Felietony

Ekrany dotykowe stają się zmorą branży motoryzacyjnej

Felietony 20.03.2018 145 interakcji
Tomasz Domański
Tomasz Domański 20.03.2018

Ekrany dotykowe stają się zmorą branży motoryzacyjnej

Tomasz Domański
Tomasz Domański20.03.2018
145 interakcji Dołącz do dyskusji

Coraz więcej producentów samochodów dochodzi do wniosku, że im większy ekran dotykowy na konsoli środkowej, tym większy prestiż auta. Gdzieś jednak trzeba postawić granicę.

Podstawowe pokrętła i przyciski, które jeszcze niedawno uznawane były za najbardziej ergonomiczny sposób sterowania wieloma funkcjami samochodu zastępowane są coraz większymi ekranami ciekłokrystalicznymi. Ten w nadchodzącym modelu chińskiego SUV-a to już gruba przesada.

Roewe Marvel X z największym ekranem dotykowym na świecie.

Portal carnewschina.com opublikował pierwsze zdjęcia mocno niedokończonego środka Roewe Marvel X. Marvel X to elektryczny SUV, który już wkrótce zadebiutuje w Chinach. Nie to jest jednak najważniejsze. Spójrzcie tylko na rozmiar tego panelu.

ekrany-dotykowe-w-samochodach

Obstawiam, że przekątna wyświetlacza to jakieś 17 cali. Do tego dochodzi jeszcze rozmiar samego panelu, który jest tak ogromny, że nijak nie pasuje do wnętrza samochodu. Nawet jeśli jest to chiński SUV. Zwróćcie też uwagę na to, pod jakim kątem zamontowano ten ekran. W słoneczny dzień tak duża tafla szkła będzie nagrzewać się jak patelnia. Tragedia.

Ekrany dotykowe w samochodach przestały nam pomagać.

ekrany-dotykowe-w-samochodach

Absurd ten najlepiej widać w najnowszych modelach samochodów. W takiej Tesli 3 na przykład nawet głupie otwieranie klapy bagażnika możliwe jest dopiero po wejściu w odpowiednie menu, na dotykowym ekranie. O takich banalnych rzeczach, jak kontrola klimatyzacji, czy zmiana stacji radiowej nawet nie wspominam.

Największym problemem ekranów dotykowych jest to, że człowiek nie jest w stanie obsługiwać ich bezwzrokowo. Dla pasażerów nie jest to koniec świata, ale chyba każdy kierowca zgodzi się ze mną, że odrywanie oczu od drogi w celu włączenia np. podgrzewania fotela bywa czasem ryzykowne.

Na szczęście nie wszyscy producenci aut postanowili ślepo podążać za tym trendem. Mercedes postanowił nie rezygnować w pełni z mechanicznego sterowania najbardziej podstawowymi funkcjami w swoich najnowszych modelach. Audi stawia na technologię haptic feedback, dzięki której da się wyczuć dotykowe kontrolki, a BMW z kolei rozwija obsługę za pomocą gestów.

Przyszłość należy do komend głosowych.


Jej namiastkę dane mi było zobaczyć przy okazji testów Audi A8. I według mnie jest to najwygodniejsza opcja, która nie zmusza do odrywania wzroku od drogi i rąk od kierownicy. Chociaż z drugiej strony nie wyobrażam sobie, żebym za każdym razem, kiedy chcę ściszyć radio wymawiał odpowiednią formułkę.

Nie chcę też wyjść na grzyba, który samo istnienie ekranów dotykowych w samochodach uważa za największą katastrofę na świecie. Ekrany dotykowe są fajne, o ile nie muszę z nich korzystać za każdym razem, kiedy chcę wywołać jakąkolwiek funkcję/zmienić ustawienie. Niektórzy producenci to rozumieją, dzięki czemu obsługa ich nowych modeli nie sprawia bezsensownych problemów podczas jazdy.

Reszcie będziemy po prostu wytykać błędy.

 

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać