Wiadomości / Historia

Zdjęcie „elektrycznej hulajnogi z 1916 r.” udostępniono 32 tys. razy. Szkoda, że to fake news

Wiadomości / Historia 19.02.2019 362 interakcje
Michał Koziar
Michał Koziar 19.02.2019

Zdjęcie „elektrycznej hulajnogi z 1916 r.” udostępniono 32 tys. razy. Szkoda, że to fake news

Michał Koziar
Michał Koziar19.02.2019
362 interakcje Dołącz do dyskusji

Być może wyświetliło wam się ostatnio na Facebook’u zdjęcie z 1916 r. przedstawiające kobietę na rzekomo elektrycznej hulajnodze. Szybko stało się bardzo popularne, udostępniono je aż 32 tys. razy. Mam złą wiadomość. To fake news.

Zdjęcie opublikowane na profilu Zee Svatantra przedstawia sufrażystkę, Florence Norman, na jej zmotoryzowanej hulajnodze. Niestety, opis mówiący o transporcie elektrycznym to zwykła lipa. Hulajnoga, którą pani Norman dostała w prezencie od męża, była napędzana silnikiem spalinowym. Zdjęcie krąży po internecie już od kilku lat, ale dopiero w lutym tego roku ktoś postanowił stworzyć w oparciu o nie fake newsa.

Many places had electric transport 100 years ago. Before they were removed and replaced with petrol/diesel. This is an electric scooter from 1916.

Opublikowany przez Zee Svatantra Wtorek, 5 lutego 2019

Oczywiście, można znaleźć w internecie informacje, że istniała elektryczna wersja Autopeda, a pojazd na zdjęciu ma akumulator. Wystarczy jednak przyjrzeć się nieco uważniej, by zauważyć układ wydechowy, cylinder, bak i fajkę od świecy. Jeśli to zdjęcie nie jest wystarczająco wyraźne, można je porównać ze współczesną fotografią lub inną, z epoki, wyraźniejszą.

elektryczna hulajnoga 1916 autoped

Pani Norman posiadała po prostu wyposażoną w cewkę i akumulator późniejszą wersję hulajnogi.

Czym dokładnie jest Autoped?

Zmotoryzowana hulajnoga ze zdjęcia była jednym z pierwszych takich pojazdów. Produkowano ją w Nowym Jorku od 1915 r. do 1921 r. Po I Wojnie Światowej Krupp kupił na nią licencję i wytwarzał w latach 1919-1922 pod nazwą Krupp-Roller. Autopedy przez pewien czas produkował też czechosłowacki CAS. Zaprojektowane w 1913 r. przez Arthura Gibsona i Josepha Merkela urządzenie było genialne w swojej prostocie.

Autopeda wyposażono w 4-suwowy silnik spalinowy chłodzony powietrzem o pojemności 155 cc i mocy 1.5 KM. Pozwalał hulajnodze rozpędzić się do 32 km/h. Napęd przekazywany był na przednie koło za pomocą sprzęgła tarczowego, załączanego przez wychylenie kierownicy do przodu. Pociągnięcie jej do siebie pozwalało zahamować. Obracanie lewego uchwytu na kierownicy pozwalało kontrolować gaz, po prawej umieszczono sterowanie dekompresatorem służącym do gaszenia silnika. Prądu instalacji elektrycznej dostarczała 6-voltowa prądnica. Dodatkowe wyposażenie obejmowało światła i klakson. Kierownica oczywiście była składana.

Hulajnoga modna wśród kobiet i gangsterów.

Nowojorska konstrukcja dzięki małemu apetytowi na paliwo zyskała największą popularność podczas wojny. Oszczędny środek transportu był doskonałą odpowiedzią na racjonowanie benzyny. Wykorzystywała go także nowojorska poczta oraz gangi. Te ostatnie doceniły osiąganą przez Autopeda prędkość i małe rozmiary pozwalające na skuteczną ucieczkę przed policją. Pojazd ten, wraz z innymi podobnymi konstrukcjami stał się z czasem modny wśród kobiet. Na 100 lat przed ponowną popularyzacją samobieżnych hulajnóg.

elektryczna hulajnoga 1916 autoped
Reklama Autopeda z 1917 r. Niektórzy twierdzą, że rysunek po lewej przedstawia wersję elektryczną.

Choć jest możliwe, że istniały elektryczne Autopedy, trudno dowiedzieć się o nich czegoś pewnego. Co ciekawe, informacje podawane przez stronę Oldbike pozwalają zastanowić się nad datowaniem zdjęcia przedstawiającego panią Norman i jej pojazd. Wedle tego serwisu wersję hulajnogi wyposażoną w akumulator wprowadzono dopiero w 1918 r. Stało się to w wyniku rozpoczęcia współpracy z firmą Eveready. Wcześniejsze Autopedy nie posiadały ani akumulatora, ani osobnej cewki. Zapłon szedł z iskrownika.

Jaki morał z tej bajki? Zawsze warto weryfikować to co się przeczyta w internecie zanim się to udostępni. Opis zdjęcia z profilu Zee Svatantra doskonale wpisuje się w trend elektromobilności, ale jest najzupełniej nieprawdziwy.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać