Felietony

Pozyskałem nowe błotniki do Fiata 125p ze śmietnika. Warto sprawdzać altanki i kontenery gabarytowe

Felietony 08.07.2019 1387 interakcji
Michał Koziar
Michał Koziar 08.07.2019

Pozyskałem nowe błotniki do Fiata 125p ze śmietnika. Warto sprawdzać altanki i kontenery gabarytowe

Michał Koziar
Michał Koziar08.07.2019
1387 interakcji Dołącz do dyskusji

Czy grzebanie po śmietnikach może być elementem remontowania klasyka? Jak się okazuje – zdecydowanie tak.

Nie jest wiedzą tajemną, że w naszej redakcji funkcjonuje silna sekcja graciarzy i zbieraczy. W ostatnich dniach udało mi się podnieść współczynnik złomiarstwa na nowy poziom – wygrzebałem błotniki do Fiata 125p ze śmietnika.

Chwila chwila, jak to? Elementy do Bezcennego Klasyka™ wyrzucone do kosza, a nie wystawione na Allegro za milion pięćset sto dziewięćset? Cóż, jak widać to się jeszcze zdarza.

Samopomoc graciarska.

Spokojne sobotnie popołudnie. Wszyscy grillują na działkach, leżą gdzieś nad wodą albo jeżdżą rowerem po lesie. Sam również oddaję się takim niezwykle potrzebnym aktywnościom. Nagle dzwoni do mnie kolega, znany graciarz i Jugofil: „Szybko, szybko, zobacz co ci wysłałem”. Otwieram Messengera, a tam zrzut ekranu z grupy „Uwaga śmieciarka jedzie”.

fiat 125p części
Zdjęcia zupełnie jak z przeciętnego ogłoszenia na OLX z częściami do Fiata 125p.

Ktoś ot tak wywalił całkiem dobre przednie błotniki do 125p. Tak się składa, że mój polski Polski Fiat potrzebuje takich elementów, a jedyne, które do tej pory pozyskałem, są bardzo źle wykonane i do tego w opłakanym stanie. Cóż, sam w ciągu najbliższych kilku godzin nie dam rady ruszyć się na Lekarską, więc trzeba zorganizować misję ratunkową. Darmowe części do kanta raczej nie poleżą zbyt długo. Jak na złość, do kogo bym nie pisał albo dzwonił, każdy albo na działce, albo nie jest w stanie prowadzić pojazdów mechanicznych, ewentualnie spędza czas z rodziną i średnio chce mu się jechać grzebać w śmieciach.

Wobec braku znajomych na miejscu pozostaje ostatnia deska ratunku – samopomoc graciarska. To niepisana zasada działająca w światku miłośników starych aut. Znajomi znajomych bezinteresownie pomagają, kiedy potrzebne jest wsparcie przy gracie. Tak też miało być tym razem. Kilka wiadomości i już kolega mojego kolegi, współautor fanpage’a Freshtimers, jedzie z Ochoty na Lekarską swoim Polonezem Cargo.

fiat 125p części
Jeśli jechać po błotniki do Fiata 125p, to tylko Polonezem Cargo.

Wygrana na loterii to to nie jest, ale i tak było warto.

Dalej wszystko poszło jak z płatka. Nowe przednie błotniki do 125p zostały odzyskane z kontenera na gabaryty i trafiły na przechowanie do wspomnianego wyżej Jugofila. Odebrałem je następnego dnia, przy okazji zostawiając trochę PLN na zwrot paliwa dla ratownika i drobny upominek.

Jak się okazało, nie było tu mowy o jakimś strzale życia. W kontenerze nie leżały oryginalne elementy produkcji FSO, tylko rzemiechy i to dość marnej jakości. Niechlujnie zgrzewane, niedokładnie pozaginane i bez otworów montażowych. Brakuje też chyba przetłoczenia pod zderzak. Oczywiście są pokryte rdzawym nalotem.

Fiat 125p części
Tzw. „jakość porównywalna z oryginałem”.

Warto grzebać w śmieciach.

Trudno, darowanemu koniowi się w zęby nie patrzy. Nigdy też nie twierdziłem, że mój śmietnik Fiat 125p ma być zrobiony na ideał. To tylko nic niewarty kundel z 1987 r. Pozyskane błotniki są lepsze od tych obecnie zamontowanych na aucie oraz tragicznego kompletu, który trzymam jako rezerwę? Są. Więcej nie trzeba. Przy okazji uratowałem je przed zmarnowaniem. Po prostu trzeba będzie się trochę więcej namęczyć przy pasowaniu ich do reszty samochodu, ale potem będę mógł się chwalić, że mam błotniki ze śmietnika. Dołączą do innego uratowanego elementu, czyli górnego wahacza. Podarował mi go pewien kolega, który również znalazł ów element w altance śmietnikowej.

Wychodzi na to, że częściowo poskładam swojego Fiata 125p ze śmieci. Brzmi jak skrajna bieda? Oj nie, to już nie te czasy. Nie tylko uratuję grata przed złomowaniem, ale jeszcze zredukuję zanieczyszczenie planety! Ależ jestem eko. Niektórzy zbierają ze śmietników jedzenie, ja części. Myślę, że dałoby radę podrywać na to na Placu Zbawiciela w Warszawie.

Tak czy siak, sprawdzajcie swoje altanki śmietnikowe. Nigdy nie wiecie, kiedy któryś sąsiad wyrzuci tam całkiem dobre części do jakiegoś grata.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać