Kierowcy z rejestratorami to mądrzy i uprzejmi ludzie. Tylko ciągle ktoś robi im świństwa
Ciekawostki 13.07.2022Mam wrażenie, że ludzie zbyt pochopnie wysyłają filmy z rejestratorów drogowych do publikacji. Ich zdaniem wszędzie roi się od osób nieuprzejmych i mało inteligentnych. Chyba nie mają lustra w domu.
Innowacyjne wyzwiska
Już otwierający fragment to głównie krzyki nagrywającego. Sytuacja była niebezpieczna, ale skoro zdążył sobie pogadać przed cudzym niebezpiecznym manewrem, dostrzegł go, przeklął i dopiero wyhamował, to chyba nie było tak tragicznie? W atmosferze krzyków i wyzwiska mija kilka sytuacji drogowych z filmu.
Sytuacja z [] to ładny pokaz, jak nie być życzliwym na drodze. Ruch drogowy ma to do siebie, że ludzie będą w nim popełniać błędy. Taki zapewne popełnił kierujący Volvo, który tuż po skręcie w lewo chciał zmienić pas ruchu. Zrobił to nieudolnie, dlatego nagrywający nazywa go ciu*asem głupim i dodaje kilka przekleństw. Tylko nagrywający jest nieomylny, a jak się kiedyś pomyli, to na pewno nie jest głupi.
Za chwilę, w [], rowerzysta jest głupim idiotą. Rzeczywiście, postąpił niezbyt rozsądnie, ale nagrywający wie lepiej, czy był to czyn jednostkowy, czy trwała niewydolność umysłowa. W [] kierujący skuterem zbyt szeroko wchodzi w zakręt, przez co nagrywający musi zwolnić, by go nie uderzyć. Zamiast się ucieszyć, że nikt nie zginął, nazywa go głupim debilem i ćwokiem. Ci nagrywający przynajmniej nie popełnili wykroczenia.
Wyprzedzaniem pasem awaryjnym
Po drodze do mojego faworyta z [] zdarza się jeszcze nazwanie kogoś babą i idiotą. Normalka, takie rozładowywanie emocji. Lecz ten człowiek zasługuje na oddzielną wzmiankę.
Jedzie on sobie drogą dwupasmową z prędkością 134 km/h, gdy z pasa awaryjnego do ruchu włącza się inne auto i zmusza go do hamowania. Nagrywający jest tak oburzony tym zachowaniem, że zamiast lewym pasem, wyprzedza go pasem awaryjnym, z prawej strony. Oczywiście nazywa drugiego kierowcę idiotą, sam przecież postąpił mądrze.
Stworzenie zagrożenia dla pieszych
Kolejny oburzony pozostaje milczący. W [] należy domniemywać jego oburzenie. Musi być oburzony zachowaniem pieszych, skoro wysłał film na ten kanał. Zapewnie piesi zachowują się chamsko, bo stoją, a jeden się wygina w teatralnym geście, udając, że ustępuje miejsca samochodowi. Tylko że ustąpić powinien nagrywający i wyminąć, zachowując bezpieczną odległość, obu pieszych przebywających na skraju drogi. Jeśli miejsca nie było, należało się zatrzymać i poczekać. A tu nie, pieszy istniał i nie było mu z tego powodu wstyd, czym zasłużył, by trafić na kanał. Powinien przecież, cały w strachu, uciec na trawę.
Trąbić na trąbiącego
Doskonałym podsumowaniem dla tych wszystkich emocji jest sytuacja z []. Nagrywający skręca na zielonej strzałce w lewo, piesi powinni mieć wtedy czerwone światło i je mają. Na przejściu znajduje się jednak starszy pan z wózkiem. Nagrywający na niego trąbi, a ten odpowiada udawanym trąbieniem na trzymanym w ręku przedmiocie, przypominającym wuwuzelę. Potem oburzony macha jakąś listewką. Przypomina w tym wielu nagrywających z dzisiejszego przeglądu. Może i sami źle robią, ale to nie przeszkadza im czuć się pokrzywdzonymi.