Jeździłem samochodem z dwoma pedałami gazu. W pewnych sytuacjach to rozwiązanie faktycznie ma sens

Dwa pedały gazu i dodatkowy przełącznik na początku mnie zmyliły. To nie była dziwna instalacja gazowa, tylko samochód dla niepełnosprawnych.

Przeglądanie portali ogłoszeniowych przynosi czasami zaskakujące rezultaty. Można trafić na prawdziwego klasyka albo na niespodziewaną przeróbkę. Samochód z dwoma pedałami przyspieszenia trafia się raczej rzadko. A taki z dwoma identycznymi pedałami i tajemniczym przełącznikiem nie trafia się wcale.

Chyba że śledzi się ogłoszenia z okolic Zambrowa. Gdy ten egzemplarz pojawił się w sieci, nie byłem pewien, co widzę. Dlatego wybrałem się do Starego Laskowca. Musiałem sprawdzić, po co w samochodzie z automatyczną skrzynią biegów aż trzy pedały i do czego służy przełącznik dający wybór między Gas Links i Gas Rechts. Pstryczek umieszczony obok włącznika instalacji LPG nie służy do przełączania między dwoma zbiornikami gazu. Można nim wybrać, którego pedału przyspieszenia chce się używać.

Zwyczajne polskie podwórko kryło niezwyczajny samochód dla niepełnosprawnych.

Piękne okolice Zambrowa, a konkretnie garaż Pana Andrzeja, skrywały samochód z nietypową modyfikacją. Nie pochodzi ona od polskich firm przystosowujących pojazdy do potrzeb osób niepełnosprawnych. Nie znalazłem podobnego rozwiązania w ich ofercie. To Suzuki Grand Vitara z 2008 r., w wersji przed liftingiem, zostało sprowadzone z Niemiec, a informacja o zmianie polegającej na dodaniu drugiego pedału przyspieszenia figuruje w dokumentach samochodu.

Modyfikację przeprowadzono z myślą o osobie, która miała trudności w operowaniu pedałem przyspieszenia przy pomocy prawej nogi. Wprowadzenie zmiany było możliwe dzięki temu, że samochód posiada automatyczną skrzynię biegów. Dołożono tylko jeden pedał, ale dlaczego nie zdemontowano oryginalnego i zwyczajnie nie przełożono go z lewej strony?

Najprawdopodobniej z samochodu korzystały na co dzień dwie osoby. Jedna z niepełnosprawnością i druga, która nie chciała przyzwyczajać się do wciskania pedałów lewą stopą. Pedały są więc dwa, a to, z którego z nich chcemy skorzystać, wybiera się łatwiej niż przełożenia w samochodzie o właściwościach terenowych.

Dla osób nieobeznanych z samochodami z napędem na cztery koła, właściwy dobór trybu jazdy może być kłopotem. Muszą przeczytać instrukcję obsługi, by zgłębić tajniki przełączania między trybami 4H, 4HL i 4L, by samochodowi nie zrobić krzywdy jeżdżąc po asfalcie z zablokowanym centralnym mechanizmem różnicowym.

W przypadku wyboru pedału przyspieszenia w tym samochodzie – sprawa jest jasna. Służy do tego fizyczny przełącznik, który trzeba przestawić w lewo lub w prawo przy wyłączonym zapłonie. Wybrany pedał pozostanie aktywny do momentu, gdy kierowca nie zmieni ustawienia. Można więc przed pierwszym odpaleniem pojazdu skierować go w prawo i o nim zapomnieć, jeśli nie będziemy mieli potrzeby korzystania z lewego pedału. Nie da się w czasie jazdy przypadkowo przełączyć między pedałami, rozwiązanie jest bezpieczne. Dodatkowo wybór sygnalizowany jest kolorem diody, która świeci na czerwono, gdy aktywny jest pedał lewy. Gdy działa prawy – świeci się na żółto.

Ja skorzystałem z ciekawości, żeby zobaczyć, jak się operuje gazem lewą nogą.

Zazwyczaj próby hamowania przy użyciu nieprawidłowej stopy kończą się zbyt mocnym wciśnięciem hamulca. Lewa noga do subtelnych zadań nie jest przyzwyczajona, wciskając sprzęgło głównie pracuje w trybie 0 lub 1. Podobnie było, gdy korzystałem z pedału gazu po lewej stronie.

Jego obsługa nie sprawia żadnych problemów, problem jest tylko z hamulcem. Na szutrowej drodze nawet specjalnie zarzuciłem lekko tyłem. Nieprzyzwyczajona lewa noga radziła sobie z hamowaniem w trakcie jazdy, ale wszelkie manewry przy parkowaniu kończyły się wieszaniem na pasach kierowcy i pasażera. Osoba, która na stałe korzysta tylko z lewej nogi przy prowadzeniu pojazdu, na pewno poradzi sobie lepiej lub szybko się przyzwyczai.

Dwa pedały przyspieszenia to jedyne udogodnienie.

Grand Vitara nie posiada innych usprawnień dla osób niepełnosprawnych. Oprócz tego, które służy obniżaniu kosztów jazdy i zmyliło mnie na początku. Nalepka przełącznik gazu, w połączeniu z charakterystycznym napisem BRC otoczonym diodami, sugerowały zupełnie inne rozwiązanie. Tymczasem instalacja gazowa jest zupełnie standardowa i pomaga zmniejszyć wydatki na paliwo w samochodzie z dwulitrowym benzynowym silnikiem i automatyczną skrzynią biegów.

Koło zapasowe na tylnych drzwiach nie sprzyja montażowi gazu, bo nie ma miejsca na butlę. Są użytkownicy Grand Vitary, którzy decydują się na umieszczenie butli pod samochodem, przerabiając układ wydechowy. Większość jednak godzi się na mniejszą pojemność bagażnika i butlę wozi w środku, tak jak w tym egzemplarzu. Życie mogą ułatwiać uchylne tylne drzwi zamiast podnoszonej klapy.

Obecny właściciel pojazdu nie wie dokładnie, jak przeprowadzono modyfikację z dwoma pedałami. Grand Vitara z 2008 r. nie posiada linki gazu. Przeróbka zapewne jest bardzo prosta i najprawdopodobniej polega na blokowaniu sygnału z jednego z czujników położenia pedału przyspieszenia. Wydaje się, że każdy z pedałów posiada potencjometr – pedały nie są ze sobą fizycznie połączone.

To bezpieczne rozwiązanie.

Drugi pedał gazu nie przeszkadza w jeździe i nie stwarza żadnego zagrożenia na drodze. Gdy włączony jest pedał prawy, lewy jest martwy i nie ma obaw, że osoba przyzwyczajona do manualnej skrzyni biegów narobi szkody traktując go jako sprzęgło.

Modyfikacja wygląda na bardzo prostą i zarazem łatwą w obsłudze. Nie przeszkadza też w wykorzystywaniu możliwości Grand Vitary w terenie. Na pewno znajdą się osoby zainteresowane tym, by pojazd użytkowany przez osobę z ograniczeniami ruchu był dostępny także dla innych domowników. Wystarczy wybrać się w okolice Zambrowa.