Wiadomości

Ferrari cieszy się z zakazu sprzedaży aut spalinowych. To logiczne, bo tylko takie mają w ofercie

Wiadomości 03.08.2021 129 interakcji

Ferrari cieszy się z zakazu sprzedaży aut spalinowych. To logiczne, bo tylko takie mają w ofercie

Paweł Grabowski
Paweł Grabowski03.08.2021
129 interakcji Dołącz do dyskusji

Ferrari jest chyba pierwszą marką, którą cieszy zakaz sprzedaży samochodów spalinowych.  Jest to tym bardziej dziwne, że nie mają w ofercie żadnego modelu elektrycznego. Chyba że to tylko poza, żeby nie okazywać zdenerwowania. 

Jak wszyscy dobrze wiemy, od 2035 roku na terenie Unii Europejskiej nie będzie możliwości kupienia nowego samochodu z silnikiem spalinowym. A przynajmniej w teorii, bo jeszcze nie wiemy, czy nie pojawią się jakieś samochody kolekcjonerskie, czy jakieś inne, które będą mogły ominąć zakaz. Jednak w obecnym brzmieniu cel Unii jest jasny — jak najszybsze dążenie do zeroemisyjności. Co ciekawe – poszczególne państwa sprzeciwiają się temu zakazowi, bo ich rodzimi producenci nie są gotowi na elektryfikację. Pomimo tego, że poszczególne marki mówią, że dadzą radę zelektryfikować gamę, to równocześnie przyznają, że to zbyt radykalny krok, że powinniśmy poczekać, że nie ma sensu się spieszyć. Wtedy całe na czerwono wchodzi Ferrari i mówi, że to cudownie, że ogłoszono zakaz sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi i nie może się doczekać, aż wejdzie w życie.

ferrari zakaz sprzedaży samochodów spalinowych 4
Zakaz sprzedaży samochodów spalinowych dotnie Ferrari 296 GTB

Ferrari nie ma w ofercie żadnego samochodu elektrycznego

Dopiero opracowuje swój pierwszy model na prąd. Zgodnie z zapowiedziami, jego premierę przewidziano na 2025 rok. Jeszcze na początku tego roku słyszeliśmy, że marka z Maranello nie zamierza się spieszyć do elektryfikacji. Dało się odczuć, że traktują to jako smutną konieczność. Dlatego z wielkim zaskoczeniem przeczytałem entuzjastyczne wypowiedzi Johna Elkanna – dyrektora generalnego marki. Widzi on w samochodach elektrycznych szansę na rozwój, coś nowego w motoryzacji. Co więcej – dziennikarzom udało się dowiedzieć, że w Maranello bardzo cieszą się z tego zakazu. I nie wiem, czy to wyrafinowany trolling ze strony producenta, czy naprawdę tak uważają. W końcu Ferrari kojarzy się z dużymi silnikami benzynowymi, z mocą, osiągami, z pięknym dźwiękiem dobiegającym z wydechu.

ferrari zakaz sprzedaży samochodów spalinowych 4
Szkoda, bo jest piękne

Elektryfikacja Ferrari idzie jak po grudzie, więc dziwi mnie, że zakaz sprzedaży samochodów spalinowych ich cieszy

Przygoda Ferrari z elektryfikacją to raptem trzy hybrydy: LaFerrari, które nie było w stanie jeździć na samym prądzie, SF90 Stradale – hybryda plug-in z zasięgiem 25 km na prądzie oraz najnowsze dzieło – 296 GTB. Trochę mało. Tymczasem mijający kwartał był najlepszym okresem Ferrari pod względem zysków. Zapewniły go samochody z silnikiem spalinowym. W przyszłym roku zyski poprawi Purosangue, czyli pierwszy SUV marki. Też ma mieć pod maską układ hybrydowy. Nie jestem pewien, czy nadchodząca elektryfikacja gamy powinna tak cieszyć dyrektora generalnego. Chyba że to po prostu dobra mina do złej gry. Karty zostały rozdane, szczęście nie sprzyja, więc trzeba blefować, w nadziei, że przeciwnik ma słabszą psychikę. Niestety nie wiem, czy osoby wprowadzające zakaz sprzedaży samochodów spalinowych mają jakąkolwiek psychikę.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać