Wiadomości

Peugeot wskrzesza fabrykę Opla w Tychach. W przyszłym roku ruszy tam produkcja 3-cylindrowych PureTechów

Wiadomości 22.03.2018 67 interakcji
Tomasz Domański
Tomasz Domański 22.03.2018

Peugeot wskrzesza fabrykę Opla w Tychach. W przyszłym roku ruszy tam produkcja 3-cylindrowych PureTechów

Tomasz Domański
Tomasz Domański22.03.2018
67 interakcji Dołącz do dyskusji

Do fabryki Opla w Tychach już w przyszłym roku zostanie przeniesiona linia produkcyjna silników benzynowych PureTech. To bardzo dobre wieści dla tamtejszych pracowników.

Fabryka silników Opla w Tychach pozostawała nieaktywna od 2013 r., kiedy to niemiecki koncern połączył ją w jedną spółkę z fabryką w Gliwicach. Niemcy obiecywali wtedy, że tyska fabryka wkrótce doczeka się modernizacji i wróci do produkcji silników. Nic takiego się jednak nie stało.

PSA reaktywuje fabrykę Opla w Tychach.

A potem, w zeszłym roku Opla przejęli Francuzi z PSA. Francuski koncern ogłosił, że od 2019 r. fabryka w Tychach wraca do gry. Zakład zajmie się produkcją benzynowych PureTechów. Przygotowania do tego przedsięwzięcia trwają już zresztą od jakiegoś czasu. W tyskiej fabryce pojawiły się nowe maszyny i powiększono jej powierzchnię.

Prace modernizacyjne swoje trwają, dlatego też PSA twierdzi, że pełnoprawna produkcja ruszy dopiero na początku przyszłego roku. Choć jest to tak odległy termin, że równie dobrze może okazać się, że pierwsze silniki PureTech zaczną być produkowane u nas dużo wcześniej.

Fabryka silników Puretech w Tychach nagle stała się bardzo ważna

PSA nie wskrzesza fabryki w Tychach z dobroci serca. Francuzi chcą zoptymalizować swoje linie produkcyjne. Oznacza to, że o wiele bardziej opłaca się mieć fabrykę części jak najbliżej fabryki samochodów. Do tego dochodzą również przepisy dotyczące nowych norm spalania. Tychy mają wyspecjalizować się w produkcji 3-cylindrowych silników PureTech z turbodoładowaniem.

Renesans fabryki w Tychach pomoże też tej w Gliwicach, która w zeszłym roku wyprodukowała 165,2 tys. samochodów. Prawie o 20 proc. mniej, niż w 2016 r. Z powodu zmniejszenia produkcji, zakład zmuszony był do zmniejszenia liczby etatów dla pracowników. Część z nich zostało przeniesionych do pracy w zakładzie Opla w Ruesselsheim, a część zmuszona była do poszukiwania innego zatrudnienia.

Gdyby nie plan reaktywacji fabryki w Tychach, tą w Gliwicach czekałaby prawdopodobnie kolejna fala zwolnień. Tak przynajmniej przewidywali związkowcy z Sierpnia’80, według których obecna liczba zatrudnionych tam ludzi przewyższała potrzeby produkcyjne fabryki.

Decyzja ta potwierdza, że Polska to atrakcyjna lokalizacja dla europejskich producentów samochodów ze względu na bliskość największych rynków (zwłaszcza niemieckiego) i niższe koszty pracy. Na tych samych cechach w swoim czasie zyskała Hiszpania, obecnie 2. największy wytwórca aut w Europie i 8. na świecie.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać