Wiadomości

Fiat Tipo po lifcie zachowuje wolnossące 1.4. Po lekturze cennika mam ochotę jechać na grzyby

Wiadomości 12.12.2020 179 interakcji
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 12.12.2020

Fiat Tipo po lifcie zachowuje wolnossące 1.4. Po lekturze cennika mam ochotę jechać na grzyby

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski12.12.2020
179 interakcji Dołącz do dyskusji

Wiem, w grudniu żadnych grzybów nie znajdę. Poza tymi pod maską Tipo, oczywiście.

Powiem krótko: lektura cennika Tipo po lifcie – tego z nowym znaczkiem na masce – jest nadzwyczaj przygnębiająca. Nawet nie z powodu cen, bo te są całkiem rozsądne, ale z powodu aktualnej gamy silnikowej. Jak Tipo wchodziło do sprzedaży, można było mieć wolnossący silnik 1.6, a także 1.4 Turbo (T-Jet). Tipo kombi ze 120-konnym 1.4 T-Jet jeździło naprawdę znakomicie. Kilka lat temu pojechałem takim samochodem przywieźć królika. Znaczy takiego żywego, jako zwierzątko domowe. Bardzo polecam. Tipo w sumie też, bo jechało się nim świetnie i miało ogromny bagażnik.

Ale to już przeszłość

W gamie Tipo zostały cztery silniki: dwa benzynowe i dwa diesle. Słabszy silnik benzynowy, czyli 1.4 95 KM bez turbo można mieć w hatchbacku i w sedanie. W kombi i w podwyższonej odmianie Cross jedyna jednostka benzynowa to 1.0 Turbo 100 KM z trzema cylindrami. Nie ma nic innego. W sumie i tej wersji też nie powinno być, bo jej emisja CO2 to ok. 120 g/km, a dopuszczalny limit to 95 g/km. Dla Fiata chyba nawet niższy, bo produkuje małe samochody. Co ciekawe, w danych technicznych nie jest podawana emisja CO2 dla silnika 1.4 95 KM. Może po prostu nie ma się czym chwalić. Wiem, wiem, model ten będzie dostępny dopiero od lutego 2021 r., co dopisano drobnym drukiem, i wtedy uzupełnią dane.

Poza tym mamy diesle 1.3 95 KM (on nadal żyje!) i 1.6 130 KM. Pewnie niewiele osób je wybierze, bo prawie nikt już nie kocha diesli. Przy okazji warto wiedzieć, że Tipo kombi z 1.3 M-Jetem przyspiesza do setki w 13,5 s. Tak czy inaczej, czasy normalnych – nawet niekoniecznie mocnych – silników odeszły w niepamięć w tańszych samochodach. Lubię słabe i tanie wozy, jeżdżę takimi całe życie, ale nie chciałbym musieć jeździć Tipo z dieslem 1.3. Każde moje spotkanie z tą jednostką napędową kończyło się ogromnym rozczarowaniem. Sprawdziłem – silnika 1.4 T-Jet nie ma już nawet w Turcji, gdzie Tipo nazywa się Egea.

Dobrze, ale te ceny

Dobrze, proszę.

Najtańszy jest Tipo sedan w wersji Tipo Classic 1.4 95 KM. Kosztuje 55 700 zł. Faktycznie trudno to przebić jak za taki duży i wygodny wóz. Problem w tym, że z wyposażenia to ma manualną klimę i ABS, a poza tym nie można do niego prawie nic dokupić oprócz wielofunkcyjnej kierownicy i tempomatu. Jeśli wybierzemy którąkolwiek z wyższych opcji wyposażenia, tj. Tipo, City Life albo Life (kto wymyślał te nazwy, po co tak motać?), to silnik 1.4 95 KM wypada, a cena rośnie do 60 700 zł za Tipo Tipo (drugie od dołu) do 72 700 zł za Life (topowa odmiana). Tipo Life sedan ma w standardzie tylne czujniki parkowania, podgrzewane lusterka i tempomat.

fiat tipo cennik
To jest oficjalne zdjęcie prasowe. Nie ruszałem rozdzielczości.

Hatchback jest droższy od sedana, a sytuacja z wersjami wyposażenia powtarza się. Chcemy 1.4 95 KM? Tylko Tipo Tipo Classic za 61 700 zł. Sześć tysięcy zeta dopłaty za to żeby nie mieć sedana wydaje się być naprawdę odważnym pomysłem w konstrukcji cennika. Rzadko się zdarza, żeby trzeba było położyć na stół 6000 złotych, żeby mieć mniej samochodu. Najdroższa wersja benzynowa, czyli Tipo Life 1.0 100 KM kosztuje tu 78 700 zł. Są różnice w wyposażeniu, np. hatchback może mieć za dopłatą tempomat adaptacyjny. W sedanie go nie ma. Nie trzeba też dopłacać za kierownicę multimedialną.

Fiat Tipo – cennik wersji kombi

W kombi nie ma 1.4 95 KM. I najtańsze kombi kosztuje tyle, co najdroższy benzynowy sedan. Ależ oni to wymyślili. Natomiast najdroższe benzynowe kombi (jest tylko 1.0 100 KM, przypominam) wyceniono na 84 700 zł. Ma radio Uconnect z dotykowym wyświetlaczem o przekątnej siedmiu cali i z Bluetoothem. Reszta opcji jest prawie taka sama jak w hatchbacku, tzn. za rozsądne elementy wyposażenia trzeba dopłacać. Na przykład system bezkluczykowy – 1600 zł, kamera cofania – 1350 zł. W wozie za 85 000 zł. Iks de. Ale jest i najlepszy smaczek, kombi może mieć skórzaną tapicerkę za 4400 zł. Czuję ten powiew klasy premium.

fiat tipo cennik

Fiat Tipo – cennik wersji Cross, czyli podniesionego hatchbacka

Nie bardzo wiem, jaki byłby powód zakupu hatchbacka, który a) nie jest SUV-em i nie wygląda jak SUV, b) prowadzi się gorzej niż zwykły hatchback bo ma wyższe zawieszenie, c) jest droższy niż hatchback. Ale nie muszę się na tym znać, pewnie są tacy, którym się spodoba. W tej odmianie mamy tylko dwie wersje wyposażenia: City Cross i Cross. Wspaniałe jest to nazewnictwo. Powinni byli je nazwać City Cross i Cross City. Tymczasem mamy Tipo Cross City Cross (biedniejsze) i Tipo Cross Cross (uboższe). Tańsza wersja kosztuje 78 700 zł, czyli tyle ile najdroższy hatchback bez Crossa. Droższa – 84 700 zł, czyli tyle co najdroższe kombi. Sens Tipo Crossa pokażę Wam przy użyciu tego obrazka:

Trzeba jednak uczciwie zauważyć, że Tipo Cross Cross ma w standardzie automatyczną klimatyzację, tempomat adaptacyjny i ka… a nie, za kamerę cofania trzeba i tak dopłacić.

Teraz wiecie już wszystko

Mój typ to sedan w najbogatszej wersji. Wciąż ma rozsądną cenę i przebolałbym, że jest sedanem. Jeśli chcesz coś sensowniejszego – to kombi, wszystko jedno które, byle nie 1.3 diesel. Hatchback, a zwłaszcza Cross, są nieco absurdalne. Nic jednak nie przebije absolutnego braku możliwości dokupienia automatycznej skrzyni biegów. Dobrze, już sobie idę. W nocy padało, na pewno jakieś grzyby wyrosły.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać