8, a pierwszy klient (i każdy kolejny) będzie mógł wybrać, czy woli zmieniać biegi samemu (dostępny sześciobiegowy „manual”), czy jednak powierzy to zadanie przekładni automatycznej o dziesięciu przełożeniach.

Mustang S650 za 565 tysięcy dolarów pomoże potrzebującym

nowy ford mustang

Dochód ze sprzedaży wozu w całości zasili konto fundacji Juvenile Diabetes Research Foundation, która zajmuje się badaniami nad leczeniem cukrzycy.

Warto jednak zauważyć, że – jak podaje Jalopnik – według amerykańskich przepisów tego typu charytatywny zakup sprawia, że kupujący może odliczyć jego wartość od podatku. Może go więc kupić, a potem korzystnie odsprzedać z zyskiem kolejnemu chętnemu. To zapewne dopiero początek telenoweli z szalonymi cenami, jakie osiągnie Mustang S650, gdy tylko trafi do sprzedaży. Potem nadejdzie pora na wersje specjalne, różne Shelby, Mach 1 i tym podobne. Jedno jest pewne – kto chce kupić ten wóz i dostać go w rozsądnym terminie, musi uzbierać więcej, niż Ford zażyczy sobie w cenniku.

Czytaj również:

Ford Mustang Mach 1 macha nam na pożegnanie ze starych, dobrych czasów. Test

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać