Ciekawostki

Legendarne Ferrari na wielkim ekranie: dokument o 312B

Ciekawostki 17.04.2018 128 interakcji
Artur Maj
Artur Maj 17.04.2018

Legendarne Ferrari na wielkim ekranie: dokument o 312B

Artur Maj
Artur Maj17.04.2018
128 interakcji Dołącz do dyskusji

Dokument o czasach, w których sporty motorowe były naprawdę niebezpieczne, a kierowcy F1 mieli w fotelach dodatkowe miejsce na swoje cojones.

Obejrzałem dziś w kinie film dokumentalny o Ferrari 312B. To historia odbudowy jednego z czterech egzemplarzy, które Scuderia Ferrari zbudowało w latach 1970-71 do startów w F1.

Historia zaczyna się gdy Paolo Barilla – były kierowca wyścigowy, startujący w F1 na przełomie lat 80-ych i 90-ych ubiegłego stulecia – postanowił kupić i przygotować ten samochód do startu w Grand Prix do Monaco Historique w 2016 roku.

Do projektu podszedł bardzo poważnie, bo do udziału zaprosił samego Mauro Forghieriego – człowieka, który stworzył ten samochód i od lat 60-ych do połowy 60-ych sprawował funkcję dyrektora technicznego zespołu Scuderia Ferrari.

Stworzenie 312B było momentem zwrotnym w historii teamu. Dzięki temu modelowi napędzanemu przez 12-cylindrowego boksera Ferrari znowu zaczęło się liczyć w walce o najwyższe trofea. Dokument opowiada o trudnościach, jakie pojawiły się przy odbudowie auta. Do restauracji przystąpiono niemal z nabożną czcią – auto zostało rozebrane na kawałki, odzyskano wszystko co możliwe, nawet śruby zostały wypiaskowane i wykorzystane ponownie. Nie obyło się też bez kłopotów, wpadek i poprawek, które Forghieri komentował w nie do końca parlamentarnych słowach.

W filmie występuje m.in. Jacky Ickx, który ścigał się za kierownicą 312B w 1970 roku. Zamieszczono w nim również wywiady z takimi legendami jak Niki Lauda, Jackie Stewart, Gerhard Berger, czy Damon Hill.

Historę kończy udział odbudowanego egzemplarza we wspomnianym GP. Ale z jakim rezultatem – tego spojlerował nie będę.

Jeśli nie mieliście okazji zobaczyć tego filmu podczas pokazu w Multikinie, nic straconego – można go wypożyczyć na Amazonie, albo kupić na Bluray. Tę ostatnią opcję polecam szczególnie – na końcu filmu można obejrzeć świetnie sfilmowany przejazd Paolo Barilli na torze Monza. Za zagłuszenie V12-ki podkładem muzycznym chciałoby się kogoś powiesić. Może na Blurayu dałoby się go usunąć?

Na deser kilka kadrów z filmu:

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać