Wiadomości

Napęd na tył i miejski zasięg. Renault pokazało elektryczne Twingo Z.E.

Wiadomości 24.02.2020 33 interakcje
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 24.02.2020

Napęd na tył i miejski zasięg. Renault pokazało elektryczne Twingo Z.E.

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz24.02.2020
33 interakcje Dołącz do dyskusji

Wiemy już dużo więcej o elektrycznym Renault Twingo Z.E. Nie planujmy nim dalekich podróży.

Łamiąca wiadomość. Elektryczny silnik w Renault Z.E będzie umieszczony z tyłu, tak jak w wersji spalinowej. Czy napęd na tył oznacza, że po świeże bułeczki co rano będziemy mogli pędzić bokiem?

Nie, bo i spalinową wersją się nie dało, nie można było w niej całkowicie odłączyć ESP. Elektryczne Twingo to wciąż nie będzie gokart marzeń, tylko typowo miejski samochód. Karoseria z niebieskimi emblematami i zasięg obcięty o połowę w stosunku do ZOE to główne wyróżniki elektrycznej wersji.

elektryczne Renault Twingo Z.E.

Elektryczne Renault Twingo Z.E. tylko do miasta

Jeśli ktoś liczył na zasięg na poziomie najpopularniejszego elektrycznego modelu Renault – Zoe, to będzie musiał obejść się smakiem. Odetchną za to ci, którzy bali się będzie on na poziomie Smarta. Renault zdecydowało, że elektryczne Twingo dostanie akumulatory LG Chem o pojemności 22 kWh.

To już kolejny model na europejskim rynku, do którego LG Chem musi dostarczyć najważniejszy element elektrycznego samochodu. Ma niewiele czasu by zapewnić ciągłość dostaw, z czym miewa ostatnio kłopoty. Twingo na rynku ma pojawić pod koniec tego roku.

Dostarczone do słoweńskiej fabryki w miejscowości Novo Mesto akumulatory trafią pod przednie siedzenia, miejsce z tyłu zajmuje silnik, który ma zapewnić 160 Nm momentu obrotowego i 60 kW mocy, czyli około 80 KM.

Taki zestaw ma przyspieszać od 0 do 50 km/h w cztery sekundy i osiągać maksymalną prędkość na poziomie 135 km/h. Czas do setki nie jest znany. Zapewne prędkościomierz Twingo Z.E. ma rzadko oglądać takie wartości.

Polskiego limitu prędkości na autostradzie tym pojazdem również nie osiągniemy. Gdyby nawet się miało to udać, zapas energii zapewniany przez 22 kWh akumulatory mógłby skończyć się bardzo szybko. Nie ma co się denerwować, że to niewiele, to wbrew przewidywaniom o 5 kWh więcej niż ma prawie bliźniaczy Smart ForFour EQ.

Zasięg Renault Twingo Z.E.

Zasięg elektrycznego Twingo według normy WLTP określono na 250 kilometrów w cyklu miejskim i 180 kilometrów w cyklu mieszanym, co czyni go samochodem o wybitnie miejskich zastosowaniach.

elektryczne Renault Twingo Z.E.

Większe Renault Zoe chwali się 395-kilometrowym zasięgiem uzyskiwanym dzięki 52 kWh akumulatorom w słabszej wersji silnikowej. Prędkość maksymalna będzie podobna. Słabsza 108-konna wersja ZOE ograniczona jest do 135 km/h, a mocniejsza 135-konna, rozpędza się maksymalnie do 140 km/h.

Ładowanie Twingo do pełna ze zwykłego domowego gniazdka z mocą 2,4 kW, będzie trwać 13,3 godziny. Gdy uda nam się moc ładowania zwiększyć do 3,7 kW za pomocą wallboxa, wyrobimy się w 8 godzin. Mocniejszy  wallbox 7,4 kW skróci czas ładowania do czterech godzin. Dysponujące prawie dwa i pół raza większą pojemnością akumulatorów ZOE może ładować się nawet 16 godzin i 10 minut i to z mocą 3,7 kW z wykorzystaniem gniazda Green-Up.

Twingo Z.E. lepsze niż Smart ForFour

Twingo Z.E. dzieli platformę i wiele części ze Smartem ForFour EQ, ale ma być konstrukcją bardziej nowoczesną i dysponować lepszymi parametrami. Oba samochody zostały opracowane wspólnie przez Renault i Daimlera w ramach projektu Edison. Jego pierwszym efektem były spalinowe tylnosilnikowe Twingo i Smart. Elektrycznego Twingo będzie wyposażone w chłodzone cieczą akumulatory, co jest nowością wśród elektrycznych pojazdów Renault.

Ceny jeszcze nie są znane, ale według doniesień ma kosztować mniej niż Smart ForFour EQ, który w Polsce ceną zbliża się do 100 tysięcy złotych, ale za to od przyzwoitych wyników oddala się zasięgiem. Zasięg Smarta ForFour EQ wykracza lekko ponad 100 kilometrów.

Ceny większego Renault ZOE w Polsce rozpoczynają się od 135 900 zł, a spalinowa wersja Twingo nie jest u nas już dostępna. Elektryczne Twingo Z.E. powinno być tańsze od ZOE.

Elektryczny powrót małych samochodów

Małe samochody powoli wymierają, bo utrudniają producentom spełnianie norm emisji dwutlenku węgla, ale ich elektryczne wersje działają wprost przeciwnie. Te mogą znaleźć nabywców, wcale nie tylko wśród osób młodych.

Średnia wieku dotychczasowych nabywców Twingo to 55 lat. Cena, która w przypadku elektrycznej wersji będzie na pewno wyższa od spalinowej, może nie odstraszać klientów. Blisko połowa z nich decydowała się na najwyższą i najdroższą wersję wyposażenia spalinowego Twingo. Renault liczy, że wersja elektryczna będzie stanowić od 15 do 30 proc. sprzedaży tego modelu.

Małe samochody muszą być elektryczne by utrzymać się przy życiu. Czekamy na elektrycznego Fiata 500, niedawno zapowiedziano także elektryczną Dacię. Te modele, podobnie jak elektryczne Twingo, niedługo będziemy mogli zobaczyć na targach w Genewie.

Jeśli elektryczne Twingo trafi do Polski, rywalizować będzie ze Skodą CitiGOe iV, której ceny rozpoczynają się od 81 900 zł, czy z Volkswagenem e-up!, który kosztuje nawet 96 290 zł. Czeka na niego też oczywiście Smart ForFour ze swa najniższą ceną 98 400 zł.

Elektryczne ZOE bywało najlepiej sprzedającym się samochodem elektrycznym w Europie, a klienci wciąż kupują małe samochody. Może Twingo Z.E. będzie dla nich idealnym połączeniem elektrycznej jazdy i niewielkich rozmiarów.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać