Wiadomości

Oto nowy Ford Expedition. 5,3 metra amerykańskiego sukcesu. Mają go kupić młodzi

Wiadomości 21.09.2021 13 interakcji
Adam Majcherek
Adam Majcherek 21.09.2021

Oto nowy Ford Expedition. 5,3 metra amerykańskiego sukcesu. Mają go kupić młodzi

Adam Majcherek
Adam Majcherek21.09.2021
13 interakcji Dołącz do dyskusji

Ford pokazał najnowszą odmianę modelu Expedition, swojego największego SUV-a, którego chce sprzedawać ludziom przed 40-ką.

Jeśli komuś się wydaje, że taki Explorer z nadwoziem o długości 505 cm to największe bydlę, jakie może kupić dla rodziny w Fordzie, czas wyprowadzić go z błędu. Ford w Stanach sprzedaje jeszcze bardziej gargantuicznego SUV-a – model Expedition z nadwoziem o długości 533 cm. Oczywiście, wiem, F-150 może mieć ponad 6 metrów długości, ale jego już nie da się nazwać SUV-em. Choć i w przypadku Expeditiona definicję trzeba trochę naciągnąć, w końcu mówimy o nadwoziu posadzonym na ramie, ale jednak z całkowicie zamkniętą kabiną. W każdym razie Ford sprzedaje go nie jako terenówkę, a jako SUV-a.

SUV-a, który jest samochodem skrojonym pod oczekiwania millenialsów

Tak przynajmniej twierdzi Bill Gubing, szef działu SUV-ów w Fordzie. Podczas konferencji prasowej pan Gubing stwierdził, że millenialsi wchodzą na kolejny etap życia. Stają się trochę starsi, dobrze zarabiają, kupują sobie przyczepy, wsadzają na nie łodzie i zaczynają cieszyć się tym co posiadają. Do tego według badań ponad 50 proc. z nich aktywnie korzysta z „zajęć na świeżym powietrzu” i potrzebuje do tego odpowiednich produktów.

Ford Expedition

Takich jak ośmioosobowy Ford Expedition Timberline

Być może nie do końca chodzi o tę liczbę miejsc, ale 29 cm prześwitu i 4218-kilogramową przyczepę, którą można mu wrzucić na hak. Ta nietypowa wartość wynika z przeliczenia 9300 funtów, czyli jak precyzyjnie informuje producent, o 900 więcej od Chevroleta Tahoe.

Ford Expedition

Taki Timberline, będący najbardziej offroadową wersją Expeditiona, ma jeszcze osłony podwozia z modelu F-150 Raptor, skrzynię rozdzielczą z reduktorem i 33-calowe opony Goodyear Wrangler.

Ford Expedition

Timberline’a napędza 3,5-litrowy silnik V6 o mocy 440 KM i 690 Nm momentu obrotowego. „Zwykłe” wersje mają 375-konny wariant tej jednostki.

Jak ktoś jednak nie czuje się tak bardzo aktywnościowy na świeżym powietrzu, może sobie sprawić jakąś bardziej miejską wersję, jak np. Stealth Edition Performance, która lata na 22-calowych obręczach ze zwykłymi oponami i też ma 440 KM. Sprawdzałem dwa razy – ta malutkie kółeczka na poniższym gifie naprawdę mają 22 cale.

Mimo że jestem w grupie docelowej, jakoś nie czuję, żebym koniecznie potrzebował kupić ten wóz. Ale Mavericka to bym kochał. Nawet po naszej stronie Oceanu.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać